potworek.pl
Potworkowa Mama :)
helenka - biedaczek :-( Oby szybko mu przeszło i szybko Olinka ze szpitala wypuścili
Zdrówka!!

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Zdrówka dla niuniJa dzis mialam wolna niedziele i tyle zaplanowanych rzeczy ale wszystko trafik szlag bo Wiktoria biedactwo sie rozchorowala. Cala noc byla tragiczna bo mala miala goraczke ktorej nie dawalam rady zbijac. Po czopkach miala od razu zielona kupke ale nie miala biegunnki na szczescie. W dzien bylo lepiej bo goraczka ustapila oby w nocy tez jej nie bylo juz. Malusia juz spi. Znowu mamy cos z oczkiem bo znow ropnieje 6raz w tym roku! Jutro idziemy do nasej lekRki chyba ze cos sie bedzie dziali w nocy to do szpitala - oby nie! Musze jugro w pracy upomniec sie o dokument stwierdzajacy ubezpieczenie bo nie chca nas nigdzie przyjac.
To walcz i pokaż się z jak najlepszej strony, skoro ona nie potrafi podstawowych rzeczy to peszek ;-)Laski u nas w pracy jest nowa lSka i walczymy o to ktora zostanie. SzNse sa nie rowne ale coz. W sobote musialam poprawiac babke po niej bo ona nie umie modelowac wlosow a przeciewszyztk3o umie! l? Mo
Uwierz, kurz mi nie przeszkadza, obsesji nie mam, ale nasz psinek kochany jak przejdzie 2 razy z balkonu do przedpokoju to mamy na panelach dywan z futraPotworek. Tez podziwim za odkurzanie. Ja uwazam ,ze nic sie olinkowi nie stanie jak troche podłoge pofrotetuje. Przeznaczyłam kilka ramperkow na domówki i chlopak szoruje babcine podłogi. Mama ma po jednej stronie taras ,po drugiej balkon ,wiec non stop kurz leci. niech sie chłopak uodparnia. nic mu nie bedzie.
Jakby tak każdego porządnie przebadać to można by się zdziwićMoja mam tez namawia na chodzik. Ja nie chce ,ale cos w tym musi byc. prawie wszystkie w tym biegałyśmy i powykrzywiane nie jesteśmy ,no nie .![]()
Obyś wytrwała w swoich postanowieniachJa dziś zabrałam mojego wyjącego syna do centrum handlowego ( bo w domu z gorąca już nie dawaliśmy rady) Kupiłam sobie piękna torybkę skórzaną i nic więcej mi sie nie podobało.( na to co mi sie podoba ,to niestety figury nie mam ) .Natomiast synuś który w galeriach jest zawsze aniołkiem dał popis w Rossmanie jak kupowałam jakieś kosmetyki. Złapał se łapką jaką zabawkę co wisiała prze regale i jak mu ją wzięłam to zrobił taka scenę ,ze myślałam ze zapadnę się pod ziemie. Musiałam ją kupić i natychmiast mu ją dac.
Niech no chłopie poczeka ,az bedzie na tyle rozumny ,ze załapie jakiekowiek tłumaczenie. Nie bedzie ze mną tak postępował. Nienawidzę rodziców co w ten sposób ulegaja bachorką ,a ja sama uległam dzis 8 miesiącznemu i to jeszcze własnemu. Pierwszy i ostatni raz.
U nas to samoPola też pokazuje już różki, jak sobie coś upierniczy to się zaczyna daaaa, daaa ręce wyciąga , a spróbuj jej nie dać!! No i jak ktoś coś je też od razu żuje na sucho i dre się daaaa , daaa tym swoim grubym głosem! Kiedyś sąsiadka na balkonie musiała jej dać kawałek swojej drożdżówy - bo tak małe pyszczyło!
Dobrze, że udało się telefon oddać, mam nadzieję, że znajdziesz coś fajnego na allegroMelduję, że telefon oddany. Facet chciał ściemniać, żebyśmy jeszcze raz mu system wgrali itd. ale B. powiedział, że ma mu kasę oddać i na szczęście się udało. A telefon to sobie sama kupię na allegro - tu chociaż na komentarze można looknąć i mam nadzieję, że na sprzedawcę-szuję nie trafię.
Kurczę, niefajnie, że musisz szukać nowej niani... Jakbyś mieszkała bliżej to chętnie bym się Zosią zajęłaDziś po południu niania Zosi znów wylądowała w szpitalu - bóle i krwawienia. Oczywiście zostawili ją, jutro będą badania. Wydaje mi się, że ją w tym tygodniu zoperują... skoro tak się jej to zaostrzyło.
Znów problem z Zosią - kto z nią zostanie. Oczywiście padło na mnie... bo ja urlop jeszcze mogę wziąć a B. w tej cholernej budowlance nie ma urlopu i jak nie idzie do pracy, to mu po prostu nic nie płacą (prywaciarze=szmaciarze). Bałam się już dzwonić do szefowej, bo przecież 2 tyg. temu wróciłam z tygodniowego urlopu (jak niania była I-szy raz w szpitalu). Więc napisałam jej sms na prywatną komórkę i zapytałam w prost "czy nie narobię sobie problemów, biorąc znów urlop" - napisała, że OK, tylko mam podjechać do zakładu wklepać urlop do systemu. Już tylko patrzeć, jak mnie na zbity pysk wywaląNo i zaczynam znowu szukać niani... Niedobrze mi się z nerwów już na samą myśl robi. Wątpię, żebym znalazła kobitkę za taką kasę i na tyle godzin.
Humor niedzielny mam zrąbany na maxa. Piję teraz Radlera... i bidolę. Jestem zła, zła, zła.
Przy mojej Oliwce najlepiej sprawdził się Coneco TrafficDziewczyny poleccie mi jakas rozsadna parasolke za rozsadna cene.
Bardzo ładny domekBylismy dzis tez ogladac dom do wynajecie, pierwszy ktory naprawde nam sie podobal, tylko ze kobitka chce troche wiecej niz my mamy budzet no i istnieje ryzyko ze po roku jak jej nie wyjdzie w pracy do ktorej jedzie to moze wrocic i wtedy trzeba bedzie szukac czegos innego. Jeszcze jutro i we wtorek mamy dwa domy do obejrzenia ale ten naprawde mi sie podobal. Zreszta same zobaczcie:
23 Oaklane, Kilteragh, Dooradoyle, Limerick City Suburbs - House to let
BIEDACTWOHej dziewczyny sorki że zamilkłam znowu ale Olinek od dwóch dni mi goraczkuje i wymioty go męczą, lekarz dziś nic nie widział mówił ze to od zębów i kazał czekać. Paracetamol nie działa zbytnio na niego a nic innego nie moge mu podać ze wzgledu na skazę krwotoczną. Oby mu przeszło szybko. Wkur...... są te zębiska. Dobranoc
OJ BIEDNE dziecko , udanego urlopudziewczyny moje kochane, przepraszam ale nie dałam rady od kilku dni do Was popisać. W pracy zajob przed urlopem a w domu też dużo roboty.
Doszły nam jeszcze straszne stresy bo Emilkę (córę brata) od poniedziałku bardzo bolał brzuch. W czwartek jej trochę przeszło, odetchnęliśmy z ulgą, wyniki wszystkich badan miała dobre (bratowa zaraz z nią do lekarza poszła). Wczoraj znow mega ból, znów posżła do lekarza i skierowanie na Ligotę (do szpitala dziecięcego) no i były obawy ze ją tam zatrzymią (dziś rano mieli zaplanowany wyjazd- my dojeżdżamy do nich dziś w nocy) a w ogóle od poczatku stawiano ze to wyrostek. Na Ligocie ją pobadali, 2 lekarzy stwierdziło zerzeczywiście jelito podrażnione, może sie z tego zroić zapalene wyrostka ale nie musi. Operacyjne to w ogóle nie jest. Także kamien z serca, pojechała dziś na wczasy a ja wczoraj aż się poryczałam z tych nerwów.
Powoli się pakujemy i powiem Wam że to masakra!! Nie wiem z czego rezygnować żeby było mniej tych tobołów. Wieziemy ze sobą jeszcze wózek- implasta bo spacerówka do lasu nie bardzo.. Poza tym krzesełko na rower, łóżeczko turystyczne i to nam zajmie prawie caly bagażnik. Ja już nie wspominam o zabawkach, przyrządach do gotowania, kosmetykach itp.itd. No i naszych rzeczy też sporo. Załadowani będziemy jak nie wiem..
Ja muszę się jeszcze popołudniu kimnąć bo kawalek drogi przede mną i to w nocy...
Także wybaczcie ale chyba już Was nie podczytam.
Życzę Wam kochane miłego dnia, weekendu i tygodnia (lub dwóch). Buziaki dla wszystkich maluszków!!!
zyczymy zdrowkaHej listopadoweczki!
Ja dzis mialam wolna niedziele i tyle zaplanowanych rzeczy ale wszystko trafik szlag bo Wiktoria biedactwo sie rozchorowala. Cala noc byla tragiczna bo mala miala goraczke ktorej nie dawalam rady zbijac. Po czopkach miala od razu zielona kupke ale nie miala biegunnki na szczescie. W dzien bylo lepiej bo goraczka ustapila oby w nocy tez jej nie bylo juz. Malusia juz spi. Znowu mamy cos z oczkiem bo znow ropnieje 6raz w tym roku! Jutro idziemy do nasej lekRki chyba ze cos sie bedzie dziali w nocy to do szpitala - oby nie! Musze jugro w pracy upomniec sie o dokument stwierdzajacy ubezpieczenie bo nie chca nas nigdzie przyjac.
Helenko wspolczuje Wam choroby Olinka. Oby jak najszybciej mu przeszlo. Zdrowka dla niego:-*
Nimfii zdrowka dla Tesciowej i dla Was wytrwalosc i sfalowych nerwow. I
onanana udanego urlopu!
Anek i jak tel kochana? Moj ciagle laduje na podlodze a to nowy i dotykowy. Moja niunia tez jeszcze sama nie siedzi. Jak jest w wozku albo lozeczku tak bedzie ombinowac az jej sie uda. Jak ja posadze to tez ziedzi ale sama z plaskiego sie nie podniesie.
Laski u nas w pracy jest nowa lSka i walczymy o to ktora zostanie. SzNse sa nie rowne ale coz. W sobote musialam poprawiac babke po niej bo ona nie umie modelowac wlosow a przeciewszyztk3o umie! l? Mo
czesc dziewczyny,
melduje sie po ponad tygodniowej nieobecnosci. Siostra juz w samolocie leci do domu, Kinga spi, T w pracy a ja ogarniam dom i zaraz ide spac.
Czytalam co u Was ale nie mialam juz czasu na odpisywanie. Jutro napisze co u nas i poodpisuje Wam troche. Wrzuce tez kilka najnowszych zdjec.
mama1988 witam serdecznie w naszych skromnych progach.