reklama
Co do nocki to wyglądało to tak :
W końcu usnął bez marudzenia trochę po 23 . Na cycka obudził się o 1:45 i następnym razem o 4:50. Spał do 6:00 no i potem to już cycek i cycek. Gdyby nie to że usnął tak późno to można by powiedzieć że nocka niczego sobie no ale licząc że usnął po 23 i obudził się już o 1:45 no to za wiele nie pospał po butli :-(. Spaliśmy w osobnym pokoju i było kilka pozytywów że byliśmy osobno .
U nas dzis brzydko na dworze raczej deszczowo więc chyba ze spacerku nici
W końcu usnął bez marudzenia trochę po 23 . Na cycka obudził się o 1:45 i następnym razem o 4:50. Spał do 6:00 no i potem to już cycek i cycek. Gdyby nie to że usnął tak późno to można by powiedzieć że nocka niczego sobie no ale licząc że usnął po 23 i obudził się już o 1:45 no to za wiele nie pospał po butli :-(. Spaliśmy w osobnym pokoju i było kilka pozytywów że byliśmy osobno .
U nas dzis brzydko na dworze raczej deszczowo więc chyba ze spacerku nici
anulka1979
Szczesliwa mama i żona:))
Aniulko ja stawiam na kasze manną.Już kilka razy to powtarzałam,ale chyba nie zauważyłaś.Odstaw ją na dwa tygodnie.Nic mu się nie stanie jak jej przez moment nie będzie jadł,a ty się przekonasz czy to to
Zamiast tej kaszy możesz dodać do zupki ciutke kleiku ryżowego.
Anieczko... zauwazylam Kochana... i tez tak pomyslalam, ale lekarka stanowczo twierdzila (tydzien temu), ze organizm musi sie przestawic i zeby nie odstawiac... a jak poszlam wczoraj to byla juz inna jej teoria... odstawic i dawac tylko cyca...
Zastanawia mnie tylko to, ze zaczelo sie to pod sam koniec kwietnia, a kaszka i inne wprowadznane rzeczy sa od 02 kwietnia... 21 maja mamy USG brzuszka, do tego czasu - 5 dni- nie bede chyba Oskarkowi zmieniac diety, sama tylko odstawilam ta wode z chemia no i daje ten syrop, ponoc po nim efektow nie ma tak od razu tylko po jakims czasie...
Dzieki bardzo
anulka1979
Szczesliwa mama i żona:))
A tak w ogole, to dzien dobry
u nas pogoda brzydka... buuu, pada...
dzis sprzatanie domku
Oskar zjadl pol sloiczka sliwek Hippa z 2 lyzeczkami syropku...
u nas pogoda brzydka... buuu, pada...
dzis sprzatanie domku
Oskar zjadl pol sloiczka sliwek Hippa z 2 lyzeczkami syropku...
jolie
Tymkowa mama
Dzień dobry
Tymon śpi, więc zaglądam. U nas nocki powoli się normują, nawet bardzo powoli. Młody budzi się na mleko po 23, później między 3 a 5 i rano, tak jak Damian wstaje do pracy - ok. 7.30. Czasem przebudza się nad ranem i marudzi, ale daję Mu smoczek, obracam na bok i znów zasypia.
Aluśka spokojnie. Macie czas. Ja zaczęłam dawać Tymkowi inne jedzenie, bo marudził, jak był z nami w kuchni, my jedliśmy a On nie. Do tego ruszał ustami jakby żuł gumę i na widok łyżeczki szeroko otwierał buźkę. A teraz jak widzi, że coś dla Niego szykuję to jest taki podjarany, że jak ja bym taka podekscytowana była, to bym już sikała po nogach.
Anulka mi też się wydaje, że to może być przez kaszę. Ja bym chyba odstawiła ją na jakiś czas. Wytrwałości Ci życzę i dużo siły dla Oskarka.
Bira ja pewnie też bym całą chałwę na raz wsunęła, nawet jakby już w połowie mnie zemdliło. Hmmm... jak to się nazywa? Obżarstwo? Chyba tak... jestem obżartuchem
Idę się przygotować do kolejnego dnia - mycie, malowanie, czesanie itp.
Tymon śpi, więc zaglądam. U nas nocki powoli się normują, nawet bardzo powoli. Młody budzi się na mleko po 23, później między 3 a 5 i rano, tak jak Damian wstaje do pracy - ok. 7.30. Czasem przebudza się nad ranem i marudzi, ale daję Mu smoczek, obracam na bok i znów zasypia.
Czy tylko ja jestem taka opóźniona i daję małej jeszcze samego cycka i od czasu do czasu herbatki ?
Aluśka spokojnie. Macie czas. Ja zaczęłam dawać Tymkowi inne jedzenie, bo marudził, jak był z nami w kuchni, my jedliśmy a On nie. Do tego ruszał ustami jakby żuł gumę i na widok łyżeczki szeroko otwierał buźkę. A teraz jak widzi, że coś dla Niego szykuję to jest taki podjarany, że jak ja bym taka podekscytowana była, to bym już sikała po nogach.
Anulka mi też się wydaje, że to może być przez kaszę. Ja bym chyba odstawiła ją na jakiś czas. Wytrwałości Ci życzę i dużo siły dla Oskarka.
Bira ja pewnie też bym całą chałwę na raz wsunęła, nawet jakby już w połowie mnie zemdliło. Hmmm... jak to się nazywa? Obżarstwo? Chyba tak... jestem obżartuchem
Idę się przygotować do kolejnego dnia - mycie, malowanie, czesanie itp.
anineczka
królowa mrówek :P
Joł lejdis
U nas nocka dziwna.Po 24:00 młody z marudyzmem się obudził.Nie był głodny,ale tak jakoś niezadowolony był.Przez ponad godzine gadał,marudził....nie dał starym skończyć
Idę po kawusie
U nas nocka dziwna.Po 24:00 młody z marudyzmem się obudził.Nie był głodny,ale tak jakoś niezadowolony był.Przez ponad godzine gadał,marudził....nie dał starym skończyć
Idę po kawusie
jolie
Tymkowa mama
Joł lejdis
U nas nocka dziwna.Po 24:00 młody z marudyzmem się obudził.Nie był głodny,ale tak jakoś niezadowolony był.Przez ponad godzine gadał,marudził....nie dał starym skończyć
Idę po kawusie
Mi kawa chyba też dobrze zrobi, ale na pewno nie będzie to czarna bez mleka i cukru
Dzień dobry
Nocka była super Amanda obudziła się 2 razy a za 3 razem to już si rozbudziła i nie chciała w ogóle zasnąć i nie śpi do tej pory czyli tak od godziny 7.00 ale i tak dobrze że nie tak jak któregoś razu od 4.00 ale najlepsze jest to że dzisiejszą nockę od godzi.21.30 do 1.30 przespała w swoim łóżeczku:-)
Nocka była super Amanda obudziła się 2 razy a za 3 razem to już si rozbudziła i nie chciała w ogóle zasnąć i nie śpi do tej pory czyli tak od godziny 7.00 ale i tak dobrze że nie tak jak któregoś razu od 4.00 ale najlepsze jest to że dzisiejszą nockę od godzi.21.30 do 1.30 przespała w swoim łóżeczku:-)
reklama
Jolie nawet nie zobaczysz kiedy a nocki Wam się już całkiem unormująDzień dobry
Tymon śpi, więc zaglądam. U nas nocki powoli się normują, nawet bardzo powoli. Młody budzi się na mleko po 23, później między 3 a 5 i rano, tak jak Damian wstaje do pracy - ok. 7.30. Czasem przebudza się nad ranem i marudzi, ale daję Mu smoczek, obracam na bok i znów zasypia.
Aluśka spokojnie. Macie czas. Ja zaczęłam dawać Tymkowi inne jedzenie, bo marudził, jak był z nami w kuchni, my jedliśmy a On nie. Do tego ruszał ustami jakby żuł gumę i na widok łyżeczki szeroko otwierał buźkę. A teraz jak widzi, że coś dla Niego szykuję to jest taki podjarany, że jak ja bym taka podekscytowana była, to bym już sikała po nogach.
Dziękuję za uspokojenie sumienia już myślałam że jakaś wyrodna matka jestem:-(
Moja jeszcze nie rusza ustami jak widzi że coś jemy i nie otwiera buźki na widok łyżeczki wręcz odwrotnie
skąd ja to znamJoł lejdis
U nas nocka dziwna.Po 24:00 młody z marudyzmem się obudził.Nie był głodny,ale tak jakoś niezadowolony był.Przez ponad godzine gadał,marudził....nie dał starym skończyć
Podziel się: