sylwia_27
mama listopadowa 2007
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2007
- Postów
- 149
Dziendobry:-)!
Widze,ze wczoraj byl dzien klutni z mezami ,wiec i ja dolanczam do pokluconych,chociaz dzis maz zawiesil bron jak uslyszal,ze mam kaszel i mowie przez nos,sumienie go chyba ruszylo,nigdy sie ci faceci nie naucza,ze kobiecie w ciazy trzeba przytaknac,przytulic,a swoje przekonani maja schowac gleboko w kieszen.Mam nadzieje,ze juz wszystkie sie pogodzilyscie,z mezami,ja jeszcze troszke dam mu popalic bo straszna ze mnie zolza.
Dziekuje tez za pocieszenie,personel na lotnisku byl bardzo mily i uprzejmy,przeprosili mnie ,ze wczesniej nikt sie moim stanem nie zainteresowal i nie poprosil o list od poloznej,jedyne co mogli mi zaoferowac to darmowe przebukowanie biletu na dowolny termin,ale chyba jednak nie polece,tyle nerwow stracilam,ze tym razem juz nie bede ryzykowac bo w Easy Jet,nie wpuszczaja na poklad po 32 tyg.a ja juz prawie jestem w 32 wiec po sprawie.Co sie z nimi odyskutowalam to szok,chcialam leciec na wlasna odpowiedzialnosc ,ale nikt nie chcial tego sluchac,dziwne.Przeciez to moja sprawa jeslio chce ryzykowac,a przeciez nikt nie jest tak glupi zeby ryzykowac zycie dziecka,wiem ze moge leciec bo wszystko jest ok.Ale sie rozpisalam.
Widze,ze wczoraj byl dzien klutni z mezami ,wiec i ja dolanczam do pokluconych,chociaz dzis maz zawiesil bron jak uslyszal,ze mam kaszel i mowie przez nos,sumienie go chyba ruszylo,nigdy sie ci faceci nie naucza,ze kobiecie w ciazy trzeba przytaknac,przytulic,a swoje przekonani maja schowac gleboko w kieszen.Mam nadzieje,ze juz wszystkie sie pogodzilyscie,z mezami,ja jeszcze troszke dam mu popalic bo straszna ze mnie zolza.
Dziekuje tez za pocieszenie,personel na lotnisku byl bardzo mily i uprzejmy,przeprosili mnie ,ze wczesniej nikt sie moim stanem nie zainteresowal i nie poprosil o list od poloznej,jedyne co mogli mi zaoferowac to darmowe przebukowanie biletu na dowolny termin,ale chyba jednak nie polece,tyle nerwow stracilam,ze tym razem juz nie bede ryzykowac bo w Easy Jet,nie wpuszczaja na poklad po 32 tyg.a ja juz prawie jestem w 32 wiec po sprawie.Co sie z nimi odyskutowalam to szok,chcialam leciec na wlasna odpowiedzialnosc ,ale nikt nie chcial tego sluchac,dziwne.Przeciez to moja sprawa jeslio chce ryzykowac,a przeciez nikt nie jest tak glupi zeby ryzykowac zycie dziecka,wiem ze moge leciec bo wszystko jest ok.Ale sie rozpisalam.
Anieczka wszystkiego naj,naj,leprzego dla synka z okazji urodzin,sto lat,sto lat,niech zyje,zyje nam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:-)