reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

Bira fajnie masz takie zajecie faktycznie mozesz wziasc do domu ja niestety swojej pracy nie moge i tak szukam cos innego ale kurcze nie moge znalesc.
Wspolczuje Ci sytuacji z kotkiem ja ostatnio walczylam z moja psinka ale jest juz ok w sumie miala trzy operacje.
Ale tak mysle sobie ze Twoj kotek mial naprawde ladny wiek to szkoda byloby zeby sie meczyl.

Hej dziewczyny!
U nas na maxa do dupy:-(
Po powrocie Gucia ze szpitala mielismy tango z grypa zoladkowa, cala trojka nam sie rozchorowala:szok: Na to wszystko przylecial moj brat z malym synkiem, ktory tez sie rozchorowal:baffled: Jak grypa ustala to Vini dostal wysokiej goraczki, okazalo sie ze ma tak jak G zakazenie pecherza moczowego, lekarz jednak stwierdzil, ze nie musimy tym razem oddawac go do szpitala. Przespisal antybiotyk i mielismy kontrolowac siuski. Wrocilismy do domu podalam antybiotyk a maly po godzinie zaczal sie dziwnie zachowywac:-( Chwile pozniej caly zsinial , dziwnie stekal :-( , oczy jak u polprzytomnego:-:)-( Bez namyslu zadzwonilismy po ambulans. Stalam z dzieckiem w oknie czekajac i myslac, ze dziecko mi umiera:-:)-:)-(
Teraz jest w szpitalu, dobrze sie czuje, daja mu antybiotyk tak jak G a dlaczego ta zsinial nie wiadomo:-:)-(
Nikomu nie zycze takiego przezycia:baffled:

Ladina ale Ci wspolczuje i grypa i tym bardziej to zapalenie i szpital. Ja mialam tak na sylwestra lezelismy w szpitalu i o 2 w nocy jechalam z malym na pogotowie bo mial 40 stopni goraczki i wygladal strasznie tez nie zycze nikomu tego.
Miejmy nadzieje ze teraz bedzie juz ok.Trzymaj sie


KARINA
 
reklama
hej dziewczyny

ja tylko na chwilke bo mala daje nam popalic-zabki:-(nie myslalam ze tak ciezko bedzie. dopiero jeden sie wyklul a juz tyle placzu:sorry2:biedne malenstwa musza sie tyle nameczyc:-(

wisienka skocz na gg jak znajdziesz chwilke :tak:
 
Jejku Ladinka...:-( biedna Ty i biedne maluszki...mociutko trzymam kciuki kochana za was żeby szybciutko sie to skończyło...ucałuj Guci I Vicia ode mnie i Kapika:-)
 
wlasnie mirka jak to jest z bagazem, bo ty juz lecialas.....
moge miec swoj podreczny bagaz plus changing bag dla dziecka czy nie ?
i czy moge sobie cos schowac pod wozek do koszyczka ??
Ze sie wtrace :sorry2:
Zalezy duzo od lini lotniczych.
W koszyku mozesz miec do czasu oddania wozka na bagaz.
Changing bag tez mozesz wziasc.Mysle,ze nie bedzie problemu.

Ladinko trzymaj sie dzielna kobieto.i oby wiecej nigdy takich przezyc.
Czy lekarze ustalili cos w zwiazku z choroba Gucia?
 
reklama
Anineczko, ciagle zapominam, zeby Ci napiac...
piekna masz sentencje w podpisie...

Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę. Ja o Twe zdrowie najgoręcej proszę. Jestem przy Tobie od pierwszego grama. Tyś moje dziecko, a ja...Twoja mama!


...cudna:tak::tak:
 
Do góry