reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

Dziewczyny...

powiedzcie co to jest... od wczoraj boli mnie mocno w pachwinach... dzis juz nie wyrabiam, kazdy krok boli, a do tego doszedl bol od papka w dol, ale taki bol jakby mi bylo za ciezko, a nie bol brzucha no i brzuch twardy, maluch sie rozpycha, jakby sie nie miescil... a teraz jeszcze boli mnie w srodku - nie wiem czy w lonie czy gdzie, ale jakby ktos gmeral mi nozem... kluje i kluje... to normalne?? moze szyjka mi sie otwiera...??:szok::szok::szok: ja nie wiem co mam myslec...
 
reklama
Anulka ty masz cos podobnego do mnie z tych boli
ja sama sie zastanwiam jak interpretowac ten ból bo z Mili nic nie mialam no i mysle ze to powoli sie zbliza koniec....nie wiem ale mam takie przeczucie wewnetrzne:sorry2:

kochane mowie wam dobranoc i do juterka

:-)
 
Aniulka mnie tez czesto boli w pachwinach...ale nie potrafie zinterpretowac Twoich boli...lepiej do lekarz jutro sie przjesc.:tak:
Ja bylam dzisiaj u lekarza posluchac czy serduszko bije,bo Alex od wczoraj ucichl...
Serduszko okey,ale jak bedzie dalej spokojny mam jutro jechac do szpitala.
No i jak narazie cicho siedzi,moze ze 3 razy sie gdzies przepchal delikatnie pod skora.
Chyba jutro szpital nas nie ominie...chyba,ze w nocy zacznie szalec.
Jeju a mowia,ze im wieksza ciazy tym mniej strachu...g**** prawda :no:
Zaraz zaaplikuje sobie lody bananowe,nie popuszcze mlodemu :wściekła/y:

Women chcialabym pomoc z wychowawczym,ale zupelnie sie na tym nie znam.
Wiem tylko,ze napewno nalezy Ci sie bezplatny,to sie akurat nalezy kazdej kobiecie,ale jak jest z platnym???Niewiem:baffled:

Strasznie przykro mi,ze jeden z blizniakow nie przezyl...ciekawi mnie tylko czy rodzice wiedzieli,ze beda syjamskie?
Jak myslicie,da sie cos takiego wykryc na zwyklym usg?
 
Lilka... no moze...:shocked2::shocked2::shocked2: ...teraz jeszcze ciagle czuje parcie na siusiu i wogole jakos mi nie bardzo... ciagnie, kluje i takie dziwne rzeczy...

Anineczka, a czemu do szpitalka jutro?? Skoro z maluszkiem ok, serduszko pieknie pracuje... ...jakies badania beda robic czy po prostu masz lezec?

Ja tez juz uciekam do lozeczka, choc nie wiem jak to z tym spaniem bedzie, ostatnio jest tragicznie - a przy dzisiejszych objawach w dzien, az boje sie nocy....
Do jutra:tak::tak::tak:
 
laseczki..
wpadam powiedzieć dobranoc;-)
nie mam jakoś weny do pisania:sorry2:mój nastrj to jedna wielka huśtawka
chyba hormony szaleją bo sama nie wiem o co mi chodzi

buziaki dla Was Mamuśki:tak::tak::tak:
do juterka
 
Aniulko zycze przespanej nocki i nie stresuj sie.
No i nie urodz nam!!

Anineczka, a czemu do szpitalka jutro?? Skoro z maluszkiem ok, serduszko pieknie pracuje... ...jakies badania beda robic czy po prostu masz lezec?
No bo tak sobie myslalam,ze podlaczyliby mnie do KTG i sprawdzili tetno.
Lody zjadlam i teraz czekam.
W sumie cos mi sie tam przesuwa pod skora :sorry2:

Pati mam nadzieje,ze jutro bedzie lepszy dzien.
Zycze Ci tego,bo wiem co to za humorki,a one potrafia niezle nam dokuczyc.
Juz niedlugo ;-)

Misiu to do wyra i odpoczywac :tak:
 
dzień doberek:-)
ale u mnie piękna pogoda:-)

odpoczywajcie mamcie:-)
ja nie mam pomyśłu na dziesiejszy dzień:-( kurde co tu robić:-( oprócz tego ze meżuś pracuje ma jeszcze swoją firmę:wściekła/y: i mi zapowiedział że całą sobotę musi pracować... bo ma projekt do zrobienia:-( a najgorsze że to wszystko na komputerze:-( (jest programistą) więc już wogóle zwariuje cały dzień ....

co do nastrojów to wam powiem że nawet jestem w szoku bo od jakiegoś czasu mam w miare dobry humorek:-) jakoś wszystko mnie cieszy i wogóle:-) aż mężuś się dziwi:-)

Anineczka mam nadzieje że szalał maluch przez całą nockę:-)

buziaki miłego dnia:-)

a WŁAŚNIE JAGODA GDZIE JESTEŚ I CZEMU SIE NIE ODZYWASZ????? :dry:
 
Witam

Sabinko ciesze sie,ze humorek powrocil :-)
Hmm...legnij sie na kanape,wez jakas ciekawa ksiazke i sie po prostu len.
To tez fajne zajecie :laugh2:

Alex nie zaszczycil mnie mocnymi ruchami,ale sie ruszal.
Maz moj sie biedny tak przejal,ze pol nocy trzymal reke na moim brzusiu i skupial sie na ruchach mlodego :sorry2:
Tak sobie mysle,ze moze on sie obrocil i dlatego slabiej czuje ruchy?

No wlasnie,co z Jagoda?
 
reklama
Witam:-):-)

Anineczko, ciesze sie, ze sie uspokoilas i ze synek dawal Wam znaki, ze ma sie ok:tak::tak::tak: ...mi polozna mowila, ze pod koniec ciazy ruchy sa mniej wyczuwalne, bo dziecko jest juz wieksze i nie fika koziolkow - jak wczesniej... choc u mnie poki co szaleje;-);-)

Sabina, moj mezus tez wlasnie pojechal do naszej firmy... i nie wiem kiedy wroci, bo pracy ma na jakies 12 godzin... moze go namowie, by to rozbic w czasie...

Misia... a czemuz, to czemu twardnieje? Jak tam u Was dzis sie zaczal dzionek?

Pati, jak humorek? Ja mam hustawke, ale w sumie glownie zwiazana z porodem... raz jestem twarda i dzielna i mowie, ze juz bym mogla rodzic, zeby to miec za soba a synka w domciu, i ze w sumie to chyba nie moze byc tak straszne jak sobie wyobrazam - w koncu tyle kobiet rodzi, apotem jeszcze decyduja sie na kolejne bobasy:tak::tak: a czasem placze i panicznie sie boje... ze umre, ze nie dam rady, ze zrobie maluszkowi krzywde rodzac go i mnostwo czarnych wizji... nie wiem co sie dzieje...


Ide sie mys, ubrac i zaraz zajrze do Was...;-);-);-)
 
Do góry