reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

hhheeeeeej mamcie :)

powiedzcie mi dzidziusia nosimy 40 tygodni prawda? :) A 40 tygodni to przeciez 10 miesiecy. Wiec dlaczego mowi sie, ze nosimy maluszka pod serduszkiem 9 miesiecy?? Ja juz nic nie wiem :D

Pozdrawiam Was mamcie :)

dobre pytanie:-)

ja juz po jednym urodzeniu dziecka ale tego nie rozgryzłam :-D
pamietam jak za pierwszym razem byłam w ciazy i sie mnie pytali ktory miesiac to odpowiadałam precyzyjnie tygodniem ciazy :-D
teraz mowie miesiacem hahaaaa
 
reklama
40tc
Gdzie ta ciąża ?

Trwająca średnio 40 tygodni ciąża oficjalnie rozpoczyna się... jeszcze przed poczęciem, bo pierwszego dnia ostatniej miesiączki. W naszym kalendarzu stosujemy dwa sposoby obliczania "wieku ciążowego" - liczonego "tradycyjnie" oraz od zapłodnienia (według tego ostatniego Twoje dziecko jest o dwa tygodnie "młodsze"). Wydaje Ci się to skomplikowane ? Spokojnie, dzięki naszemu kalendarzowi wkrótce będziesz "ciążowym ekspertem".
Tak więc pierwszy tydzień ciąży to w rzeczywistości "rozgrzewka".


https://www.babyboom.pl/ciaza_i_porod/kalendarz_ciazy_hit/kalendarz_ciazy_i_trymestr.html
 
Heeeeeeeej mamcie :-D

A moze to jest tak.....

40 tyg (cykl ciazy) * 7 (dni w 1 tyg.) = 280 dni
280 dni / 30 dni (przecietna dlugosc miesiaca) = 9 miesiecy:eek:

:-) :-) :-)
 
heeeeej mamcie

ALLO jest tu kto dzisiaj? :confused: Nudno jakos samej... :-) :-) :-)
(jutro ide na pierwsze USG JUUUUUPI :-D -sorki, ze sie powtarzam, ale juz sie doczekac nie moge)
 
Hej:-)

No jestem:-) U nas dzis upalnie, rozpuszczam sie. Nie mam sil do pracy. Larvuniu, ja tez jutro ide na USG:-) Nie moge sie doczekac...choc z drugiej strony troszke sie boje...

Tak w ogole to apetyt mi ostatnio bardzo dopisuje, zjadam obiadek i kolacyjke (po 2 buleczki nawet!). No i Brzusio rosnie.

Pozdrawiam Was Mamunie i Wasze Fasolki, papunie.
 
Witam Was mamuski :-D

U mnie też na dworku upał - mezulek kupil mi lezaczek na balkon:-) i co chwile wychodzę na jakis kwadrans, coby sie nie przegrzac, wiec ostroznie, a chcialabym ciutkę się opalić, zawsze smignelam pare razy na solarium przed latem a w tym roku to raczej wykluczone:baffled: wiec pozostaje mi balkonik w rozsadnych ilościach oczywiście...
a co do USG to nie macie sie czego bac dziewczyny - wszystko bedzie dobrze - w koncu jak czujemy sie oki, to musi byc dobrze, ja ostatnio tak przezywalam, a tak naprawde gdy uslyszycie serduszko Waszego malenstwo i zobaczycie jak sie wierci to .... mmmmm boska sprawa!!!!

...ps. czy któraś z Was ma gorsze mdlosci niz na początku ciązy...??? ja wczesniej mialam mdlosci i mdlosci - potworne, a teraz doszlo wymiotowanie na mysl o czyms albo na jakis zapach...!!!!:confused:
 
Hej!
A ja chyba troche rozwieje obawy przed cc.Pierwsza ciaze tak zakonczylam i wcale nie bylo tak zle.Znieczulenie mialam czesciowe wiec caly czas bylam obecna i przytomna.Maz byl przy mnie i trzymal mnie za reke.Nawet prowadzilam dyskusje z moim ginem ku rozbawieniu personelu.I to ja dalam pierwszego buziaka naszej malutkiej.Potem tata poszedl ja myc i wazyc razem z polozna a ja musialam zostac z przyczyn oczywistych.Mala urodzila sie o 12.15 w poludnie.
Najgorsze dla mnie bylo lezenie bez ruchu przez pierwsze 6godzin.Wieczorem juz probowalam wstac ale skonczylo sie tylko na staniu przy lozku przez chwile.
Jestem bardzo niecierpliwym stworzeniem;-)

Ku zdziwieniu i podziwie pielegniarek nastepnego dnia rano z pomoca poszlam do lazienki zeby sie troche odswiezyc.
Nic mnie nie ciagnelo.Wszystko sie ladnie zagoilo.Nie mialam zadnych bolesci ani kilka dni po ani pozniej.
Blizna jest malutka i bardzo nisko.

Teraz gin tez mnie juz uprzedzil ze ta ciaza zakonczy sie cc.A jak bedzie?To sie okaze.W badz razie nie taki diabel straszny jak go maluja!
 
Witam Was mamuski :-D


...ps. czy któraś z Was ma gorsze mdlosci niz na początku ciązy...??? ja wczesniej mialam mdlosci i mdlosci - potworne, a teraz doszlo wymiotowanie na mysl o czyms albo na jakis zapach...!!!!:confused:

anulka - mdłościami się nie przejmuj :zawstydzona/y: ja dostałam mdłości dopiero w II trymesrze ciąży :-)
kiedyś słyszałam, że jak są mdści to ciąża dobrze się rozwija :eek: ale nie wiem czy tak faktycznie jest :baffled:
 
Kajunia to powiedzenie to chyba tak ku pokrzepieniu serc :) Ja np. czuje sie swietnie i mdlosci nie mam, wiec slysze ze nic, tylko mi rodzic dzieci :)

We wtorek pierwsze USG, tez sie troszke stresuje, ale juz mi lezki naplywaja do oczu jak pomysle sobie ze zobacze moj maly skarb :)

Pozdrawiam dziewczyny i zycze dobrego samopoczucia i zdrowiutkich dzieciaczkow:)
 
reklama
heeeej macie :)

mamuski mi mdlosci juz mijaja. Chociaz jak za intensywny zapach poczuje zaraz po tym jak sie najem to niedobrze mi sie robi :) Ale za to poranne mdlosci prawie zanikly. Natomiast sikam coraz czesciej. Nie moge przed snem napic sie, bo kurna latam pozniej jak szalona w nocy. Tzn przed zasnieciem ide siusiu i w nocy i tak latam :) W dzien tez to meczace. Przed wyjsciem z domu toaleta, no ale jak jestem na miescie to i tak mam akcje "ratunku siku" :D heh, i to mam taki nagly nacisk na pecherz ze wytrzymac sie nieda :/

Zauwazac zaczynam tez wiekszy apetyt :) Miedzy posilkami zagladam do lodowki... a to jogurcik, a to kabanosik w reke chwyce :p Posilki takiej samej "wielkosci", ale podjadam miedzyposilkami. Dobrze, ze nie batoniki :) Nie moge patrzec na slodycze...

Okolo 20 i pol godzinki do pierwszego USG :p Kurcze zachowuje sie jakbym odliczala godziny do 18 urodzin swoich, hi hi hi.. (Ale ten czas zapierdziela.....)
 
Do góry