jolie
Tymkowa mama
Larvunia Twoi mężczyźni są baaardzo do siebie podobni.
Ja po spacerku. Iza mówisz, że sposób Larvuni z odkurzaniem pomógł, no to chyba po wczorajszym myciu podłóg dziś będzie odkurzanie.
Kupiłam sobie kilka jabłek i mam klementynki od dziadka (Tymkowego dziadka) i zaraz skonsumuje trochę owoców, które polubiłam dzięki mojemu synkowi. Jak ja kiedyś mogłam nie jeść tygodniami owoców?? Dziś dzień bez owocu jest dniem straconym!!!
Pozdrawiam wszystkie mamy karmiące swoje pociechy butlą, cycem albo oboma sposobami na raz :-)
Ja po spacerku. Iza mówisz, że sposób Larvuni z odkurzaniem pomógł, no to chyba po wczorajszym myciu podłóg dziś będzie odkurzanie.
Kupiłam sobie kilka jabłek i mam klementynki od dziadka (Tymkowego dziadka) i zaraz skonsumuje trochę owoców, które polubiłam dzięki mojemu synkowi. Jak ja kiedyś mogłam nie jeść tygodniami owoców?? Dziś dzień bez owocu jest dniem straconym!!!
Pozdrawiam wszystkie mamy karmiące swoje pociechy butlą, cycem albo oboma sposobami na raz :-)