reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2007

czesc dziewczyny

ale dzis czuje sie słabo :baffled:
wstałam pol godziny temu
Milenka była baaardzo wyrozumiała,wstała,bawiła sie ze soba,na ławie było jedzonko to nie musiałam wstawac.....ale ledwo mam siły na cokolwiek.......

2 dni Karol był sam i chata do zrobienia cała...niby było czysto ale wiecie...tak po mesku
z grubsza

zaraz padne SPACCCCCCCCCC
 
reklama
Lilka
no tak rozumiem doskonale...Moj Bruno tez mi niby pomaga posprzatac, ale jak ja widze efekty jego sprzatania to mi sie slabo robi;-) Czeka na mnie goooora prasowania a ja nie moge ustac dluzej niz 10 min:baffled:
 
Ladina
Wy macie juz wozek a my imiona;-)
W zasadzie to budzi mnie bol pecherza.W ciagu dnia pod tym wzgledem jest troszke lepiej bo jak mnie przycisnie to ide do toalety i jakos mniej boli.Od rana robie sobie plukanie pecherza,pije hektolitrami wode,moze troszke pomoze.
Spuchniete lapy,nogi.Ciagle spocone dlonie,stawiajacy sie brzucholek,zgaga i mamy caly obrazek.
Jedno co mnie uspokaja to maluszki bo kopia jak wsciekle co dla mnie jest dobrym znakiem,chociaz moglyby troszke mniej bolesnie to robic.
Przed poludniem nakrzyczalam na meza,dodam ze bez szczegolnego powodu(to chyba oznaka mojego samopczucia?!) i okazuje sie tez nie moge tego robic bo brzuch mi twardnieje jak sie denerwuje.
Ide zaliczyc sofke,wszystko sie buntuje i nawet tutaj nie moge posiedziec!Wrrrr!!!
 
Motylinek
moge Cie tylko pocieszyc, ze nie jestes sama w swoim cierpieniu;-) Ja ostatnio to z sofy sie prawie nie ruszam a teraz jak siedze przy kompie to oczywiscie brzuch twardnieje mi na maxa.
Ide poprasuje troche...
 
Ojoj... wlasnie byla u mnie pani odczytujaca liczniki wody i... pyta na kiedy mam termin... no i zaczyna opowiadac... ze jej corka rodzila teraz - koniec sierpnia, ze cala ciaze czula sie super - wzieli ja do szpitala w 41 t.c, 8 dni lezala jescze i dopiero jak odeszly jej "zielone" wody to przystapili do dziela... no i chlopczyk wazyl ponad 4 kg... ta dziewczyna dostala 9 szwow, a ponoc jest cala poszarpana w srodku, dziecko zabrali jej bo "chyba" sie zachlysnelo wodami - dostala je dopiero po kilku dobrych minutach... potem ja czyscili, bo lozysko cale nie wyszlo, a tak w ogole to powinni byli zrobic jej cesarke... no a potem jej dziecko zlapalo zapalenie pluc, ona wyszla do domu a dziecko jeszcze 10 dni w szpitalu... No i ta pani mowi ze dzis porod to loteria, ze oni przeszli horror...

ow... ponoc nie powinno sie straszyc kobiet w ciazy takimi historiami,a ona mi takie rzeczy... ale byla naprawde mial i ciepla... i pewnie chciala byc pomocna...


boje sie...
Anulka ludzie ktorzy opowiadaja takie historie kobiecie w ciazy wcale nie robia tego z zyczliwosci, szczerze mowiac nie rozumiem takiego zachowania, jak mozna straszyc tak kobiete?wiadomo ze kazdy przechodzi to inaczej ale nigdy nie wolno mowic o tych najgorszych swoich odczuciach w taki sposob!rownie dobrze mogla ci powiedziec"radze ci nie rodzic bo przezyjesz koszmar" nastepnym razem powiedz ze nie masz ochoty sluchac negatywnych czyis przezyc ze wystarczajaco sie boisz i sobie tego nie zyczysz. a kazda ciaza jest inna!i porod takze!

Motylinek ladina trzymajcie sie!juz nieduzo zostalo:tak:trzymam kciuki


ines sliczna masz ta coreczke:tak:
 
czesc dziewczyny

ale dzis czuje sie słabo :baffled:
wstałam pol godziny temu
Milenka była baaardzo wyrozumiała,wstała,bawiła sie ze soba,na ławie było jedzonko to nie musiałam wstawac.....ale ledwo mam siły na cokolwiek.......

2 dni Karol był sam i chata do zrobienia cała...niby było czysto ale wiecie...tak po mesku
z grubsza

zaraz padne SPACCCCCCCCCC
lilka wypoczywaj:tak: a co do meza to chyba sie nie dziwie ze musisz teraz sprzatac:-p ja teraz nocuje u rodzicow bo moj maz jest chory i pratkuje wiec tez spodziewam sie "meskiego nieladu artystycznego" jak wroce do domku:-D
 
dziekuje dziewczyny za wskazówki co do skurczy hihih,ja jestem laikiem w tych sprawach.
widze ze wszytskie prawie idziecie do porodu z swoimi mężczyznami fajnie macie....
ja zabieram sie za małe porządki,pozniej sie odezwe

Sabinka gratuluję ósmego miesiąca
 
eeehhhhh.... moje nogi......
dwie godzinki wolnego prasowania i juz mnie nogi bola jakby przeszla pol dnia po miescie :-( dawno mnie nogi tak nie bolaly :dry:

dziewczyny jakos tak nudno no.... codzienne obowiazki, prasowanie, pranie, gotowanie i spacer z psem po osiedlu (dalej nie dojde z tym moim ciaglym siusiu)... Nie jestem przyzwyczajona do takiego siedzenia w domu. Marzyl mi sie urlop dwu tygodniowy, ale juz dosc! Hmmm.... nie pracuje juz miesiac jakos i pragne towarzystwa! dobrze, ze Wy mamuski jeszcze jestescie, jest sie komu wygadac i pomarudzic :sorry2: Ehhh... zazdroszcze tym mamusia ktore jeszcze pracuja :sorry2: ..i maja na to sile:sorry2:
 
reklama
larvunia mi tez sie juz nudzi w domu. Ale jak mysle ze od pazdziernika wracam na uczelnie to juz chyba wole siedziec i nazekac:-p boje sie ze ciezko mi juz bedzie chodzic na zajecia, no cos, wyjscia nie mam,to ostatni rok wiec musze sie przemeczyc:sorry2:
 
Do góry