reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2007

reklama
My dziś od 16 do 19:20 byliśmy w trojkę na dworze na kocyczku , było bardzo milusio :tak::tak:.

Obejrzałam sobie M jak miłość (Kacper śpi od 20:10 :-)) a teraz cholerka nie ma co oglądać bo na Polsacie mecz (nie Polska to nie oglądam ;-)
 
Witam jeszcze wśród żywych:baffled:

Karina, współczuję strasznie znajomym. Straszna sprawa...
Co do plazmy super pomysł.

Anineczka, dlatego ja cały czas się waham nad tym wyjazdem. Mój maż wrócić tutaj nie chce bo ma dobrze prosperującą firmę, a tutaj zaczynał by od zera:baffled:

Anulka, Oskar pewnie dlatego tak uwielbia truskawki, bo z tego co pamiętam Ty w ciaży się nimi zajadałaś:-)

Aluśka, biedna Amandzia.... Dobre, ze na strachu się skończyło.

Ja jeszcze jakoś ciągnę. Nie mogę przywyknąć do tej 4 rano:-( W niedzielę wziełam ngę do wyrka (jak co rano zresztą) i nie dopilnowałam, bo usnęłam:zawstydzona/y::zawstydzona/y: i walnęła na podłogę:zawstydzona/y: Ryk był nieziemski. Później leżała u mnie na wyrze a ja stałam obok... dosłownie nogą dotykałam boku łóżka:baffled: wciagałam spodnie a ta mała akrobatka zrobiła jakiś manewr i znowu walnęła z łóżka...:zawstydzona/y: Nie mam pojęcia jak to się stało. Byłam obok... Znowu ryk, później już cały dzień była płaczliwa i drażliwa:zawstydzona/y: Na szczęście nic się nie stało. Do łóżka dostała zakaz wstępu, chyba, że ja jestem absolutnie przytomna. Chociaż przy drugim walnięciu byłam przytomna i byłam obok:baffled: Ma siniaka na policzku... szczęście w nieszczęściu, że na tym tylko się skończyło.
Moja przyjaciółka była dzisiaj u mojego gina. Bardzo zadowolona, że ją namówiłam. Jest wsio ok. Maluszek rośnie. Ma przyjść za tydzień. Ale jestem szczęśliwa. Jakbym sama w ciąży była:-)
 
lojojoj.... wspolczuje z tym wypadnieciem z wyrka... ja nie doswiadczylam takiego wypadku i niechcialabym. WSPOLCZUJE, strachu sie pewnie najadlas jak nigdy.... szczescie w nmeszczesciu jak dor=brze napisalas nic sie nie stalo.
 
Moj maly zasnal:tak:
Dziewczyny czy Wasze maluszki tez tak maja ze smacznie sobi spia i nagle zaczynaja dosc mocno plakac????Moj ma tak co jakis czas a teraz jak zasnal tomial juz dwa razy i nie wiem co jest grane czy czegos sie przestraszyl czy cos sie snilo nie wiem.....:no:

Dzisiaj odbyl sie pogrzeb tego maluszka co zostal uduszony podczas porodu:-:)-:)-:)-(straszne

Jutro o 9 jade dogadywac sie odonosnie lokalu mam nadzieje ze w koncu sie zalatwi i bedzie ok bo cale mieszkanie mam zawalone kartonami z towarem a to przyszla najmniejsza dostawa:szok:
Pozniej na 11 wizyta u lekarza i szczepienie malego i powiem zeby dala skierownaie do alergologa lub dermatologa:blink:
 
Anineczko ja też jestem ZA tym żebyś była moderatorem na zamkniętym:-):-):-):-)

Ja też:tak:

Ja dzisiaj caly dzien siedze w domu i skacze przez kartony bo towar przyszedl szok tyl etego wszystkiego:szok:
Dzisiaj zrobie sobie mala przyjemnosc wlasnie zmowilam pizze m.in. z ananasem mniam mniam zaraz przyjedzie:tak:
Smacznego
wpadlam na chwlike kochane....
jestem ZA ... nie wiem do konca o co kaman ale wiem ze napewno dobrze chcecie wiec i ja jestem ZA :-);-)
:-D:-D:-D:-D:-D

Bąbelek zaatakowal galerie bobasow :rofl2::rofl2::rofl2:
juz lecę

Witam jeszcze wśród żywych:baffled:

Karina, współczuję strasznie znajomym. Straszna sprawa...
Co do plazmy super pomysł.

Anineczka, dlatego ja cały czas się waham nad tym wyjazdem. Mój maż wrócić tutaj nie chce bo ma dobrze prosperującą firmę, a tutaj zaczynał by od zera:baffled:

Anulka, Oskar pewnie dlatego tak uwielbia truskawki, bo z tego co pamiętam Ty w ciaży się nimi zajadałaś:-)

Aluśka, biedna Amandzia.... Dobre, ze na strachu się skończyło.

Ja jeszcze jakoś ciągnę. Nie mogę przywyknąć do tej 4 rano:-( W niedzielę wziełam ngę do wyrka (jak co rano zresztą) i nie dopilnowałam, bo usnęłam:zawstydzona/y::zawstydzona/y: i walnęła na podłogę:zawstydzona/y: Ryk był nieziemski. Później leżała u mnie na wyrze a ja stałam obok... dosłownie nogą dotykałam boku łóżka:baffled: wciagałam spodnie a ta mała akrobatka zrobiła jakiś manewr i znowu walnęła z łóżka...:zawstydzona/y: Nie mam pojęcia jak to się stało. Byłam obok... Znowu ryk, później już cały dzień była płaczliwa i drażliwa:zawstydzona/y: Na szczęście nic się nie stało. Do łóżka dostała zakaz wstępu, chyba, że ja jestem absolutnie przytomna. Chociaż przy drugim walnięciu byłam przytomna i byłam obok:baffled: Ma siniaka na policzku... szczęście w nieszczęściu, że na tym tylko się skończyło.
Moja przyjaciółka była dzisiaj u mojego gina. Bardzo zadowolona, że ją namówiłam. Jest wsio ok. Maluszek rośnie. Ma przyjść za tydzień. Ale jestem szczęśliwa. Jakbym sama w ciąży była:-)

Bira boziu ale Inga szaleje dobrze że na siniaku się skończyło:szok:

Moj maly zasnal:tak:
Dziewczyny czy Wasze maluszki tez tak maja ze smacznie sobi spia i nagle zaczynaja dosc mocno plakac????Moj ma tak co jakis czas a teraz jak zasnal tomial juz dwa razy i nie wiem co jest grane czy czegos sie przestraszyl czy cos sie snilo nie wiem.....:no:

Dzisiaj odbyl sie pogrzeb tego maluszka co zostal uduszony podczas porodu:-:)-:)-:)-(straszne

Jutro o 9 jade dogadywac sie odonosnie lokalu mam nadzieje ze w koncu sie zalatwi i bedzie ok bo cale mieszkanie mam zawalone kartonami z towarem a to przyszla najmniejsza dostawa:szok:
Pozniej na 11 wizyta u lekarza i szczepienie malego i powiem zeby dala skierownaie do alergologa lub dermatologa:blink:
Karina dwa razy też nam się tak zdzrzyło ale to chyba był zły sen
Jutro masz cieżki dzień widzę to powodzonka zyczę

Padam na ryjek ale okna pomyte, pościele pozmieniane, poprasowane,kuchnia lśni chyba mnie dzisiaj pogięło
 
Witam jeszcze wśród żywych:baffled:
Ja jeszcze jakoś ciągnę. Nie mogę przywyknąć do tej 4 rano:-( W niedzielę wziełam ngę do wyrka (jak co rano zresztą) i nie dopilnowałam, bo usnęłam:zawstydzona/y::zawstydzona/y: i walnęła na podłogę:zawstydzona/y: Ryk był nieziemski. Później leżała u mnie na wyrze a ja stałam obok... dosłownie nogą dotykałam boku łóżka:baffled: wciagałam spodnie a ta mała akrobatka zrobiła jakiś manewr i znowu walnęła z łóżka...:zawstydzona/y: Nie mam pojęcia jak to się stało. Byłam obok... Znowu ryk, później już cały dzień była płaczliwa i drażliwa:zawstydzona/y: Na szczęście nic się nie stało. Do łóżka dostała zakaz wstępu, chyba, że ja jestem absolutnie przytomna. Chociaż przy drugim walnięciu byłam przytomna i byłam obok:baffled: Ma siniaka na policzku... szczęście w nieszczęściu, że na tym tylko się skończyło.
Moja przyjaciółka była dzisiaj u mojego gina. Bardzo zadowolona, że ją namówiłam. Jest wsio ok. Maluszek rośnie. Ma przyjść za tydzień. Ale jestem szczęśliwa. Jakbym sama w ciąży była:-)

Biedna Inga. dzisiaj aluśka miała tak samo ze spadaniem dzidiz z łóżeczka. Dobrze że nic się maluszkom nie stało.
Ja bym na zawał chyba padła ze strachu :-(
Moj maly zasnal:tak:
Dziewczyny czy Wasze maluszki tez tak maja ze smacznie sobi spia i nagle zaczynaja dosc mocno plakac????Moj ma tak co jakis czas a teraz jak zasnal tomial juz dwa razy i nie wiem co jest grane czy czegos sie przestraszyl czy cos sie snilo nie wiem.....:no:

Dzisiaj odbyl sie pogrzeb tego maluszka co zostal uduszony podczas porodu:-:)-:)-:)-(straszne

Jutro o 9 jade dogadywac sie odonosnie lokalu mam nadzieje ze w koncu sie zalatwi i bedzie ok bo cale mieszkanie mam zawalone kartonami z towarem a to przyszla najmniejsza dostawa:szok:
Pozniej na 11 wizyta u lekarza i szczepienie malego i powiem zeby dala skierownaie do alergologa lub dermatologa:blink:

Mój Piotruś też tak czasem ma że nagle zaczyna płakać tak przeraźliwie ale dam tylko smoczka i się uspokaja. Parę razy tylko tzreba było go ponosić na rękach przezz moment i zasnął.
Chyba coś sie im śni ale kurna chata co się może śnić takim bąbelkom:confused:

Naszego znajomego zona rodzila dziecko. Szkrab byl owiniety pepowina a lekarze nie zrobili cesarki i musiala rodzic normalnie i gdy dziecko bylo wyciagane jednoczesnie bylo duszone pepowina no i jak wyszlo na swiat juz nie zylo:-:)-:)-(i dzisija byl pogrzeb

Oj z tymi pępowinami masakra. mój też tak był owinięty nie wiadomo ile. Ale na szczęsciow poorę wykapowali że tak jest i cesara poszła. Dziekuję Bogu że tak to się skończyło.
 
reklama
Do góry