reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2007

witam was poswietnie

spoznione zyczenia dla naszych miesiecznych solenizantow ;-):-)

moj Marcelek chce juz siadac, drze sie jak go sie polozy ze chce siedziec i koniec! :sorry:
co do przewracania sie z brzuszka na plecy i odwrotnie to leniuszek z niego straszny, max 5 minut polezy na brzuszku i placze ze ma juz dosc. Sam jeszcze ani razu nie przewracal mi sie trzeba mu pomagac i to mu sie wcale nie podoba nawet jak sie go zabawia.

a moj juz sie przewraca w 2 strony :-):-) w sobote probowal z pleckow na brzuszek i troszke mu pomoglam nie dotykajac go (lekko uginalam materac ) a w niedziele juz sam sie przewrocil bez niczyjej pomocy :-):-):-D:-D

a do siedzenia jeszcze sie nie rwie, tak samo spokojnie lezy w wozeczku, tylko musi byc klapka otwarta aby widzial troszke

Witam Was drogie mamusie!!
Anitt witam, pewnie ze pamietam, nie raz sie zastanawialam co z Toba. Gratuluje synka !

Karina, Inga raz miała bezdech. Któryś z chłopców Kajuni też miał bezdechy. Jak dla mnie coś strasznego:no: Nie życzę nikomu takich wrażeń...

bira i co wtedy zrobilas?
moj naszczescie nie mial i modle sie aby nie mial.

karina moj tez sie strasznie krztusi jak ssie piers, nieraz to az czerwony sie robi :baffled:
tez mnie przyprawia o zawal serca.

tak bardzo kocham mojego synka ze to az niepojete, kazdy dzien z nim to dla mnie swieto, a kazdy skonczony miesiac traktujemy prawie jak urodziny i zawsze mu kupujemy jakis prezent aby to uczcic.
 
reklama
Hej Anitt.
Fajnie,ze jestes.:tak:

A co do bezdechu.Jezeli zauwazycie u swojego dziecka,po prostu je podniescie,lekko potrzasnijecie.
Czasami tak jest,ze dziecko bardzo gleboko spi i zapomina o oddechu.
Zapomina rytmu i nie zaskakuje.Wystarczy je wtedy obudzic.
Jest to co innego niz zapowietrzenie lub zadlawienie.

My akurat kladlismy sie spac.Nagle uslyszelismy takie cmokniecie.Maz to porownal do przerwania jakiejs błonki.
Mlody cmoknal i nabral powietrza.
Przestraszylam sie,ale mialam to samo z moja mala siostra.Ona czesto miala bezdechy.
Jutro M. kupi monitor oddechu ;-)

Dzis jestem w totalnym szoku bo mlody po 5 dniach robienia mega awantur przy kladzeniu spac po prostu sam usnal.
Nie moglam uwierzyc,ale nie zapeszam :tak:
No i dzis przy mnie sie obrocil z pleckow na brzucho.Widze,ze niezle cwiczy :-)
 
dzień dobry:-)
Mirka u mnie też Kapik dziś zaskoczył;-)

19.15 - 7 !!!!!!!!!!!!:-) jestem w szoku:-)

Anit Witaj!:-) pisz częściej teraz:-)
Jejku Anineczka jakby kapik tak miał to ja bym na zawał chyba umarła:/
 
Witam Was drogie mamusie!!
Nie pisalam od listopada bo jak moj maluszek przyszedl na swiat to mi internet zniknal wiec nie mialam jak sie skontaktowac:(

Pamietacie mnie jeszcze??

Anitt pamiętamy, pamiętamy :-)

Karina, Inga raz miała bezdech. Któryś z chłopców Kajuni też miał bezdechy. Jak dla mnie coś strasznego:no: Nie życzę nikomu takich wrażeń...

Karina moje maluchy w 2 czy w 3 dobie życia były na bezdechach :-( lekarze podawali im Theopilinum (teofilinę). Dzieci były sine ... straszny widok :-( Jak w listopadzie Oskar 3 razy się zalał też dostawał teofilinę. Ustąpiło ... czasami warto zainwestować w monitor oddechu, ale to dość droga sprawa :zawstydzona/y:
 
o raju jestem chyba grubsza o 10 kilo:-)
wczoraj cały dzionek u teściowej a potem mieliśmy gości któzy siedzieli do 1 w nocy...buu trochę się nie wyspałam:-)
Dostał 4 nowe zabawki!! ja już nie mam gdzie tego dawać...musze jechać do Ikei po jakies wielkie pudła bo masakra...

byłam u lekarza jednak wczoraj bo się okazało mój mój pediatra ma akurat dyżur w sowjej przychodni a że to po drodze od mojje teściowej to wstąpiliśmy, bo jak sobie pomyślałam o staniu w kolejce dziś w moejj przychodni to mi się odniechciało..
wiec lekarz go wyobracał poprzekręcął:-) jakieś takie dziwolągi i powiedział że pod kątem neurologicznym na bank jest wszystko ok... że najprawdopodobniej go zawiało:-) no tak pięknie sobie pomyślałam co za matka dopuściła do zawiania dziecka:-) dał maść i kazał masować i za tydzień do kontroli jak nie przejdzie to na masaże nas wyśle ..także trochę mi lepiej:-)
 
Hej.
Ja juz naprawde niewiem co jest temu mojemu marudzie :angry::angry::angry:
Od godziny 2 do 5 w nocy nie spalismy bo mlody nie chcial usnac :wściekła/y::wściekła/y:
W przyszlym tygodniu idziemy na szczepienie tak wiec sie dowiem co mu dolega...chyba :sorry2:


A tak wogole to dziendobry ;-)
 
reklama
Witam Mamcie :-)

U nas już idą ząbki bo wczoraj była strasznie marudna i jedyne co ją uspokajało to gryzaczek w buzi więc w końcu wzięłam metalową łyżeczkę i uderzyłam(delikatnie:sorry2:) nią w dolne dziąsełka :tak:
dźwięk był taki jakbym uderzyła w zębole :laugh2:

Chrzciny były udane pomijając fakt że strasznie sypał śnieg :baffled: i zanim doszłam do kościoła wyglądałam jak śniegowy bałwan a mam do nie go parę kroczków:dry:
Amandzia na początku płakała ale jak już się msza zaczęła to zasnęła a inne dzieci później dawały koncert płaczu :blink: na szczęście małej to nie przeszkadzało i nawet polewanie główki wodą jej nie zbudziło :-D
A dzieciaczków nie było chrzonych 15 ale...................18 :szok: ...spora gromadka ...:szok:

Ja mam jeszcze katarek i lekki kaszelek ale już jest w miarę dobrze :tak: czerwony nos ukryłam pod warstwą tapety :-p i było ok :-D
 
Do góry