I
inna_a
Gość
winki80- nie denerwuj się pamiętaj o dzieciątku, musisz wziąść się za tego swojego księcia co on sobie myśli jak on może tak się zachowywać, weż go trochę postrasz, że jak się nie zmieni to się rozejdziecie, bo nie chcesz żeby dziecko miało takiego nieodpowiedzialnego ojca, jak teraz nie pomaga ci, a jesteś w ciąży to co później, mój mąż nosi mi nawet letkie zakupy ze sklepu i nie pozwala nawet gestykulować rękoma, bo mówi, że się trzepie i dziecku coś się stanie, a ty biedna musiałaś taszczeć torbę...Sprałabym tego twojego na kwaśne jabłko