Dziewczyny, a wiec u lekarza ok
, wszystko ladnie, choc pani doktor zmartwila sie wynikami moczu... leukocyty, bialko... i powiedzila, ze jutro zrobie posiew, ale dzis rano powtarzalam badanie, wiec umowilam sie z nia, ze po 20tej zadzwonie na komorke i powiem czy wyniki sa takie same jak wczoraj, wtedy ten posiew, a jak bedzie lepiej to da mi chyba antybiotyk. No i odebralam wyniki i szok
nie ma bialka, a leukocytow 2-5 w polu widzenia (wczoraj bylo 15-30!) ...hmmm, zadzwonie wieczorkiem i zobaczymy co mi powie. Ale poczytalam,ze czesto przed pobraniem probki moczu zaleca sie by w ciazy uzyc tamponu, bo w wydzielinie z pochwy sa bakterie i duzo bialka... i moze tak bylo u mnie... cosik mi wczorajszy mocz zanieczyscilo...
Poza tym USG nie bylo dzis - tzn. bylo, ale nerek a nie maluszka:-
-( bo ponoc wszystko ok, pani doktoer na moment tylko dotknela mi brzucha USG i zobaczylam buzke synka... cala twarzyczke... :-):-):-)
Larvuniu, trzymaj sie z ta przeprowadzka, w koncu zaraz zacznie sie 9 m-c... musimy uwazac... a swoja droga to pewnie jestescie strasznie szczesliwi, sama szalalam, jak zrobilismy sobie gore mieszkanka... nie ma jak to wlasne M...:-):-):-)
Women, daj znac jak u lekarza...
Bira, Pati... my od moich tesciow nic kompletnie nie dostalismy i pewnie nie dostaniemy... jakos w ogole slabe zainteresowanie nami z ich strony
Misia, ja zgage mam po czekoladzie, a tak w sumie poki co spokoj, ale tez slyszalam o migdalach lub lyzce smietany...
Anka witaj;-);-)