Misia a właśnie tak wogóle co tam u was? co u Igorka?;-) facet już chyba wielkoludek jest:-)
Sabinko no u nas po staremu. Co do wagi Igora to jest źle, przestał mi przybierać na wadze i martwię się. Ważył tydzień temu 6800 gram, czyli waga stoi od miesiąca... Coś jest nie tak... :-(A ma 69 cm wzrostu. Martwię się że to może być związane z tą alergią na białko albo inne świństwo. Zresztą pokażę Wam fotki Igiego to może ocenicie czy on nie jest aby za chudy... no i tą "skazę" Wam pokażę.
Fajne krzesełko
Misia dzięki tak to mleczko jest z obniżoną zawartością laktozy ale nie jest jej pozbawione.Spróbuj a jak będzie ok po nim możesz się przeżucić po jakimś czasie na zwykły Bebilon
Dzięki Beatko!
Ale fajniutko że mamy takiego fachowca na forum :-)
no mam nadzieje ze mnie nie odesla spowrotem do domu :-( bez badania
wogole to nie wiem kiedy pojde...chyba za tydzien bo teraz moj non stop w pracy :-(
Lilka jejku niedobrze... a nie masz chociaż jak zmierzyć ciśnienia? Może kup ciśnieniomierz, albo niech mąż Ci kupi, żebyś chociaż mogła sobie kontrolować.
Wiecie co Igor to jest straszna przylepa, płacze jak go tylko kładę do łóżeczka, albo na kocyk, nie wiem jak go oduczyć tego Chciałby tylko na rączki...
A na rączkach ślini się tak że aż nieprzyjemnie się robi, wszędzie ta jego ślina spływa, po moich rękach, ciuchy to są mokre non stop. Nawet łóżeczko całe jest zaślinione, muszę podkładać pieluchę flanelową na prześcieradło i codziennie ją wymieniać bo nie chcę żeby spał na mokrych plamach od śliny... Mam wrażenie że wszystko pachnie jego śliną. To jest jakiś kosmos, Wiku się tak nigdy nie ślinił a ten wyrabia 200% normy...