anulka1979
Szczesliwa mama i żona:))
TYMKU KOCHANY OCZYWIŚCIE WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO TYSIAC BUZIAKOW I WYBACZ ZA SPOZNIENIE
Wlasnie malo co nie dostalam zawalu.Moj maly zaczal sie dusic i nie mogl sobie poradzic i nie moglam wypiac go z lezaczka wiec z tym lezaczkiem szybko wzielam jego do gory nogami i zaczelam uderzac w plecki i jakos chwycil powietrzemial tak juz ale nigdy tak dlugo byl caly czerwony i jak chwycil powietrze rozplakal sie.
A i przywizeli mi fretke z powrotem miala miec opercaje tak jak moja psinka ale po podaniu narkozy jej serduszko przestalo bic i jej robili sztuczne oddychanie. Za tydzien maja sprowadzic jakas narkoze i jeszcze raz beda probowac.
Jak na jeden dzien wystarczy mi wrazen.
O moj Boze...:-(
A co sie stalo, czemu zaczal sie dusic? Od slinki?
Wspolczuje... i do tego jescze takie wiesci o zwierzatku...