Witam mamusie w słoneczną niedzielę
Ja dzis jestem w nawet miłym nastroju, choć nie spałam dobrze bo w środku nocy dostałam mega bóli podbrzusza nie mogłam się ruszyć ale chwili wstałam i zaczęlam chodzić więc trochę przeszło i zasnęłam dalej... Wczoraj byłam na samym ślubie, zadzwoniłam wcześniej w ciągu dnia do przyjaciółki, przeprosiłam ją, że jednak nie przyjdę na wesele i będę tylko na ślubie. Dodałam też, że chciałam żeby mieli pamiątkę ode mnie i kupiłam im ręczniki oczywiście podpisałam je, żeby wiedziała że to od nas

Wyglądała pięknie

Nawet mój kamerzysta podszedł do nas podczas mszy w kościele i pogadał chwilkę z nami aż mi miło było

Nawet dostałam komplement, że ślicznie wyglądam więc humorek mi się poprawił. Spędziłam przed ślubem 2 godz w łazience, najpierw walczyłam z włosami, zrobiłam je sobie ładnie, a później makijaż... A po ślubie mąż zabrał mnie na zakupy dla Wiki, na kolację i do kina

Fakt, ze wybrałam film historyczny Rok 1920 Bitwa Warszawska. Chciałam go zobaczyć bo on był nakręcany w dużej mierze w mojej miejscowości (Radzymin) i ogólnie lubię takie filmy...
Kupiłam dla małej większość rzeczy już

Zostało mi do kupienia:
-termometr
-waciki i gaziki
-coś do pępka
-sól fizjologiczna i sól morska czy woda już nie pamiętam jak to się nazywa
- łóżeczko i pościel
-prześcieradła z gumką dodatkowe
- wózek
-podgrzewacz do butelek
-laktator ale to po porodzie chyba kupię
-kombinezon (wczoraj widziałam śliczny ale kosztował 235zł więć stwierdziłam, że na allegro mi się bardziej opłaca kupić bo taniej, nowy mogę za 50 zł już kupić i też ładny...)
Więc już wszystko powoli sobie pokupuję
A co do tego krwiaczka u tego miesięcznego chłopca...
Mały był rodzony przez cesarkę, żadnego krwiaka po porodzie nie miał on ma go zaledwie od kilku dni. No tą rodzinę znam dość dobrze, bo to brat rodzony mojego męża i nie wydaje mi się by mogli w jakimkolwiek choćby najmniejszym stopniu znęcać się nad małym więc tą wersję wykluczam... Muszę zapytać mamy gdzie ona miała ten artykuł na temat tych krwiaków, które się robią przez te potrząchiwanie dziecka sama jak o tym słyszałam to mówiłam,że jak coś takiego może się zdarzyć ale jednak może. Poszukam później na moim kompie w historii ten artykuł i Wam prześlę. nawet jakbym tego artykułu nie czytała ani nic to nadal jestem w szoku jak takie małe bobo może mieć krwiaka bo rozumiem jak są te poporodowe krwiaki bo mogą się zdarzyć ale do tej pory nic nie miał więc po porodowy odpada. Zobaczymy jak się to wszystko rozwiąże...
Mam zamiar naszykowac sobie powoli torbe do szpitala ale nie mam pojęcia jak ja spakować. Może ma któraś jakieś dobre rozwiązanie? Chętnie wysłucham Waszych rad
Mam pytanie do dziewczyn, które już rodziły... Czy po porodzie zarówno i po cesarce jak i po naturalnym długo ta krew z nas tam sobie leci? Czy tylko na początku przez kilka dni, a później przestaje?
O matko ale się rozpisałam...
Życzę wszystkim udanej niedzieli
))))