Beatko, u nas tez grzeja... dlatego przenosimy sie na dol... wiec zimowy pokoj Oskara juz zrobiony, wszystko piknie, teraz tylko musimy pomyslec o jakims naroznku do salonu, coby mozna bylo przez zime na nim spac
A "zagubini" to "LOST"? ...bo jak tak, to to moj najukochanszy serial... tyle, ze juz wszystkie odcinki obejrzelismy, na biezaco jak lecialy w stanach... teraz kolejne chyba na poczatku roku...
Elbra, wlasnie jak piec???
Karina, chcesz wracac do banku?? a co ze sklepem???
A tak w ogole, to zachwycamy sie z mezem, ze dziecko to jednak zaskakuje kazdego dnia... Oskar mam wrazenie ze jakos tak zmadrzal, rozwinal swoej umiejectnosci... Swietnie sie bawi, umie sie smiac jak cos konkretnego sie zrobi, jak juz prawdziwy chlopczyk, a nie niemowlaczek
, nauczyl sie powtarzac, jakmowie np. opa - jak podskakuje, to on tez wola opa, opa... itp... no i swietnie robi to mniam, mniam... w ogole jestem zachwycona macierzynstwem... dziecko to taka cudna istotka...
hmmm, cos mnie wzielo na wzruszanie czy co...