multi trzymam kciuki za jutrzejsze usg, koniecznie po nim wejdź i napisz co i jak. No i czy to będzie braciszek czy siostrzyczka dla Błażejka;-)
Z tymi kratkami to sami nie wiemy o co chodzi, ale tak jak chyba napisałaś, ze coś z nich wyjdzie. Bo po zakryciu, w jednej łazience kartką, w drugiej mechanicznym zamknięciem, Zosia już nie boi się tam wchodzić. Owszem przy progu Jej wzrok leci od razu na kratki, czy są zamknięte, ale potem już jest ok. No i zaczęła się bać blendera;-(
No i kwestia roweru. Osobiście jestem bardzo na TAK jeśli chodzi o czterokołowce. Sami taki kupiliśmy pod koniec zeszłego lata. Najpierw Mała testowała go w domu, a jak już zobaczyła co i jak to ruszyliśmy na dwór. Efekt był taki, że się w nim normalnie zakochała. Jeździć zaczęła na nim jak szalona, co w efekcie poskutowało zakupem "drążka do rowerku", żeby nam nie uciekała;-)
A łóżko śliczne:-)
Z tymi kratkami to sami nie wiemy o co chodzi, ale tak jak chyba napisałaś, ze coś z nich wyjdzie. Bo po zakryciu, w jednej łazience kartką, w drugiej mechanicznym zamknięciem, Zosia już nie boi się tam wchodzić. Owszem przy progu Jej wzrok leci od razu na kratki, czy są zamknięte, ale potem już jest ok. No i zaczęła się bać blendera;-(
No i kwestia roweru. Osobiście jestem bardzo na TAK jeśli chodzi o czterokołowce. Sami taki kupiliśmy pod koniec zeszłego lata. Najpierw Mała testowała go w domu, a jak już zobaczyła co i jak to ruszyliśmy na dwór. Efekt był taki, że się w nim normalnie zakochała. Jeździć zaczęła na nim jak szalona, co w efekcie poskutowało zakupem "drążka do rowerku", żeby nam nie uciekała;-)
A łóżko śliczne:-)