Pati_pati, musisz męża przyzwyczajać do większej pomocy, bo to niedobrze, że na Ciebie wszystko zwala, dziecko macie wspólnie wychowywać, tatuś w partyzantce po lasach przecież się nie chowa. Moja siostra tak miała, jej mąż potrafił jej powiedzieć, że jest wyrodną matką, bo nie potrafi być z dzieckiem 24 godz na dobę ! Chciał, żeby zrezygnowała ze swoich pasji, za to on robił to co lubił
- niestety wyniósł to z domu.
Na początek narzekaj na ból pleców i powinnaś go namówić chociaż na kąpiel małej, mój też cały dzień w pracy,ma własną firmę i dużo na głowie ale stara mi się pomagać, a że mnie po całym dniu latania faktycznie plecy i krzyż dają w kość, to mąż kąpie Lenkę, zresztą z przyjemnością. W weekend wyślij na spacer, no chyba, że sam z siebie to proponuje i lubi pchac wózek, niech w domu też coś grzebnie, przejechał podlogę mopem nie sztuka, a tobie będzie lżej; chyba ci nie zazdroszczę![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)
![wściekła :wściekła/y: :wściekła/y:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/realmad2.gif)
Na początek narzekaj na ból pleców i powinnaś go namówić chociaż na kąpiel małej, mój też cały dzień w pracy,ma własną firmę i dużo na głowie ale stara mi się pomagać, a że mnie po całym dniu latania faktycznie plecy i krzyż dają w kość, to mąż kąpie Lenkę, zresztą z przyjemnością. W weekend wyślij na spacer, no chyba, że sam z siebie to proponuje i lubi pchac wózek, niech w domu też coś grzebnie, przejechał podlogę mopem nie sztuka, a tobie będzie lżej; chyba ci nie zazdroszczę
![Zaskoczona(y) :baffled: :baffled:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/baffled5wh.gif)