reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

reklama
Czesc mamcie:rofl2:

ja wlasnie wrocilam do domciu od babuni:-D i wcinam sniadanko:-)

zaraz jedziemy do miasta kupic pare rzeczy i odebrac moje wyniki z laboratorium... mocz, morfologia, toxo i jakies tam...
mam nadzieje, ze wszystko oki...

dzionek zaczyna sie u nas znowu slonecznie:-):-) ...ale mam nadzieje, ze nie upalnie...:rofl2:
 
Witam!
U nas od tygodnia taka zmienna pogoda, raz chmury, raz slonce, w sumie dobrze, bo nie jest upalnie.
Znowu nie mam pomyslu na obiad, jak ja niecierpie gotowac:no:
Wczoraj ogladalismy kolejny wozek, ale niestety nie rzucil mnie na kolana. Mezowi sie podobal , nawet bardzo, ale po przemysleniu sprawy stwierdzil, ze chyba jednak to nie najlepszy wybor, wiec szukamy dalej;-)
 
Ladina... gotowanie:zawstydzona/y: ja w ciazy naprawde nie lubie gotowac... mecza mnie zapachy, po chwili w kuchni bola plecki:tak: i jakos tak brak natchnienia...
dzis mam super, bo dostalam od rodzicow golabki, wiec zrobie tylko sosik pomidorowy i mamy obiadek z glowy... no i uwielbiam:-D:-D
 
Odebralam wyniki z laborartorium:-):-):-):-):-)

wszystko super i co najważniejsze, bo tym sie martwilam...
Toxoplazma IgM - półilościowo 0,05... czyli ujemny:-):-):-)

jak sie ciesze:-D:-D:-D
 
Anulka
ja to bez ciazy tez nie lubie gotowac...nie mam po prostu inwencji tworczej i w kolko gotuje to samo;-) niedlugo maz mnie za drzwi wystawi;-);-)
a golabki mniam, mniam, chetnie bym zjadla, ze zrobieniem gorzej ;-)
No i gratuluje dobrych winikow, ja ide w piatek do ginekologa, mam zamiar tym razem zaciagnac meza:tak:
 
Ladina...co do meza, to mysle, ze nie wystawi Cie za drzwi:-D ...teraz jestesmy usprawiedliwione... jestesmy w ciazy:-D:-D

ale cos jest w tym gotowaniu... ze robi sie nudne:-D:-D
ja tez czasem mam taki zapal, ze upitrasze cuda... a czasem jedziemy do McDonald'a ...bo nic mi sie nie chce:szok:

ja do ginekologa mam 29 czerwca, wiec jescze ponad 2 tyg., i wtedy bede miala USG 4D, z badaniami prenatalnymi.
Chyba, ze zdecydujemy sie na jakis urlopik teraz, to podejde wczesniej, coby zrobic przeglad przed wyjazdem:-D
 
Dziewczyny...
jak to jest u Was ze szkołą rodzenia??:eek:

Ja dzis dzwonilam do szpitala, dostalam namiar na polożna, ktora to prowadzi i dowiedzialam sie ze zajecia sa w poniedzialki w czwartki od 17.00 do 17.45 i koszt 20 zł za zajecia. Przychodzimy same lub z os. towarzyszącą.
Hmm, nie ma ze trwa miesiac czy dwa tylko ciagle... dziwne...
no i cwiczymy tam i rozmawiamy o porodzie... nie wiem czy na kazdych zajeciach robi sie to samo?? przeciez ja moge byc pierwszy raz a kilka osob po raz np. ósmy...
No i pytalam ile trzeba byloby chodzic by sie czegos dowiedziec, a wiec ok. 10-15 lekcji...

Chodzicie na jakies tego typu zajęcia??
 
hej muski :rofl2:

u mnie nadal ponuje skwar na dworku.
W pracy strasznie sie napocilam w tym samochodzie
i wrocilam smierdzaca do domu :zawstydzona/y:
Z jednej str super pogoda, woda sprzedaje mi sie rewelacyjnie,
ale ten upal mnie i dzidzie dobija.

co do szkoly rodzenia to nie mam na nia czasu :crazy:
no i jak wracam z pracy to niechce mi sie juz nic.
a w domu trzeba obiad zrobic, odkurzyc siersc piesolka :happy2:
pogadac na BB i jakos czas leci do wieczorka.

milego dzionka mamuski:ninja2::rofl2:
 
reklama
Witaj Larvuniu:-):-)
rozumiem Cię, ja w chwili obecnej mam ten komfort, ze nie pracuje...
w sumie nawet nie wiem co myslec o szkole rodzenia:rofl2:
rozmawilam z przyjaciolka, mama 10 mies. chlopczyka:-) i mowi, ze w szkole ucza wszystkiego... i oddychania przy porodzie i tego co bedzie sie z nami dzialo jak sie zacznie:nerd: ...i jak przebiegac moze porod... no i pielegnacji maluszka...:-D a najfajniej, ze mozna chodzic z mezem:-D ...tez sie czegos dowie...

dlatego nabralam checi, ale jeszcze chce Was zapytac jak to jest z ta szkola:-D
 
Do góry