winki powiem ci ze ja czulam sie tak jak opisujesz przy pierwszym dziecku. Brakowalo mi cierpliwosci, bylam ciagle zmeczona i plakac mi sie chcialo. Nie rozumialam o co mu chodzi gdy placze itp. Zrozumienie przyjdzie z czasem. U mnie to trwalo ok 3 msc.
Teraz rozumiem mowe ciala Kubusia i mam do niego wieksza cierpliwosc. Nie zloszcze sie na niego tak bardzo a raczej chce mu pomoc nawet jakbym miala nie spac cala noc ;-)
Kubus raczej spi ladnie, z Mackiem mialam takie problemy jak piszesz ze lezal i swiat obserwowal a ja nie wiedzialam o co mu chodzi. Z tym ze teraz nawet jak dziecko nie spi to go zostawiam samego w lozeczku zeby sobie polezal. Z Mackiem siedzialam non stop. Teraz tak nie robie, bo jesli nie placze tzn ze nic mu sie nie dzieje. Nawet w nocy jak Kuba nie spi, to go biore do naszego lozka i zasypiam, a on sobie lezy cichutko. Jesli nie lezy spokojnie tylko wierci sie lub steka tzn ze cos sie dzieje z brzuszkiem.
Karmie co 3h, a w nocy mamy przerwe 4-5h. Nie wybudzam go jesli ma ochote pospac troszke dluzej niz te 3h. Sam sie obudzi i tak niebawem
No a kolka to u nas poplakiwanie, wiercenie sie, prężenie i napinanie brzuszka. Oraz popuszczanie gazow. Pomaga masaz, cieplo suszarki i lezenie na brzuszku.
Teraz rozumiem mowe ciala Kubusia i mam do niego wieksza cierpliwosc. Nie zloszcze sie na niego tak bardzo a raczej chce mu pomoc nawet jakbym miala nie spac cala noc ;-)
Kubus raczej spi ladnie, z Mackiem mialam takie problemy jak piszesz ze lezal i swiat obserwowal a ja nie wiedzialam o co mu chodzi. Z tym ze teraz nawet jak dziecko nie spi to go zostawiam samego w lozeczku zeby sobie polezal. Z Mackiem siedzialam non stop. Teraz tak nie robie, bo jesli nie placze tzn ze nic mu sie nie dzieje. Nawet w nocy jak Kuba nie spi, to go biore do naszego lozka i zasypiam, a on sobie lezy cichutko. Jesli nie lezy spokojnie tylko wierci sie lub steka tzn ze cos sie dzieje z brzuszkiem.
Karmie co 3h, a w nocy mamy przerwe 4-5h. Nie wybudzam go jesli ma ochote pospac troszke dluzej niz te 3h. Sam sie obudzi i tak niebawem
No a kolka to u nas poplakiwanie, wiercenie sie, prężenie i napinanie brzuszka. Oraz popuszczanie gazow. Pomaga masaz, cieplo suszarki i lezenie na brzuszku.