reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

larvunia maluchy maja po prostu jeszcze nie do konca rozwiniety uklad pokarmowy i stad czasami moze sie ulac, ale to nic zlego i samo minie...

ja vit podaje w mleku
D3 podawalam Ignacemu tez po prostu z lyzeczki i juz
 
reklama
dzien dobry
my mielismy kolkwy dzien wczoraj az sie z nerwow poplakalam bo maly sie meczyl zwymiotowal tez mi mleko
strasznie sie zdenerwowala i plakalam jak nienormalna
ale noc byla juz spokojna karmienie 10 , 2 , 6
ja tylko wygladam jak zmora z zapuchnietymi oczami

women .... super ze z rana lepiej
juz nie pamietam ktora z was m problemy z karmieniem tzn z chwytaniem
ale szczerze wspolczuje .... to musi byc stresujace dla malenstwa
 
Mi nakładki z Aventu nie pomogły bo chłopaki i tak nie chcieli cycka:-(

Co do lekow to ja podaje albo prosto di buzki albo z mleczkiem:-)
 
anulka daj znac po lekarzu co i jak :-)
mirka saszetki z herbatki na oczka zapodaj :tak:;-):-) ...z tym chwytaniem cyca problemy to my mamy :zawstydzona/y::sorry2: (-w ramach info)


a my chyba zaraz pojdziemy na spacerek. Tzn autkiem do miasta (30km) i tam pochodzimy z wozeczkiem i synkiem :tak::-D ...moze ktorys dziadkow tez odwiedzimy. Jutro mezus idzie juz do pracy po urlopie, kurcze bede sama z maluszkiem i psem po 10 godzin :baffled: masakra. Kto wyjdzie z psem jak ona co 4 godzinki na siku wola?? :confused::shocked2::baffled::-( ....juz sie boje jak to bedzie.

 
dzien dobry
hehehe.. anulka najwiekszego szkraba urodzilas ;-):tak::-D ,..... nie......... no women najwiekszego :-D anulka najciezszego :-)

Noo z Anlulką dałyśmy radę hihih

co do nakładek aventu to mi zycie w szpitalu uratowały,bo Dorian tak mi zmasakrował sutki ze krew az ciekła,pozniej sie srupki zrobiły,bol jak cholera przy karmieniu i avent uratował moim sutką zycie hihi:-)

My dzis bylismy na spacerku malutki spał jak zabity,służy mu swieze powietrze,wózeczek tez sie spisał na medal.

No i sie musimy pochwalić pępuszkiem,dziś go :-)porzegnaliśmy.
 
Witam

Jolie jak jak wczoraj sprawdzalam to mialam 25 stron do nadrobienia :szok: :-D jednak nie dam rady ich nadrobic. Teraz mam chwilke bo siostra juz wrocila do Polski a synkiem tatus sie zajmuje. Chcialabym sie pochwalic moim szkrabem, ale nie wiem jak zmienjszyc fotki, bo nie mam programu jak paint shop pro czy innego :-(
Nie mialam czasu wczoraj juz wejsc i sie pochwalic ze nam juz wczoraj odpadl kikut, az nie moge uwierzyc ze tak szybko :-) a spacerek zaliczylismy juz w 3 dobie. Wozek sie nie spisal bo tatus zle zmontowal kolka :-D haha wiec mialam problemy z manewrami, teraz juz poprawil i mam nadzieje ze bedzie lepiej. Czekam tlyko na ladna pogode, bo znow zaczelo padac.

Women i innym mamusiom serdeznie wspolczuje poranionych sutkow :sorry2: ja naszczescie nie mam problemu. maly odrazu zalapal o co chodzi, nawet mi sie nie przesuszaja a ni nic, zero goraczki :cool2: i mam nadzieje ze nie bede miala. Czasem w nocy tylko lekko bola, ale juz wczoraj moj kochany kupil mi reczny laktator wiec powinno pomoc :-) to tyle na razie co u mnie :-) :-) :-)
 
ja dzis aktywnie spedzam czas:-) heheh popoludniowy spacerek zaliczylismy do parku:-) potem 2 filmiki obejrzelismy z mezusiem:-) teraz ide prysznic wziąć:-) mezus kolacje robic:-) potem kąpanko szkraba i finał You Can Dance;-)
Kurde mam nadzieje ze jutro nie bedzie padał deszczyk bo musze isc w koncu odebrac pesel Kacperka a tak mi schodzi...

co do tematu sutków:-) ja nie mam poranionych ale mam cholernie krótkie i mały biedaczek ma problem:-) chociaż radzi sobie dobrze a nawet świetnie z cycoleniem;-) ale mu współczuje takie maleństwa łapać:-) hehehe.

Larvunia jak bedziesz sama dzwon po mnie przypilnuje Marcelka a Ty skoczysz z pieskiem;-) heheh
Wisienka dobrze ze z wózkiem już ok:-) mój się sprawdza rewelacyjnie:-)
Women gratulujemy odpadnięcia pępuszka:-)
Anulka gratuluję miesiąca:-)
Waszka fotografa mieć w domu i nie mieć artystycznych fotek:-) no wiesz co heh
Mircia biedny Nikolas z bólem brzuszka :-( mam nadzieje ze dziś lepiej..
Co do leków ja podaje na łyżeczce:-) Kacperek lubi:-) na szczęści:-)

dobra ide prysznic wziąść:....
buziole
 
reklama
Witam Was!

Ja jak zwykle w biegu - ostatnio strasznie wielu gości nas nawiedza. Przynoszą prezenty :tak:. Dziś Lusia dostała takie o cudo:
http://wszystkodladziecka.com.pl/pozytywka-pluszowa-miś-p-306.html
Przepięknie gra i jest 100 razy bardziej urocze, niż na obrazku. Malutka zasłuchana aż miło :blink:. Z tego misia wiszą takie nóżki, i Lusia trenuje na nich pierwsze pseudo-świadome ruchy rączkami. Macha w ich kierunku tak bezwładnie łapką, nóżki się huśtają, a ona ma frajdę :-).

Sabinko - jak fajnie, że masz TV i możesz w wolnej chwili obejrzeć te odmóżdżające programy. My się jeszcze nie dorobiliśmy ;-). Brakuje nam trochę.

Larvunia - chyba Ty pytałaś o leki... Ja to, co się da, podaję do buzi, w szczególności te "oleiste" lekarstwa. Tak z chemicznego punktu widzenia podając je z butli są duże straty, bo cały olej osadza się na butelce i smoczku, a skoro lek/witamina rozpuszcza się w tłuszczu, którego w mleku kobiecym jest mało, to niewiele leku przejdzie do "fazy mlecznej". A jeżeli lek jest normalnie w roztworze wodnym, to kein probleme, w mleku przejdzie elegancko.

Wisienko - my spacer zaliczyliśmy dopiero w 3 tygodniu. I też miałam problemy z manewrami.

Sugarspunsister - owszem, dzidziołki mają słabo rozwinięty układ pokarmowy, dlatego często męczy je refluks, który jest notorycznie mylony z kolką. Ale można te wszystkie przeboje minimalizować poprzez odbekiwanie maleństwa - nawet kilkukrotne podczas karmienia.

Mirka - Moja królewna też raz zwymiotowała. Cały wieczór tego dnia cierpiała na brzuszek. Okazało się, że to po tej nieszczęsnej witaminie K :-(.

Dziewuszki, mam pytanko. W czym śpią wasze maluchy? Lusia nie chce spać w beciku, a spod koca się rozkopuje. Zastanawiam się nad śpiworkiem. Co o tym myślicie?
 
Do góry