I
inna_a
Gość
Angun- powodzonka na wizycie
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a ja mam znowu masakre ciągle jakieś chece, wysłali nam pismo,że mój mąż ma na siebie nie spłacony kredyt konsumecki z 2010r w invest banku, fakt miał tam, ale w 2003r i 2008r, a nie teraz i go spłacił ma potwierdzenia, a oni, że jakieś tam 100zł zostało i nie było zapłacone i urosło do 1970zł tylko nic nam przez te lata nie przychodziło żadne upomnienie, ani mąż nic o tym nie wiedział , a oni teraz po latach wysyłają sprawę niby do sądu to są jakieś jaja !! Nie dość, że problemy to jeszcze następne.
onanana- to nie masz takiej lodówki co nie trzeba rozmrażać, moja samoczynie ma i nie ma wcale szronu ani nic tylko szufladki wyciągam i sobie myje, a tak 3 lata chodzi i nic nie śmierdzi, ani lód się nie zbiera.
Nimfii-tak można takie szklane grube naczynie z pokrywą jest idealne i nawet w piekarniku super w nim się robi, nie pęka, ani nic można spokojnie nawet w 250stopniach w nim robić. Ja mam w takim stylu TERMISIL Naczynie Żaroodporne 4,6 l. Wrocław TANIO (1703071083) - Aukcje internetowe Allegro, i jedno podłużne do piekarnika i robie w nim mięso nie jest wtedy suche, i zapiekanki też w nim robie makaronowe z dodatkami polecam.
Niuniunia20- mnie czasem bolą, ale od stanika chyba bardziej
Ponko- a ja mam i nic wszystko wporząku już 3 lata chodzi i nie było psikusa, może jaką wadliwą masz, albo inny model ?
martus.ja dziękuje bardzo za rade zakupie napewno ten lactacyd i zobacze. Nie denerwuj się i nie myśl ze z Maleństwem moze byc cos nie tak musisz byc dobrej mysli, jesli lekarz nic nie powiedział to spokojnie napenwo wszystko z Dzidziusiem jest ok.
andzelika to jest jakies chore nieporozumienie z tym bankiem co oni sobie wyobrażają!!!myślą ze mogą wyciągać kase od ludzi szok! mam nadzieje ze sprawa zakonczy sie pomyślnie:-)
Kati82 nie denerwuj się zylakami najważniejsze zeby nie zagrażały wam przy porodzie i musisz byc dobrej myśli ze pozniej sie zmniejszą:-) a z naszymi męzulkami to tak to juz jest ja nieraz tez mam dość bo czasami wydaje mi sie ze moj mąż mysli tylko o domku który buduje a o dziecku juz nie!Wiem ze tez ma duzo na głowie ale czasami potzrebuje jego wsparcia bardziej niz dotąd. I tak to jest nie zebym jakos narzekała bo wiem ze mnie kocha i naszego Synusia tez ale nie zawsze to okazuje jakbym ja chciała.
Niuniunia20 super ze wszystko w porządku z twoją córcią:-)
Ja dzis po pracy szybko do domku,prysznic i lece do mojej ginki jakos sie musze wciśnać. musze sie upewnic ze wszystko ok bo oszaleje jeszcze kurde stopa mi w kostce spuchła nie wiem dlaczego i juz mam w głowie hasło zatrucie ciążowe. Matko nigdy taka nie byłam a teraz normlanie jak hipochondryczka sie zachowuje
Gratuluje córeczki :-):-):-)Dziewuszki, dzięki za kciukiasy , nasze maleństwo się pięknie rozwija ( w odpowiednim wątku opisałam) i będzie malutka Polunia :-) A ja myślałam, że będę mieć synusia i kazałam pindolka szukać. Cieszymy się tak samo, najważniejsze, że mała zdrowa!:-)
wy to macie strasznego pecha finansowego :-(a ja mam znowu masakre ciągle jakieś chece, wysłali nam pismo,że mój mąż ma na siebie nie spłacony kredyt konsumecki z 2010r w invest banku, fakt miał tam, ale w 2003r i 2008r, a nie teraz i go spłacił ma potwierdzenia, a oni, że jakieś tam 100zł zostało i nie było zapłacone i urosło do 1970zł tylko nic nam przez te lata nie przychodziło żadne upomnienie, ani mąż nic o tym nie wiedział , a oni teraz po latach wysyłają sprawę niby do sądu to są jakieś jaja !! Nie dość, że problemy to jeszcze następne.
przede wszystkim panowie inaczej myślą niż my więc się nie przejmuj ;-) ,może być też tak że nie chce żebyś się martwiła przez to pokazuje ci że nie ma powodu się przejmowaćhej kochane byłam na wizycie widziałam córcie nadal lekarz mowi że córka i nie ma szans by jakieś jajeczka się schowałyu 615 gr. około 20 cm co do moich dolegliwości żylakowych jak bardzo się powiększy to może być wskazanie do cc ale narazie nie wiadmo po
ciązy ma się zmiejszyć ale nie zejdzie całkowicie co do usówania np.jak na nogach ''tam'' nie usówają wiec trochę się podłamałm przepraszam spadam ale mam jakoś doła po tej wizycie do tego mąż to bagatelizuje i mnie nawet dziś nie wspierał chce mi się ryczeć sorka.
może sam był skołowany i nie wiedział co myśleć ,albo nie słuchał do końca co lekarz mówi tylko skupił się na płci ,poza tym trzeba wziąć pod uwagę że badają nas maszyny które też mogą być czasem omylne mojej koleżance do końca lekarz na usg mówił że małe dziecko będzie miała i ona się martwiła tym ciągle że coś jest nie tak a urodziła 3800g ,tak samo może być z płciąCześć kochane;-)
Miałam napisać wam wczoraj, ale po usg zabrałam się z rodzicami na działkę żeby Ł trochę potęsknił, bo w pełni zasłużył na to Dowiedzieliśmy się wczoraj, że dzidziuś rozwija się prawidłowo, tylko wg usg jest młodszy o jakieś 2 tygodnie, niż na początku lekarze twierdzili, więc termin mi się przesuwa na sam koniec listopada o ile znów coś się nie zmieni Poza tym ostatnio lekarz utwierdzał nas w przekonaniu, że będzie chłopiec, a wczoraj mówi, że kiepsko widać, ale raczej dziewczynka, więc po wizycie byliśmy mocno skołowani. Ja zmarrtwiłam się tym, że może dzidzuś nie jest młodszy tylko, że jakoś nieprawidłowo się rozwija, a lekarz nie chce wszystkiego powiedzieć, a mój wspaniały Ł zajął się tym, że przecież syna miał mieć, a tu prawdopodobnie taki numer Wiem, że każdy przeżywa rodzicielstwo na swój sposób, ale żeby skupiać się na płci,a nie zdrowiu własnego dziecka Oczywiście hormony dały znać i się rozryczałam. Powiedziałam mu, że oczekiwałam tego, że mnie przytuli i powie, że wszystko będzie dobrze z dzidziusiem, a nie zacznie wybrzydzać nad płcią. Później zaczął sie tłumaczyć, że to emocje, bo nie lubi kiedy nastawia się na coś(w tym przypadku na synka), a nagle dowiaduje się czegoś innego(prawdopodobnie dziewczynka). Jak zobaczył, że mam gdzieś to tłumaczenie to w końcu przeprosił, przytulił i zaczął mówić racjonalnie, ale i tak zabrałam się z rodzicami na działkę, żeby trochę sprowadzić go na ziemię
Przepraszam, że tak się rozpisałam, ale chyba było mi to potrzebne.
u mnie w pierwszej ciąży wszyscy mówili że mam brzuch na dziewczynkę a urodziłam syna ,a teraz mam odwrotnie bo mówią że typowo na chłopaka a ponoć jest dziewczynka :-)martus.ja- mój też cały czas mówił, że chcę pierwszego chłopca, a wszyscy mówili, że uroda coś mi ginie to dziewczynka będzie , a on był zły i mówił, że nie będzie, bo jest syn i już, a ja mu odrazu mówiłam żeby się nie nastawiał tak, też mnie to wkurzało, sama skrycie chciałam syna, ale było mi to i tak obojętne, no ale usg po raz 5 potwierdziło syna i jest na pewno na 3d były jajeczka dokładnie widać, to był dumny jak paw, ale tak jest, że jak są dziewczynki to faceci bardziej je rozpieszczają niż my matki i pozwalają im na wszystko i to bardziej niż syną, także głowa do góry, zawsze mówią tatusie córeczki,mamusie synusie
strasznie dziwne jest to co piszesz ,bo skoro spłacił cały kredyt to skąd nagle jakieś końcówki znaleźli , ech te banki to szukają tylko kozłów ofiarnych ,dobrze zbierać te wszystkie potwierdzenia ,tylko czasami skąd brać na to miejsce ,myślę że bryszka ma rację i powinniście to skonsultować z kimś kto się na tym zna bo może udałoby się uniknąć spłaty tej kwoty ;-) ,trzymam kciuki żeby było dobrze ;-)już wszystko wiem z tym kredytem, mój mąż go spłacił, ale jakieś tak nie mogli koncówke wyegzekwować odrazu i trwała cała tam procedura od 2009r, bo oni mają taki czas i dlatego po takich czasie się odezwali, twierdzą, że nie musieli wysyłać pisma,bo i tak by to nic nie zmieniło w terminie zapłaty, pytałam gościa czy wogóle jeśli co jest szanasa rozłożyć to twierdzi, że tak tylko my mamy zadzwonić i dogadać się co do kwoty jak chcemy rozłożyć, a oni postanowią, czy się zgadzają, widzicie jakie jaja są z bankami jakieś ukryte procedury mają i nawet człowiek nie wie, że po 3 latach przyjdzie mu jakaś reszta do płacenia o której nie miał pojęcia...Jak gadałam z facetem to miałam chęć mu krzywdę zrobić tak mnie wkurzył, tyle dobrze, że pozwoli się jakoś dogadać w spłacie, bo 2 tys odrazu to jak dać nie da rady, nie bierzcie kredytu w INVEST BANKU jakieś jaja tam są.
a moze zrob na wlasna reke dodatkowo glukoze? to trzeba zrobic, tzn dobrze zrobic zeby wyeliminowac cukrzyce ciazowa.Gola bardzo ładny wózek i faktycznie rewelacyjny prezent od rodziców ! Zgrabna gondolka i fajna spacerówka. A czy ta spaceróweczka ma daszek ? Bo na zdjęciach jest bez.
A ten test na obciążenie glukozą to dostałyście skierowanie od lekarza ? Bo ja jestem w 24 tygodniu, w piątek mam robić badania ale tylko normalną morfologię. Nic mi mój lekarz nie mówił o teście na obciążenie glukozą.
cholera nie wiem co ci poradzic. Moze wyciag z listy kapusty? Moze potrzymaj w ciepelku piersi ?Dziewczynki mam do Was pytanie czy bolą Was teraz piersi?
Ja nie mogę sobie poradzić już z tym.
Najgorzej jest jak zdejmę stanik, nie wiem jak już z tym walczyć. Mam maść maltan do brodawek ale ciągle bolą i bolą mimo, że co dzień smaruję. Nawet kupiłam sobie po domu taki biustonosz z materiału jak kostium kąpielowy żeby nie chodzić po domu jak nikt nie widzi w sztywnych stanikach.
a moze zle przetrzymywali probke? Staraj sie zawsze ze srodkowego strumienia pobierac mocz, a najlepiej jeszcze sie przed oddaniem moczu podmyc, wowczas masz mniejsze szanse na to ze beda bakterie, jeli ich nie masz.Jejku strszna ta historia z tym dzieciaczkiem az nie chce myslec co przezywali rodzice masakra:-(
Ja wlasnie wróciłam z laboratorim bo byłam dzisiaj sobie zanieśc mocz bo osatnio okazało sie ze mam niefajnie wyniki i dostałam furagim i wit.C i dlatego chcialam dzisiaj zobaczyc czy to cos pomogło. Niestety ph dalej alkaliczne:-( kurcze zaczynam sie martwic wcinam ta zurawine i co! moze wiecie jak jeszcze mozna sie zakwasić? Wogole to zdecydowałam sie jutro jakos wcisnąc do mojej ginki bo martweie sie tym twardnieniem brzucha wole zeby sprawdzila czy z szyjka wszystko w porządku bo bede sie zadręczac tym a przy okazji pokaze ten wynik moczu. A jak wracałam wstpiłam do sklepu z art. dziecięcymi i kupiłam naszemy Maluszkowi bodziaki i kaftaniki po dwie pary i jeszcze spiochy tak sobie powoli bede kompletowac. Niewiele kupiałm a 50zl poszło wiec nei chce myslec ile trzeba by wydac na raz zeby wszystko zakupic.
Pozdrawiam Brzuchatki:-)