reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2011

Kati82 kawał czorta z tej Twojej teściowej, a ca ją obchodzi że chodzisz prywatnie do lekarza??? Płaci za to ?? a co do jej teorii na temat płacenia rachunków to tak sobie myślę ja ty zrobisz zakupy to wydzielasz mężowi ile kromek chlebka może np zjeść??? to kawał babsztyla.Współczuję.
Powinnaś ją olać choć wiem że ciężko, że aż się w człowieku gotuje, mieszkałam z moim ojcem i ciągle byłam kłębkiem nerwów bo kawał ch... z niego.
 
reklama
No nieźle naprodukowałyście od rana:-D..poszłam odespać poranny alram a tu tyle postów :)))
U mnie zapanował spokój, skurcze sie wyciszyły..ogarnę więc chałupę trochę i chyba ugotuję sobie właśnie rosołek bo mi tu smaka Anna narobiła, też jak mam iść do sklepu na zakupy to wracam jak "koń po westernie" umaskarowana, no ale cóż, jakoś poczłapię.
Dziewczyny uświadomiłam sobie właśnie, że się kontaktami nie wymieniałam z żadną z Was, gdzie to mam zrobić?? I która z Was da mi swój telefon , żebym w razie czego miała jak wieści przekazać??
 
mirelka1 mój lekarz miał te zaświadczenia u siebie, więc nic nie musiałam zabierać ze sobą. z karty ciąży wpisał mi dokładną datę wizyty z każdego trzymestru ciąży(z każdego po jednej dacie) i tyle. nie mówił mi nic o tym że trzeba mieć skserowaną kartę ciąży.
 
Kati82
co za franca z tej Twojej tesciowej tylko sie kochana nie denerwuj bo pewnie jej o to chodzi...Jak mozesz i masz cos to tez jej czyms przykrym odpowiedz wiem ze to nie jest dobre ale czasem pomaga jak zobaczy ze nie dasz sobie w kasze dmuchac to moze zacznie Cie szanowac!!! Przykro mo ze miałas tak kiepski dzien ale przynajmniej maz sie za Toba wstawił to juz cos!!

Ja byłam wczoraj z młodym u lekarza ma sapke cos jak katar ale nie katar bo nic mu nie leci tylko tak charczy mu w nosie kupiłam nawilzacz i nawilzam pokoj zobaczymy czy cos da...

Widziałam na zdjeciu chyba u slicznej małej Zosi rekawiczki niedrapki,ja od dwoch lekarek i połoznej dowiedziałam sie zeby tego nie stosowac bo zaburzymy rozwoj dziecka ktore poznaje wszystko przez dotyk ja tez przez chwile miałam je u młodego ale w sumie to racja po co to???My nie miałysmy i jakos zyjemy...Moj miał długie paznokcie i cały podrapany był ale bałam sie mu obciac paznokci ktore ledwo było widac,przyszła do mnie znajoma i mowi ze ona to sie bała swoim synom na poczatku obciac i im poobgryzała mysle sobie paskudztwo...Ale ona wyszła a ja tak siedze i mysle...i mysle...i zrobiłam tak samo...biedne to moje dziecko:-D
 
Kati82 uwierz mi, że bardzo dobrze wiem jak takie sytuacje potrafią wyprowadzić z równowagi. Poza tym to Twoja sprawa czy chodzisz prywatnie czy państwowo do ginekologa i nie powinno nic nikomu byc do tego. Tak samo na początku ciąży zrezygnowałam z lekarza na nfz po tym jak mnie potraktował i nie żałuję swojej decyzji. A takie wtrącanie się do życia osób trzecich zawsze wywołuje stresujące sytuacje. Bądź dzielna i jednym uchem wpuszczaj drugim wypuszczaj :-) Uwierz mi da się :-)

Co do śpiochów to mojego brata córeczka chodzi spać codziennie po 19 i wstaje ok 7. Dla nich to rewelacja, bo wieczór mają dla siebie. Wprawdzie dopiero teraz przesypia całe noce (ma 1,5 roku), wcześniej budziła się kilka razy nawet, ale oni i tak są zadowoleni pod tym względem. Wprawdzie bratowa dłuuugo pracowała nad tym, żeby miała taki a nie inny rytm i dbała o tę rutynę wieczorową (kąpiel i spać), ale mała jej nie utrudniała zadania :-)
 
agalodz Jak Bartuś się urodził, to też nam położna mówiła żeby nie stosować niedrapek. A pazurki obcięłam mu jeszcze w szpitalu, miałam takie nożyczki dla niemowląt z zaokrąglonymi końcówkami i poszło jak z płatka. Teraz też tak zrobię...:tak: A Ty też sobie nieźle poradziłaś:-D


martttika Te wieczorne rytuały z zasypianiem są naprawdę bardzo pomocne w przyzwyczajeniu maluszka do rytmu dzien-noc. Ja od początku bardzo ich przestrzegałam, kąpaliśmy małego zawsze o tej samej porze, potem kamrmienie, przyciemnione światło, łóżeczko, spokój...I zasypiał ok 20.00 a my mieliśmy wieczór dla siebie. Potem budził się ok 23.00 ale tylko na karmienie i dalej szedł spać...Myślę, że to dzięki tym rytuałom zasypiał i spał tak spokojnie...Dla dziecka to ważne żeby się wyciszyć po całym dniu wrażeń.
 
Ostatnia edycja:
Potworku a córa nie chodzi do przedszkola? Mamy dzieci w tym samym wieku, bo po suwaczku widzę, że Oliwka jest 2006 rocznik?
Chodzi :tak: Niestety, obecnie jest chora, ma zapalenie gardła i bierze antybiotyk więc dopiero po 1 listopada wróci do przedszkola :dry: a mnie do tego czasu w kaftan zapakują chyba :cool:

mirelka, powodzenia w pakowaniu torby ;-)
 
reklama
agalodz e tam paskudztwo no z jednej strony taka mysl przychodzi,co obgryzac dziecku pazurki mam hehehe ale powiem Ci ze moja swietej pamieci mamuska tak mojej siostrze doradzala jak sie jej cora urodzila bo tez stracha miala z obcinaniem wiec na samym poczatku tez obgryzala corce pazurki :tak: a z tymi niedrapkami to masz racje w jakis sposob zaburza sie u dziecka odruch dotyku:tak:
angie kochana,wspolczuje Ci ze jeszcze sie meczysz w pracy,ach te prawa ciezarnych za granica oni to zero wspolczucia dla ciezarnych nie maja.
 
Do góry