reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2007

Cześć laski.

Nie za bardzo mam czas, bo do jutra mam mamę w domu. I wreszcie wraca do siebie, chociaż zaczęła przebąiwać, że moze znowu do mnie przyjdzie pomieszkać na początku lutego:baffled: Chociaż coraz lepiej się z nią dogaduję

Dodam jeszcze ze ja wychowuje Doriana sama,mam do tego dom,zakupy i obiad na głowie i jakoś sobie radzę,nie czekam az ktoś sie nim zajmmie bo to nie nastąpi,nie czytałam jescze tej ksiązki ale jak tylko bede miala chwile to zacznę ją czytać.Mysle ze wszystko jest do zrobienia,tyle ze trzeba chciec i sie bardzo starac.Ja nawet mam czasami wrazenie ze Moj syn mnie czasem rozumie,wie ze musze cos zrobic i wtedy sam sie sobą zajmuje.Wiem tez ze trzeba sie "dzieci nauczyć" i mi sie to powoli udaje.Wiem kiedy marudzi bo jest spiący,wiec kiedy boli go brzuszek bo jest zagazowany wiem kiedy jest głody i wiem kiedy sie smieje do mnie bo ja sie smieje do niego.Mysle ze zaczynam go bardzo dobrze rozumiec.Kocham GO nad życie!!!

Ja wprawdzie nie jestem zupełnie sama, ale mam męża za granicą. Przyjeżdza raz na jakiś czas... i sobie całkiem fajnie radze. Ustaliłam już plan dnia i staram się go trzymać, bo wtedy mam czas dla siebie, dla małej czy dla psiaków. (teraz trochę się rozregulowało przez naszego gościa.) My z Ingą już się dogadałyśmy. Mam wrazenie, że ona jak Dorianek wie, że ja w danej chwili nie mogę się nia zajmować i bawi się sama. wprawdzie jeszcze dwa tygodnie temu nie było tak słodko, bo mała ubia sobie polakać i być na rączkach ale i ten problem rozwiązałam... nosidełkiem.
Książki jeszcze nie czytałam, ale już sobie zamówiłam i w przyszym tyg. zaczynam lekturę:-)

juz kiedys chcialam wam napisac ze zaczynam sie denerwowac...
co chwile ktoras z was pisze ze dostala @,a ja jeszcze nie....:baffled:
ja chce @!!!!!!!!!

jeszcze poczekam pare dni i dla spokoju ducha kupie test ciazowy:-p
heh:cool:
Lilka powodzenia z testem.
Ja teraz znowu okres dostałam. drugi w przeciągu dwóch tyg. Byłam u gina po tym pierwszym i jest wszystko ok. Jajniki uśpione więc tabsy działają... tylko skąd ta małpa teraz...

Dzięki Lilkowej owczej propagandzie;-) kupiam Indze tą zabawkę. Polecam. Jest rewelacyjna:-)
 
reklama
Witam:-)

Lilka, uwazaj uwazaj... :-D:-D
Sabinko, milego sprzatania:tak::tak:
Wisienko, ciesze sie, ze synus juz grzeczniutki:-)
Pati, ja juz wybieram sie i wybieram na to solarium... i jakos jeszcze nie bylamzawstydzona/y: a wierze (pewnie jestem naiwna), ze jak troszke opale brzusio to rozstepy beda mniej widoczne...:-p

Pisalyscie o organizacji dnia dziecka, jestem tez za:tak::tak::tak: Poczytalam, ze maluszek jak ma wszystko poukladane w ciagu dnia i wie co kiedy to czuje sie po prostu bezpieczniej - taki zwykly harmonogram. U nas widac, ze dziala:tak: Juz bez zadnych problemow jest spanie po kapieli i amciu - k.20.30-21.30, w nocy max. 2 pobudki, rano po obudzeniu godzinka zabawy i spanko ok.40 minutek, i tak dalej... wszyscy sa zadowoleni:-D:-D no i coraz lepiej sie komunikujemy, juz wiadomo co dany placz znaczy:tak:
no i powoli oduczam sie ciaglego bycia przy Oskarku... choc mi to przychodzi truuudno... Ale sam juz potrafi sobie pogadac, posmiac sie, pobawic grzechotkami, a ja w chwilach wolnych smigam po domku...

Wczoraj bylismy na II-gim szczepieniu, zniosl je dzielnie, i poki co zadnych skutkow ubocznych nie obserwujemy. Wazy juz 7kg... takze pieknie rosnie - obwod glowki 43cm.

A dzis mezus pracuje, a my w domku (rano jeszcze w trojke wyskoczylismy na malutkie zakupy - moi mezczyzni czekali w aucie, a ja cichaczem kupilam prezent mezowi na imieniny - ma w poniedzialek) - a teraz synus sie ze mna bawi, co chwilke jednak zostaje sam a ja wycieram kurze, ogarniam domek i gotuje obiadek. Dzis ryba zapiekana w sosoe koperkowym (fix knorr), ziemniaczki i gotowane, zasmazane buraczki na cieplo... Brr, koncza sie gotowac -przede mna jeszcze ich obieranie i tarkowanie... (a ze uwieeeelbiam buraczki, to zawsze za jednym gotowaniem robie ich wiecej - mamy do obiadu na kilka dni) wiec tarkowania mam caly gar...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

ale sie rozpisalam...:-D
 
Wisienko prosze
https://www.babyboom.pl/forum/ciaza...niczna-wersja-jezyk-niemowlat-tracy-hogg-389/

nie gniewaj sie jakby co,ale Tracy naprawde w prosty sposob potrafi wytlumaczyc ''myslenie dziecka'',ze wszystko wydaje sie takie proste i zrozumiale :happy2:

uwazam ze napewno ci ta ksiazka pomoze :tak:
sprobuj...nic nie stracisz mozesz zyskac ;-)
wisienko..zgadzam się z Lilką
ja np bardzo często wracam z tej książki
dzisiaj mam dzięki radom w niej zawartym tak wszystko zorganizowane ze czasami sama nie moge się nadziwic
i czas mam na wszystko;-):tak:

Dodam jeszcze ze ja wychowuje Doriana sama,mam do tego dom,zakupy i obiad na głowie i jakoś sobie radzę,nie czekam az ktoś sie nim zajmmie bo to nie nastąpi,nie czytałam jescze tej ksiązki ale jak tylko bede miala chwile to zacznę ją czytać.Mysle ze wszystko jest do zrobienia,tyle ze trzeba chciec i sie bardzo starac.Ja nawet mam czasami wrazenie ze Moj syn mnie czasem rozumie,wie ze musze cos zrobic i wtedy sam sie sobą zajmuje.Wiem tez ze trzeba sie "dzieci nauczyć" i mi sie to powoli udaje.Wiem kiedy marudzi bo jest spiący,wiec kiedy boli go brzuszek bo jest zagazowany wiem kiedy jest głody i wiem kiedy sie smieje do mnie bo ja sie smieje do niego.Mysle ze zaczynam go bardzo dobrze rozumiec.Kocham GO nad życie!!!
pięknie to Moniś napisałaś,pięknie:tak::tak::tak::-)
 
hej kochane.
pamietacie mnie jeszcze?
Wlasnie kupilismy bezprzewodowego neta i jako tako po japonsku chodzi.
Ja juz wrocilam do nowego domku.
Wlasnie sie urzadzamy.
Milego dnia ;-)
 
juz kiedys chcialam wam napisac ze zaczynam sie denerwowac...
co chwile ktoras z was pisze ze dostala @,a ja jeszcze nie....:baffled:
ja chce @!!!!!!!!!

jeszcze poczekam pare dni i dla spokoju ducha kupie test ciazowy:-p
heh:cool:

lilka nie chce Cie martwic ale u mnie "pylnosc" po ignacym zaskoczyla mnie ze hej ;-)
strzal byl jak mlody mial 2 miechy :cool2:
WITAJCIE MAMCIE:-)
lilka no to ja tez powiem szczerze mam stresa:-pco prawda juz jestem p pierwszej@ ale ostatnio przytulanki byly bez "ubranka" i bez tabletek w teoretyczne moje dni plodne-jesli wszystko jest tak jak przed ciaza:sorry2:wiec na kolejna @ czekam ze stresikiem:-p

sugar boshe po dwoch miesiacach znowu w ciazy:-p to tak jakby sie bylo 18miesiecy:-p A jak zareagowalas jak sie dowiedzialas o drugiej ciazy??chyba bylo niedowiezanie:-)
 
kathe pamietam jak pisalas ze Marysia nie dojada, ale tak patrze na jej zdjecia to moim zdaniem bardzo dobrze wyglada :-) :rofl: :-D:-D


niektore z was prosily mnie o fotki, to zrobie jutro jak maly bedzie mial 2 miesiace, dzis po wizycie u tesciow i zakupach jestem padnieta :sorry2:

milego wieczorku!!!
 
reklama
kathe pamietam jak pisalas ze Marysia nie dojada, ale tak patrze na jej zdjecia to moim zdaniem bardzo dobrze wyglada :-) :rofl: :-D:-D


niektore z was prosily mnie o fotki, to zrobie jutro jak maly bedzie mial 2 miesiace, dzis po wizycie u tesciow i zakupach jestem padnieta :sorry2:

milego wieczorku!!!

hehehe wisienka no dzieki:) ale na poczatku to jadla za dwoje :-) i byla jeszcze wiekszy pucek niz teraz:-) a teraz poterafi zjesc tylko 80ml:sorry2: moze jadla wtedy na zapas i juz teraz nie potrzebuje;-) smiechem zartem ale wszystko sie okaze 30tego-idziemy na szczepienie i ja zwaza przy okazji:tak:
 
Do góry