reklama
Dziewczyny, wy mi powiecie, że ja jakaś porąbana jestem, ale jeszcze tego testu nie zrobiłam. Wiecie jak to jest... przedświąteczne porządki, potem świąteczne gotowanie, święta... teraz jest już po swiętach. Mdłości praktycznie zniknęły, mam je sporadycznie z rana, zgaga atakuje mnie cały dzień i siusiam co chwila. Boli mnie głowa, czasami dół brzucha. Nie wiem czy opłaca mi się test robić... Nie chcę się znowu załamywać. Na domiar złego teraz jesteśmy zupełnie z kasy spłukani i nawet nie mam za co testu kupić Szok, już dłuuuugo nie byłam w takiej słabej sytuacji materialnej. W święta przyjechała do mnie koleżanka ze swoim 6 miesięcznym maleństwem. jak pojechała do domu, to poszłam do łazienki płakać. Tak bardzo pragnę dziecka...
lady87
Edyta
Witam Was dziewczyny,
Ja od stycznia się staram o dzidziusia no ale niestety poraz kolejny muszę gonić do sklepu po tampony...bo zawitał u mnie okres smutno mi jak cholera....załamać się idzie
Ja od stycznia się staram o dzidziusia no ale niestety poraz kolejny muszę gonić do sklepu po tampony...bo zawitał u mnie okres smutno mi jak cholera....załamać się idzie
lady87
Edyta
Dziewczyny, wy mi powiecie, że ja jakaś porąbana jestem, ale jeszcze tego testu nie zrobiłam. Wiecie jak to jest... przedświąteczne porządki, potem świąteczne gotowanie, święta... teraz jest już po swiętach. Mdłości praktycznie zniknęły, mam je sporadycznie z rana, zgaga atakuje mnie cały dzień i siusiam co chwila. Boli mnie głowa, czasami dół brzucha. Nie wiem czy opłaca mi się test robić... Nie chcę się znowu załamywać. Na domiar złego teraz jesteśmy zupełnie z kasy spłukani i nawet nie mam za co testu kupić Szok, już dłuuuugo nie byłam w takiej słabej sytuacji materialnej. W święta przyjechała do mnie koleżanka ze swoim 6 miesięcznym maleństwem. jak pojechała do domu, to poszłam do łazienki płakać. Tak bardzo pragnę dziecka...
Kochana znam ten ból... często dopadają mnie dolegliwości ciążowe które potem kończą się zalamaniem i okresem. U mnie w rodzinie jest dziewczyna co urodziła w momencie gdy mi robiono łyżeczkowanie...nie mogę się patrzeć na to dziecko....za bardzo mnie to boli. U nas też krucho materialnie, a wszytsko przez moją obumarłą ciąże potem śmierć szwagra....mąż siedzi (robi kurs) a wiem że ciąża by go zmotywowała do natychmiastowego powrotu do pracy.....
- Dołączył(a)
- 13 Kwiecień 2010
- Postów
- 1
Witajcie dziewczyny.Właśnie się dołączyłam do forum. Mam nadzieję, że mnie tu przyjmiecie. My o dzidzię staramy się już od ponad roku. Już mieliśmy nadzieję gdy w pierwszym cyklu starań nie dostawałam okresu a test pokazał delikatną drugą kreskę.Jak się potem okazało nie była to ciąża a niepęknięty pęcherzyk od 5cykli prowadzę pomiar ptc, obserwację śluzu i szyjki macicy. Mam nadzieję, że w końcu się nam uda. Obecnie mam 27 dc więc czekam....
ninio
Aktywna w BB
witam wszystkie starające
dołączam do grona - kim jestem i dlaczego tu jestem?
Kobieta lat 30, w styczniu strata 3 miesięcznej ciąży, aktualnie po 1.5 cyklu starania - to 05. to stan obecny
Przeszłam duphaston, luteine, CLO i wieczne monitoringi. Szansa jest bo w pierwszą ciążę zaszłam dosyć łatwo. Niestety teraz tak szybko nie idzie.
Piszę tutaj by się wypisać bo mój mąż ma już dosyć tematu i nie dziwię się. Słuchanie o pęcherzyku i śluzówce może być dla faceta szokujące.
Pozdrawiam wszystkie starające.
dołączam do grona - kim jestem i dlaczego tu jestem?
Kobieta lat 30, w styczniu strata 3 miesięcznej ciąży, aktualnie po 1.5 cyklu starania - to 05. to stan obecny
Przeszłam duphaston, luteine, CLO i wieczne monitoringi. Szansa jest bo w pierwszą ciążę zaszłam dosyć łatwo. Niestety teraz tak szybko nie idzie.
Piszę tutaj by się wypisać bo mój mąż ma już dosyć tematu i nie dziwię się. Słuchanie o pęcherzyku i śluzówce może być dla faceta szokujące.
Pozdrawiam wszystkie starające.
Cześć dziewczyny. Dołączam do grona Raźniej gdy można się wygadać, pożalić i jeszcze radę jakąś dostać
Od września br staramy się z mężem o siostrzyczkę lub braciszka dla naszego 4 letniego synka. Na razie bez rezultatów
O synka staraliśmy się 1,5 roku, myślałam że za drugim razem będzie łatwiej a tu kolejny miesiąc pojawia się okres.
Już dwa razy wydawało mi się, że samopoczucie ciążowe robiłam testy a tu nic. Widocznie zaczynam za dużo myśleć i dopada mnie ciąża urojona.
Ginekologicznie wszystko ok. Ginekolożka kazała poczekać do września, jak nie wyjdzie to znów zaczną się badania, wrrr
Pozdrawiam i wszystkim starającym się życzę powodzenia
Od września br staramy się z mężem o siostrzyczkę lub braciszka dla naszego 4 letniego synka. Na razie bez rezultatów
O synka staraliśmy się 1,5 roku, myślałam że za drugim razem będzie łatwiej a tu kolejny miesiąc pojawia się okres.
Już dwa razy wydawało mi się, że samopoczucie ciążowe robiłam testy a tu nic. Widocznie zaczynam za dużo myśleć i dopada mnie ciąża urojona.
Ginekologicznie wszystko ok. Ginekolożka kazała poczekać do września, jak nie wyjdzie to znów zaczną się badania, wrrr
Pozdrawiam i wszystkim starającym się życzę powodzenia
Witam wszystkie staraczki i proszę o przyjęcie kolejnej..ja już trochę się staram,przed ślubem prawie 4 lata bez zabezpieczeń,po ślubie jestem już prawie 2 lata i nadal nic na początku nie myślałam o tym teraz niestety żyje tylko ta myślą.Jestem po hsg,nie wyszło dobrze i ginek wysłał mnie do sanatorium leczace nie płodność,znaczy sie wspomagające zajście... Czekam na efekty... i boję się bardzo.... może któraś z Was też była w sanatorium? jakieś rady?myśli? proszę o pomoc,wsparcie. A jeśli któraś z Was ma jakieś pytanko względem sanat.chętnie odpowiem na tyle ile będe mogła.. pozdrawiam,życzę powodzenia ....
reklama
Podziel się: