reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

reklama
Wielkie dzięki za cieplutkie przyjęcie a dubel był z powodu ogólnego zakrętu - nie wiedziałam, że wiadomość, którą wysłałam pojawia się ponownie na początku strony więc sądziłam (nie patrząc oczywiście niemądrze), że jeszcze "nie poszła" :).
 
Kasia2005 rób testy :), mi pierwsze testy zawsze wychodzą negatywne chociaż już wiem, że jestem. Tym razem sie nie dałam zwieść i zrobiłam kolejny po 2 dniach (poprosiłam pana w aptece o taki co pokazuje pozytywny wynik - może to to:-D ).
Bardzo mocno trzymam kciuki.
 
Jestem, jestem!!! A suwaczek jest :-) .
Ja wreszcie (!) jestem, czekałam na to ponad 3 lata.
Wczorajszy test wyszedł pozytywny no i teraz się cieszę i umieram ze strachu jednocześnie żeby było wszystko ok.
Boję sie komukolwiek powiedzieć bo całe moje "otoczenie" czekało ze mną, a pamiętam jak to jest jak sie wszyscy z tobą cieszą, a potem jak nie wyjdzie to nie wiedzą co powiedzieć, jak się zachować itd, no więc nic nie gadam "szerszemu gronu" niż absolutnie najbliższe no i sie modlę o cud.
Od 3 lat po raz pierwszy jestem na dłuugim urlopie, który wzięłam po to, żeby zajść w ciążę (cywilizacja :-) , jak jesteś "biznesówą" to nie matką), no i miałam poszukać sobie lekarza itp, no i powoli, dopiero zajść (moje lekarki sprzed 3 lat są teraz tak oblegane, że nie ma sensu korzystać z ich "usług" - dostanie się do nich graniczy z cudem, nawet dodzwonić sie nie można).

No i tak się przygotowywałam, że zaszłam w 3 tygodniu urlopu (po 3,5 roku normalnego życia bez antykoncepcji - ale zapierniczania od rana do nocy!) to niesamowite jak organizm się broni jak jest przemęczony.
Weszłam na forum w nadziei, że znajdę jakiś namiar na sensownego lekarza w wa-wie ale po przejżeniu złotej listy widzę, że to nie tylko mój problem - chyba dłuższa czarna lista i mogłabym tam wielu, wielu dopisać. Gdyby któraś z Was mogła kogoś polecić będę wdzięczna.
No i trzymajcie kciuki bo tym razem nie przeżyję straty.
pozdrawiam słonecznie :-) .

 
Lenka to ja straszliwie mocno trzymam kciuki za Ciebie.


Ja z moim pierwszym dzieckiem nie moglam zajsc przez 2 lata.
Nie mowie,ze to byly jakies wielkie staranka,ale samo niezabezpieczanie sie przez te lata i nie zajscie w ciaze :eek:

Nasze organizmy pootrafia sie buntowac :baffled:
 
Bardzo, bardzo Ci dziękuję, naprawdę wiele to dla mnie znaczy bo siedzę teraz sama w pustym domu na pustkowiu od rana do prawie wieczora (chyba przprowadzka miesiąc temu na łono natury też miała swój udział w powodzeniu przedsięwzięcia :-D ) ale cholerka nawet nie mam z kim sensownie pogadać (a jak dzwoni ktoś z pracy to tylko gitarę zawraca :-) ). No i mi się filmy w głowie kręcą i już się boję wszystkiego.


 
reklama
Lenke.....teraz juz wszystko pójdzie z górki, ale chyba do starego tempa w pracy to nie wrócisz....dzidzia najwazniejsza
 
Do góry