Dzień dobry z ineczką "w ręce"
Ja dziś wyjątkowo z usypiającym synkiem na rękach, bo coś w kołysce płakał.
Joli jak po wycieczce?
masakra:-) jak muszę cos kupić to nigdy nic nie ma:-) a do krakowa mi sie nie chce jechać... bo u nas w nowym sączu to straszna dziura mówię wam;-)
prawie zadnych fajnych sklepów:-( masakra...
H&M brak, ORsaya brak Promody brak:-) heheh generalnie masakra:-)
Wycieczka po części udana, bo rodzice bardzo się ucieszyli, że ich odwiedziliśmy a i synek nie płakał zbyt dużo, ale ogólnie jakiś kiepski dzień mieliśmy. Na spacerze okazało się, że złapaliśmy gumę w wózku, później chciałam zablokować przednie koła, żeby nie znosiło wózka i rozwaliłam sobie zamek w kurtce, Damian późno wrócił z koncertu (późno jak dla mnie i synka) i dowiedziałam się, że jakiś dureń pomagał nosić im sprzęt i Damian oberwał swoim krzesełkiem w głowę, a dokładniej w okulary i niestety te pękły, trzymają się na wewnętrznej blaszce, a zewnętrzny plastik połamany. Wyjechaliśmy od rodziców po 23 i dopiero k. północy dotarliśmy do domu - zmęczeni i śmierdzący, bo pomimo tego, że rodzice wietrzyli mieszkanie, to i tak śmierdzieliśmy papierochami. Chcieli nas namówić na nocleg, ale tego byśmy nie wytrzymali. Po drodze miejscami taka mgła była, że ledwo koniec maski było widać, a w jednym miejscu prawie najechaliśmy na jakiegoś rozjechanego, jeszcze parującego dzika. Ogólnie zbieg zdarzeń jak z jakiegoś filmu.
A co do sklepów to u nas to samo. Zostaje Wrocław gdzie tłoki albo Legnica gdzie mniejszy wybór. U nas żadnego ciekawego sklepu z promocjami.
a wogóle mój mały ma cały czas tak jakby zatkany nosek...kurde myślałam że mu to przejdzie ale nie... moze rzeczywiście mam za suche powietrze w domu i trzeba zainwestować w nawilżacz...:-) musze pogadac z pediatra za 2 tyg. przy szczepieniu...niech go sprawdzi i wtedy jak cos zakupie nawilżacz
A mój mam wrażenie, jakby charczał. Czasem wydaje mi się, że ma coś w nosie a czasem jakby to było w gardle.
Ja tez musze sie wybrac na jakies zakupki, moze w tym tyg mi się uda. Musze kupic spodnie bo dalej mam problem zapiąć stare. Najgorsze jest to ze ciągle nie wróciłam do swojej wagi-zostały mi 3 kg których nie umiem zrzucić
Mi jeszcze 8 kilo zostało do zrzucenia, żeby było tak jak przed ciążą, ale marzę o tym, żeby jeszcze o te 6 kg mniej ważyć. Jak na razie uporałam się z dyszką.
ja tam jestem zupelna przeciwniczka
lilki
dopiero zaczynam sprzatac jak juz sie wywracam o wlasne smieci hihi lub ma ktos przyjsc :-)
Ja niestety tak jak Wisienka, a moi teściowie w domu mają taki porządek, jakby tam nikt nie mieszkał - tym bardziej źle się czuję kiedy u mnie syf a Oni niezapowiedziane wizyty robią
Larvuniu - nie ma to jak niespodziewani goscie, nie...;-);-) (no właśnie)
Mamcie, tak sie zastanawialm i juz sama stracilam rachube, ktore jeszcze karmia piersią...?
...wiem, ze Misia, Larvunia i chyba Jagoda...
Ja też karmię tylko piersią, mleka mam tyle, że czasem aż boli

chciałabym karmić max rok czasu.
jak bylismy u tesciow to pytali sie o nasz slub, ja powiedzialam ze nie wiem ze tez czekam

hehe ale w domu moj mi powiedzial ze w tym roku, zobaczymy :-) hi
Moje gratulacje!!!
kurcze jutro tesciowa przyjezdza

dziwnie sie czuje...
Lilka tyle czekałaś na Jej przyjazd, teraz wykorzystaj Ją na maksa!!! Odpoczywaj, odpoczywaj, odpoczywaj, biegaj na basen i wykorzystuj czas na męża i Milę.
Byłam dziśn na randce z mężem

Zamówił wczoraj sam bilety do kina



i poszliśmy dziś na film "jeszcze raz".
Ogólnie jestem w szoku bo nigdy takiej akcji sam nie wymyślił

heheh...no ale zawsze musi być ten pierwszy raz......
Hmmm... zazdroszczę

;-)
U nas dziś piękna pogoda a my uwięzieni przez ten wózek. Chyba zaraz wsadzę synka do gondoli i wystawię Go na balkon.