reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

hej.... pisze ledwo zywa... napierdzile mnie ten bark, szyja i w ogole ledwo zyje...
co do ewentualnej ciazy... to hmmm, no od polowy stycznia oantykoncepcji brak:tak: w koncu chcemy babla... no i dlatego nie wiem, ale przy przeswietleniu trzeba miec pewnosc, ze nie jest sie w ciazy... bo inaczej to sobie nie wyobrazam sie przeswietlic... ale chyba musze zrobic test i odtsawic juz powili Oskara od cyca... no mysle ze do marca i koniec... bo i naczej to nawet lekow nie moge brac... ach....


Aluska, fajnie ze podoba Ci sie w szkole:tak::tak:

Beatko, dzieki za odpowiedz co do lekow - Kochana jestes:tak::tak:

Mirka... dzielny ten Twoj synus:tak:

Bira, Inga cwana jest - co bedzie spac, jak moze sie bawic:-D:-D

Sabinko, u nas tez maruda z Oskara... ale juz jedna czworka sie przebila, a wlasciwie jedna jej scianka... wrrrr, a jeszcze 3 ida teraz, bo czuc pod dziaselkami...

My rano zaliczylismy spacerek, teraz drzemka, a ja siedze jak ten paralityk obolala i jaks spiaca - w nocy tak spie, ze hej, nawe na bok niemoe sie odwrocic... ahhhh
 
reklama
Aluśka hello dzielna kobieto.Kurcze nic nie wyczytałam,że idziesz do szkoły? A może to kurs z UP? Poinformuj mnie co to?
Anineczko zapisałam się do studium na kierunek kosmetologia:tak::tak:
i w sobotę miałam pierwsze zajęcia :sorry2:

a co do kursu to w UP mi powiedzieli że w związku z tym że byłam na stażu w 2007 r żaden mi już nie przysługuje:baffled::dry:


my już po spacerku , nie byłyśmy długo bo strasznie zimny wiatr wieje:baffled: brrr:baffled:

Jak wróciłam to się okazało że mój zjeb...teść wyszedł i mieszkania nie zamknął:szok::szok::baffled: jakby przyszli złodzieje to ciekawe do kogo by miał pretensję :wściekła/y::wściekła/y:
brak słów:crazy::wściekła/y:
 
hej.... pisze ledwo zywa... napierdzile mnie ten bark, szyja i w ogole ledwo zyje...
co do ewentualnej ciazy... to hmmm, no od polowy stycznia oantykoncepcji brak:tak: w koncu chcemy babla... no i dlatego nie wiem, ale przy przeswietleniu trzeba miec pewnosc, ze nie jest sie w ciazy... bo inaczej to sobie nie wyobrazam sie przeswietlic... ale chyba musze zrobic test i odtsawic juz powili Oskara od cyca... no mysle ze do marca i koniec... bo i naczej to nawet lekow nie moge brac... ach....
Anulka jak szłam na staż w styczniu to miałam skierowanie na prześwietlenie klatki piersiowej i pani doktór pytała sie mnie czy jestem w ciąży na początku powiedziałam tak ale jak zaczęła się dopytywać czy jestem na 100 % pewna to już zwątpiłam:sorry:i wówczas nie zrobiłam tego prześwietlenia ale się okazało że jednak nie byłam w ciąży:sorry:
u Ciebie jest trochę inna sytacja przez ten upadek ale jak nie jesteś pewna to nie rób bo lepiej będzie jak nie zrobisz niż masz później żałować:sorry:
A próbowałaś może jakichś maści przeciwbólowych albo rozgrzewających:confused: może to jeżeli oczywiście mamą karmiącym wolno uśmierzyło by Ci ból:confused::confused:
 
hejka babeczki!
Sorki, że ja tak sporadycznie wpadam, ale na nic mi nigdy czasu nie starcza przy tym moim urwisie i pracy. Czasem wpadnę coś poczytam ale i tak mam wielkie zaległości. A teraz jeszcze Kuba ma zapalenie uszka :frown: i do tego urządził strajk nocnikowy - leci do łazienki po czym nie daje sobie zdjąć majteczek tylko kładzie się jak długi na podłodze i leje w majty :sorry2: nie wiem o co mu chodzi
 
Aluska... ale masz tescia... wrrr, po dupsku mu dac:rofl2:

A co do przeswietlenia, to masz w 100% racje... dlatego nawet nei wahalam sie czy zrobic je... trudno, pocierpie:-p a co do masci, to nie wiem co mogloby mi ulzyc... no i masci tez beda dostawac sie do organizmu, nie wiemjak to dzilalaloby na Oskara...

musze wyslac meza po test, albo sama myknac i wtedy juz spokojnie isc do lekarza;-)
 
co do prześwietlenia to ja zawsze mówię, ze nie jestem pewna i wtedy dostaję taki ołowiany fartuch na brzuch.
 
Kilolek... zdrowka dla Kubusia, a nocnikiem sie nie martw, w koncu jeszcze jest maly... u nas kupa raczej jest do nocnika, a siusiu nie... chyba ze przez przypadek:rofl2:

a ten fartuch pewnie zminiejsza naswietlenie brzucha, ale z pewnoscia nie eliminuje go... poczekam na okres, alboe zrobie testa:-p
 
Kilolek zdrówka dla kubusia...
Anulka no prosze konkretne staranka widze się zaczęły kochana:-)
Kasia to u mnie tak samo jak tylko dawid przychodzi do domu to kapikowi włącza sie marudzenie normalnie mnie trafia..
Aluśka to INTELIGENTNY teść;-) co do pogody to u nas też do du...

a i u nas od wczoraj kaszka na noca nie butla:-) eliminuje butle całkiem bo ani za nia nie przepada jakoś bardzo a nie chce już nowych kupować a przydałoby się:-)
chcę raz dziennie dawac coś mlecznego więc kaszka na kolacje albo na sniadanie będzie:-) zależy jaki dzień:-)
 
Sabinko... e tam... staranka od razu:-D
u Was od 1 marca... he, he, ciekawe jak to bedzie... z Oskarem poszlo nam latwo za 2 cyklem... przyjaciolka starala sie ponad rok o maulcha... kolezanka z bloku ponad 6 miesiecy... no ale w koncu to przyjemnosc "starac sie" prawda?:-D:-D:-D

No i Sabinko widze, ze Kapik to juz bedzie duzy facet... zero butli:-D pamietam jak moj brat chyba ze 3 latka mial i wieczorem domagal sie butli:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
No właśnie ja też bym chciała z butli wreszcie zrezygnować tylko, ze Kuba pije tylko z butli albo przez słomkę. Kaszę daję 2 razy - rano i wieczorem, wieczorem rzadką z butli ale Kuba jest alergikiem i mało co może jeść, jeszcze mniej lubi :dry:a i mi pomysłów brakuje. Właściwie to tylko kaszki, parówki, kanapki z wędlinką, zupki (tylko kilka określonych) i owoce koniecznie słoiczkowe, ewentualnie z całych owoców to tylko banan. Staram sie go przyzwyczajać do innych rzeczy ale bierze na język i zaraz wypluwa albo wcale nie chce paszczy otworzyć.
 
Do góry