MamuniaKubunia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2010
- Postów
- 151
Hanuś kochana jesteś... Dzięki za pomoc!
Skopiuję z wcześniaczków troszkę o Jakubie a potem dopiszę resztę.
Jakub pchał się na świat od 27 tygodnia ale ostatecznie udało nam się dotrwać do 34tygodnia. Ciąża podtrzymywana od 5 tygodnia. Niestety po 2 dawkach sterydów na rozwój płuc wykryto u mnie zakażenie wewnątrzmaciczne, musiałam rodzić i to natychmiast.
Urodziłam naturalnie ale było zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażałam... Po porodzie nie usłyszałam krzyku syna... Intubowany szybko sobie radził i dzielnie walczył. Dostał 4pkt wg skali Apgara. Po 2 godzinach mogłam go już zobaczyć w inkubatorze. Niestety troszkę się przeraziłam, na głowie miał sporego guza, był zmęczony, blady i taki przeraźliwie malutki...
Z powodu wcześniactwa nie posiadał jeszcze odruchu ssania, przechodził żółtaczkę wcześniaczą, strasznie tracił na wadze.
Z dnia na dzień byłam coraz bardziej załamana. Kubuś płakał z głodu, ja z bezsilności. Z czasem okazało się jeszcze, że podczas porodu Jakub miał wylew w przestrzeni okołomózgowej.
Odnośnie wylewu, krwiaków i torbieli. Od 2 tygodnia uspokajano mnie, że takie wylewiki to jest nic i do 6 tygodni nie będzie po nich śladu. No więc po 6 tygodniach wybrałam się na kontrolne usg główki a tam z 9mm zrobiło się 14! Ja znów załamana a ordynator do mnie że "ludzie mają różne rzeczy w głowach i z nimi żyją". Po kolejnych 6ciu tygodniach poprzedni krwiak się wchałaniał ale powstał jeszcze jeden, mniejszy.
Neurolog na krwiaki torbiele i inne wredne rzeczy w głowie zaleciła rehabiltację (torbiel powodowała spore opóźnienie ruchowe).
Kiedy skończył 10 miesięcy zaczął raczkować, 15msc i tydzień - pierwsze samodzielne kroki).
Aktualnie znów będziemy się rehabilitować bo minimalnie mu nóżka ucieka podczas chodzenia - od czerwca do lipca czekają nas masaże w szpitalu.
Z powodu wcześniactwa jest również pod opieką kliniki okulistycznej. Tam też nie było wesoło i nie chcę tego wspominać. Bardzo nieprzyjemna pani doktor obsługiwała nas 2 razy Nic nie chciała mówić. Dopiero przy 3 wizycie kiedy to na konsultację przyszła sama pani profesor Gierek-Łapińska dowiedziałam się, że oczka Jakuba wyglądają coraz lepiej ale siatkówke oka wciąż ma rozrzedzoną. Trzeba systematycznie kontrolować oczka. Jakub ma również zeza pozornego. Ostatnia wizyta troszkę nas uświadomiła. Nadzwrocznosć Kubusia jest bardzo mała i z wiekiem, kiedy oczko będzie rosło a nadzwroczność będzie się zmniejszać powoli będzie coraz słabiej widział. Nastawiamy się więc na okularki...
Ponadto w czerwcu ubiegłego roku wykryto u niego odpływ moczowy III stopnia po stronie lewej. Jest już po 4 zabiegach poszerzających cewkę. Akurat jutro idziemy do szpitala na kontrolną cystografię - trzymajcie kciuki!
W zeszłym tygodniu udało się nam wykonać badanie EEG (zalecone z powodu zanoszenia się Jakuba oraz 2 incydentach spania przez prawie 2 dni). W czwartek na konsultacji będę znała wynik badania, na pewno tu napiszę co i jak.
No więc wyniki z cysto i eeg już znacie.
Cóż więcej chcecie wiedzieć? Kuba jest bardzo wesoły i pogodnym dzieckiem. Cały dzień mógł by się wygłupiać. Sporo już przeszedł ale jest niesamowicie dzielny.
Ja jestem studentką pierwszego roku filologii angielskiej. Dziś mam właśnie egzamin i 4 zaliczenia
Na szczęście pierwszy rok powoli się kończy bo brakuje mi wolnego od szkoły i komfortu psychicznego.
Właściwie to nie wiem co jeszcze o sobie napisać... Całe moje życie od narodzin Jakuba kręci się tylko obok niego. Ciągle walczę o jego zdrowie i nie poddaję się, dla niego. Bo nigdy nikogo tak nie kochałam. Miłością czystą i bezgraniczną. Moje oczko w głowie.
Skopiuję z wcześniaczków troszkę o Jakubie a potem dopiszę resztę.
Jakub pchał się na świat od 27 tygodnia ale ostatecznie udało nam się dotrwać do 34tygodnia. Ciąża podtrzymywana od 5 tygodnia. Niestety po 2 dawkach sterydów na rozwój płuc wykryto u mnie zakażenie wewnątrzmaciczne, musiałam rodzić i to natychmiast.
Urodziłam naturalnie ale było zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażałam... Po porodzie nie usłyszałam krzyku syna... Intubowany szybko sobie radził i dzielnie walczył. Dostał 4pkt wg skali Apgara. Po 2 godzinach mogłam go już zobaczyć w inkubatorze. Niestety troszkę się przeraziłam, na głowie miał sporego guza, był zmęczony, blady i taki przeraźliwie malutki...
Z powodu wcześniactwa nie posiadał jeszcze odruchu ssania, przechodził żółtaczkę wcześniaczą, strasznie tracił na wadze.
Z dnia na dzień byłam coraz bardziej załamana. Kubuś płakał z głodu, ja z bezsilności. Z czasem okazało się jeszcze, że podczas porodu Jakub miał wylew w przestrzeni okołomózgowej.
Odnośnie wylewu, krwiaków i torbieli. Od 2 tygodnia uspokajano mnie, że takie wylewiki to jest nic i do 6 tygodni nie będzie po nich śladu. No więc po 6 tygodniach wybrałam się na kontrolne usg główki a tam z 9mm zrobiło się 14! Ja znów załamana a ordynator do mnie że "ludzie mają różne rzeczy w głowach i z nimi żyją". Po kolejnych 6ciu tygodniach poprzedni krwiak się wchałaniał ale powstał jeszcze jeden, mniejszy.
Neurolog na krwiaki torbiele i inne wredne rzeczy w głowie zaleciła rehabiltację (torbiel powodowała spore opóźnienie ruchowe).
Kiedy skończył 10 miesięcy zaczął raczkować, 15msc i tydzień - pierwsze samodzielne kroki).
Aktualnie znów będziemy się rehabilitować bo minimalnie mu nóżka ucieka podczas chodzenia - od czerwca do lipca czekają nas masaże w szpitalu.
Z powodu wcześniactwa jest również pod opieką kliniki okulistycznej. Tam też nie było wesoło i nie chcę tego wspominać. Bardzo nieprzyjemna pani doktor obsługiwała nas 2 razy Nic nie chciała mówić. Dopiero przy 3 wizycie kiedy to na konsultację przyszła sama pani profesor Gierek-Łapińska dowiedziałam się, że oczka Jakuba wyglądają coraz lepiej ale siatkówke oka wciąż ma rozrzedzoną. Trzeba systematycznie kontrolować oczka. Jakub ma również zeza pozornego. Ostatnia wizyta troszkę nas uświadomiła. Nadzwrocznosć Kubusia jest bardzo mała i z wiekiem, kiedy oczko będzie rosło a nadzwroczność będzie się zmniejszać powoli będzie coraz słabiej widział. Nastawiamy się więc na okularki...
Ponadto w czerwcu ubiegłego roku wykryto u niego odpływ moczowy III stopnia po stronie lewej. Jest już po 4 zabiegach poszerzających cewkę. Akurat jutro idziemy do szpitala na kontrolną cystografię - trzymajcie kciuki!
W zeszłym tygodniu udało się nam wykonać badanie EEG (zalecone z powodu zanoszenia się Jakuba oraz 2 incydentach spania przez prawie 2 dni). W czwartek na konsultacji będę znała wynik badania, na pewno tu napiszę co i jak.
No więc wyniki z cysto i eeg już znacie.
Cóż więcej chcecie wiedzieć? Kuba jest bardzo wesoły i pogodnym dzieckiem. Cały dzień mógł by się wygłupiać. Sporo już przeszedł ale jest niesamowicie dzielny.
Ja jestem studentką pierwszego roku filologii angielskiej. Dziś mam właśnie egzamin i 4 zaliczenia
Na szczęście pierwszy rok powoli się kończy bo brakuje mi wolnego od szkoły i komfortu psychicznego.
Właściwie to nie wiem co jeszcze o sobie napisać... Całe moje życie od narodzin Jakuba kręci się tylko obok niego. Ciągle walczę o jego zdrowie i nie poddaję się, dla niego. Bo nigdy nikogo tak nie kochałam. Miłością czystą i bezgraniczną. Moje oczko w głowie.