bira
Listopadowe mamy'07
Cześć laski.
Nie za bardzo mam czas, bo do jutra mam mamę w domu. I wreszcie wraca do siebie, chociaż zaczęła przebąiwać, że moze znowu do mnie przyjdzie pomieszkać na początku lutego Chociaż coraz lepiej się z nią dogaduję
Ja wprawdzie nie jestem zupełnie sama, ale mam męża za granicą. Przyjeżdza raz na jakiś czas... i sobie całkiem fajnie radze. Ustaliłam już plan dnia i staram się go trzymać, bo wtedy mam czas dla siebie, dla małej czy dla psiaków. (teraz trochę się rozregulowało przez naszego gościa.) My z Ingą już się dogadałyśmy. Mam wrazenie, że ona jak Dorianek wie, że ja w danej chwili nie mogę się nia zajmować i bawi się sama. wprawdzie jeszcze dwa tygodnie temu nie było tak słodko, bo mała ubia sobie polakać i być na rączkach ale i ten problem rozwiązałam... nosidełkiem.
Książki jeszcze nie czytałam, ale już sobie zamówiłam i w przyszym tyg. zaczynam lekturę:-)
Ja teraz znowu okres dostałam. drugi w przeciągu dwóch tyg. Byłam u gina po tym pierwszym i jest wszystko ok. Jajniki uśpione więc tabsy działają... tylko skąd ta małpa teraz...
Dzięki Lilkowej owczej propagandzie;-) kupiam Indze tą zabawkę. Polecam. Jest rewelacyjna:-)
Nie za bardzo mam czas, bo do jutra mam mamę w domu. I wreszcie wraca do siebie, chociaż zaczęła przebąiwać, że moze znowu do mnie przyjdzie pomieszkać na początku lutego Chociaż coraz lepiej się z nią dogaduję
Dodam jeszcze ze ja wychowuje Doriana sama,mam do tego dom,zakupy i obiad na głowie i jakoś sobie radzę,nie czekam az ktoś sie nim zajmmie bo to nie nastąpi,nie czytałam jescze tej ksiązki ale jak tylko bede miala chwile to zacznę ją czytać.Mysle ze wszystko jest do zrobienia,tyle ze trzeba chciec i sie bardzo starac.Ja nawet mam czasami wrazenie ze Moj syn mnie czasem rozumie,wie ze musze cos zrobic i wtedy sam sie sobą zajmuje.Wiem tez ze trzeba sie "dzieci nauczyć" i mi sie to powoli udaje.Wiem kiedy marudzi bo jest spiący,wiec kiedy boli go brzuszek bo jest zagazowany wiem kiedy jest głody i wiem kiedy sie smieje do mnie bo ja sie smieje do niego.Mysle ze zaczynam go bardzo dobrze rozumiec.Kocham GO nad życie!!!
Ja wprawdzie nie jestem zupełnie sama, ale mam męża za granicą. Przyjeżdza raz na jakiś czas... i sobie całkiem fajnie radze. Ustaliłam już plan dnia i staram się go trzymać, bo wtedy mam czas dla siebie, dla małej czy dla psiaków. (teraz trochę się rozregulowało przez naszego gościa.) My z Ingą już się dogadałyśmy. Mam wrazenie, że ona jak Dorianek wie, że ja w danej chwili nie mogę się nia zajmować i bawi się sama. wprawdzie jeszcze dwa tygodnie temu nie było tak słodko, bo mała ubia sobie polakać i być na rączkach ale i ten problem rozwiązałam... nosidełkiem.
Książki jeszcze nie czytałam, ale już sobie zamówiłam i w przyszym tyg. zaczynam lekturę:-)
Lilka powodzenia z testem.juz kiedys chcialam wam napisac ze zaczynam sie denerwowac...
co chwile ktoras z was pisze ze dostala @,a ja jeszcze nie....
ja chce @!!!!!!!!!
jeszcze poczekam pare dni i dla spokoju ducha kupie test ciazowy
heh
Ja teraz znowu okres dostałam. drugi w przeciągu dwóch tyg. Byłam u gina po tym pierwszym i jest wszystko ok. Jajniki uśpione więc tabsy działają... tylko skąd ta małpa teraz...
Dzięki Lilkowej owczej propagandzie;-) kupiam Indze tą zabawkę. Polecam. Jest rewelacyjna:-)