reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2008

Malinka - my oboje z R po 32 w tym roku... A upodobania to się chyba ma od zawsze :-p Ale ja się nie dałam i nie dam. Owszem mogę się "podrasować", ale bez przesady!!! Nie malowałam się nigdy (poza ustami i rzęsami - od czasu do czasu) i nie mam zamiaru na siłę się uczyć makijażu. ;-)
U nas też katar. Ja w ubiegłym tygodniu, moja mama teraz, a Piotrek też zaczyna. Masakra jakaś :-(
 
reklama
Hej dzewczyny
U nas zmiany....
Zmieniamy mieszkanie na wieksze,3-pokojowe w sumie 80 m2.No ale trzeba go odswiezyc i mam nadzieje ze od marca sie wprowadzimy:tak:Ciesze sie ze dzieci beda mialy swoj pokoj..... i balkon jest spory mozna smialo lezak rozlozyc

Kurcze tyle fajnych rzeczy by sie chcialo w srodku zrobic tylko skad wziasc kasy???????????
Ale widze ze u was tez remonty.....:tak:
Nikolka ma teraz wysyp zebow,procz tych gornych 4 ktore sie kluja caly czas pojawily sie gorne 3 ,a teraz idzie dolna 4 na razie z jednej strony.

U nas jest tez problem z tv tzn. mala ma takie ostatnio parcie na baje,ze sie w kolko domaga a nawet jak ja jakas bajka mniej interesuje i robi cos innego to zaraz zauwazy ze kanal jest zmieniony i jest placz i wolanie o baje:szok:
A z jedzeniem czesto trzeba za nia chodzic bo ucieka,no chyba ze ja wsadze w fotelik :happy2:
Icedal
gratulacje prawa jazdy!! i wspolczuje tych problemow z dachem

Podziwiam was mamusie jeszcze karmiace:biggrin2: ze tez przez tyle czasu macie jeszcze pokarm:surprised:

Maluszek w brzuchu kopie juz na calego,brzuchol wielki,krzyze mi nawalaja,sapka jak diabli,zgaga piecze,ale co tam jakos dam rade:biggrin2:
Byle do wiosny....
 
HehheeHanus no to mam jeszcze trochę czasu na zmiany:-D;-) bo mój to 26 dopiero ma:-).
A ja też jestem z tych nieumiących i prawde powiedziawszy to i nielubiących sie malować. Porządny makijaż to tylko na super okazje.


Beabea gratuluję nowego mieszkanka. Ehhh znam ten ból, w zeszłym roku też remontowaliśmy i małej pokój robiliśmy i też mi się wszystkiego chciało, takie piękne teraz rzeczy są:shocked2: no ale nie można mieć wszystkiego:dry: Ważne, że większe.
Jeja przypomniało mi się jak mnie moja mała kopała, trochę mi sie teskni.:happy2:
 
:tak:Witajcie :-)

No i kolejny dzień - jeszcze jutro i znów weekend. :tak::-D

Malinka - ja już zapomniałam jak to jest mieć 26 lat... Echhhh - starzeję się... :baffled:

Beabea - fajnie, że będziecie zmieniać mieszkanie:tak: Ja jak skończę remont to też prawie jakbym zmieniła mieszkanie. Wszystko praktycznie nowe będzie :tak::-D Oby mi tylko kasy starczyło!!!:confused::baffled:

A reszta Koleżanek gdzie się podziewa?? :confused::confused::confused::confused:
 
Czesc !
Jeszcze raz bardzo dzękuję za gratulacje :tak::-) Dalej walczymy z przeciekami, dalej stoją miski :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: już się boję co będzie jak zacznie się śnieg roztapiać tak na poważnie :-:)-:)-( Niby zbili lód ale nic to nie dało. Farba odpada, tynk pęka , masakra jakaś. Najgorzej że juz czuć w domu wilgoć i śmierdzi tynkiem :wściekła/y::-( Nie wiem jak długo wytrzymam w tym smrodzie, przyjdzie mi się do teściów wynieśc wcześniej niż myślałam .
W pracy też się dzieją dziwne rzeczy, wygląda na to że od kwietnia będę miała tylko pół etetu ......... KOSZMAR
Ale "wszystko to nic" , ważne że dzieci zdrowe. Trzymajcie się , nie mam dzisiaj weny na pisanie . Spokojnej nocki :-)
 
Witam się i ja:-).
Wreszcie mam chwilę dla siebie. Mały dzisiaj nie spał w ciągu dnia, za to teraz poszedł spać po 20. Dla nas to wcześnie.
Odkąd przestałam karmic zaczęłam wreszcie tyć. Ważę 49,5 kg czyli najwięcej w swojej historii ( nie licząc ciąży). No i po 2 latach przerwy postanowiłam robić brzuszki. Może brzuch nabierze znowu ludzkiego wyglądu. Bardzo bym chciała. A piszę o tym dlatego, bo czuję że wreszcie robię coś dla siebie. Chyba wracam do żywych;-).

Icedal z tym sufitem to bym nie darowała. Porób zdjęcia, zadaj odszkodowania ,powiedz ze masz małe dzieci, postrasz ich trochę. Nam kiedyś facet ze spółdzielni podłaczał kuchenkę i zrobił taką kaszanę, że na drugi dzień rano M był u kierownika ze zdjeciami. Jeszcze tego samego dnia poprawili i przepraszali. Współczuje Ci sytuacji.

Malinka , Hanuś ja też makijaż delikatny zazwyczaj, a czasem i bez. Dżinsy poprostu kocham! Sukienki tylko na wyjątkowe okazje, za to wrażenie wtedy jest potrójne.

Beabea gratuluję nowego mieszkanka. Duże zmiany u Ciebie , nowy dom, drugie dziecko. Super!

Malinka i jak katarek? Mam nadzieję, że lepiej.

Hanuś może teraz remont szybko pójdzie. Bedziesz miała wymarzony domek.

Lunia czyżby szef zawalił Cię pracą?? Niki, Antila?
 
Witajcie :-D

Kolejny dzień i już piatek mamy i weekend ;-):tak:

Icedal - współczuję tego zalanego sufitu!!! Widać, że to większy problem niż tylko plamy na suficie. Chyba wogóle jakaś awaria dachu - powinni tam wejść i sprawdzić co i jak. A u sąsiadów? Też tak przecieka? Bo wiesz, jak raz się tak stało to może i częściej. Chyba będziesz musiała większą awanturę zrobić... :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Aga - widzę, że Ty taki chudzielec jak ja :tak: Ostatnio trochę ruszyłam z miejsca, ale wszystko idzie w brzuch!!! No masakra jakaś, nie może iść w uda, albo w cycki?? :no::no: Musi na brzuchu się osadzać?? :confused::baffled: Chciałabym trochę przytyć, nie powiem, ale jak ma się wszystko w brzuchu kumulować, to ja gwiżdżę na taki interes... :wściekła/y: Tylko się człowiek musi wkurzać... :wściekła/y: Nogi chude jak patyki, cycków brak, a brzuch jak w 4 miesiącu ciąży. Paranoja... :wściekła/y::-:)baffled::confused:

A tak poza tym, to remont idzie pełną parą. Oby tak dalej, bo wreszcie widać jakieś efekty :tak: Ale wcale się nie dziwię Icedal, że się denerwuje jak śmierdzi mokrym tynkiem, ja się ostatnio pyłu nawdychałam i chyba nigdy nie pojmę jak można być budowlańcem i w takich warunkach pracować. A co dopiero takie zapachy dla naszych Maluchów... :-(

Miłego dnia!!! :-);-):tak::-D
 
Hej!
Hanuś ale boskie zdjęcia Piotrusia:-D.
A z tyciem to mi nareszcie zgrubiały ramiona!!! Ale brzuch też wystaje dlatego brzuszki:tak:.
Dobra lecę bo mały siedzi z nosem w monitorze:baffled:. Zresztą co tu pisać. My po śniadaniu i zastanawiamy się o której na spacer.
 
Witajcie.
Znów nas trochę nie było, ale przyplątało nam się zapalenie gardła. Jakimś dziwnym trafem na dwa dni po szczepieniu 40 stopni gorączki i nic prócz cycusia( w takich chwilach cieszę się potrójnie że jeszcze karmię) Podobno nie należy choroby wiązać ze szczepieniem, ale jak wytłumaczyć że w poniedziałek wszystko było ok, gardło czyste, a w środę wysoka gorączka i dziecko wpatrzone w ścianę zamiast harcować jak co dzień. Na szczęście już dziś jest znacznie lepiej, chociaż bez antybiotyku się nie obeszło.
Dziewczyny ja jeszcze karmię a już mi przybyło 2 kg. To przez tę zimę. Mało wychodzimy na długie spacery więc i nie spalam tego co zjadam. Mam nadzieję , że jak tylko zrobi się cieplej to znów będziemy spędzać po kilka godzin na dworze.
Aga111 nie wróciłam do pracy, i chyba już nie wrócę. Poczekam do końca umowy na urlopie wychowawczym a później zatrudnię się w firmie , w której pracuję w weekendy i w domu.
No i moje dziecię budzi, muszę lecieć.
Miłego dnia :-)
 
reklama
Witajcie kochane:)
Dłuższy czas mnie nie było. Ciągle w biegu. A to jeszcze do pracy (do 19 lutego jeszcze ciągnę), a to na rozmowy w sprawie pracy i tak w koło. Latam i szukam tej pracy i tak nic z tego. Już mam dość:no:. Chyba zrezygnuję:baffled:. Na tylu rozmowach już byłam i nic. Cholery można dostać....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Mała ostatnio znowu nie śpi po nocach, bo znowu zębule idą:baffled:.
Wszystkim chorybzdom zdróweczka życzę. Trzymajcie się cieplutko.
Oby do wiosny:tak:.
 
Do góry