reklama
My juz 6 miesiecy bez efektu. Lekarze tutaj bagatelizuja, mowia ze mozna sie starac i 2 lata i nie trzeba panikowac, badania zrobie dopiero za tydzien jak bedziemy w Polsce. Troche sie boje, ze cos ze mna nie tak, bo Rafal ma corke z poprzedniego zwiazku a ja i moja @ to sie tak spotykamy kiedy nam sie przypomni ( 28-36 dni).A do tego moja Mama miala endometrioze a to jest ponoc dziedziczne.... eh cholera plakac mi sie chce, bo taka jedna lokalna lafirynda wlasnie niedawno mnie prosila zebym z nia poszla usunac ciaze bo ona nie mowi po angielsku. Myslalam, ze ja prasne w ten glupi leb. A ja wlasnie wyrzucilam kolejny negatywny test do kosza. Czemu tak sie dzieje?
Ja zaszłam po czterech latach starań. Lekarze mi mówili ze nigdy nie będe w ciąży. Wgrudniu 2004 zapisaliśmy sie na inseminacje na 13 marca 2005 . Tego dnia kiedy zrobiłam test mąż miał zrobić ostatnie badanie potrzebne do zabiegu . Zrobiłam test przed swoim ostatnim badaniem i doznałam szoku , czytałam instrukcję kilkanaście razy, Zadzwoniłam do męża bo właśnie i szedł do kliniki i z płaczem powiedziałam mu Ze jestem w ciąży " I CO MY TERAZ ZROBIMY" ( cytat dokładny m) .Teraz moje dwie kreseczki za 5 dni kończą 4 lata . A moje drugie dwie kreseczki za 99 dni będą miały roczek . Dodam że to dwóch facetów , nie dajcie sobie wmówić że nigdy nie będziecie w ciąży.
agutkaZG
<3 Zuzia <3 Kubuś <3
Witam i dołączam się również - oficjalnie. ;-)
W lipcu odstawiłam tabletki i narazie bezefektownie. :-(
W lipcu odstawiłam tabletki i narazie bezefektownie. :-(
witam wszystkie staraczki!!
akurat widze ze jest tu Was kilka dosc swierzych staraczek czyli podobnych do mnie:-)my tez staramy sie dopeiro kikla cykli - w sumie moze jakies 4 miesiace - i tez narazie cisza.dodatkowo musielimy troche zastopowac bo wlasnie probuje dojsc do ladu z moim pecherzem i niestety faszeruje sie antybiotykami wiec pewnie ze dwa cykle musze odpuscic,eh...no to ale jak mus to mus
Moniczka2 - Twoje slowa naprawde napawaja otucha i fajnie ze chcesz sie nimi dzielic:-)
amidala79 - wiem i chyba troche Cie rozumiem ze wkurzajace jest jak lekarz Ci mowi ze to moze potrwac nawet 2 lata!!!a Ty chcesz zaraz juz natychmiast!!!ale co my mozemy zrobic poza tym ze odsunac od siebie negatywe mysli i dalej probowac...
pozdrawiam Was wszystkie,buziaki
akurat widze ze jest tu Was kilka dosc swierzych staraczek czyli podobnych do mnie:-)my tez staramy sie dopeiro kikla cykli - w sumie moze jakies 4 miesiace - i tez narazie cisza.dodatkowo musielimy troche zastopowac bo wlasnie probuje dojsc do ladu z moim pecherzem i niestety faszeruje sie antybiotykami wiec pewnie ze dwa cykle musze odpuscic,eh...no to ale jak mus to mus
Moniczka2 - Twoje slowa naprawde napawaja otucha i fajnie ze chcesz sie nimi dzielic:-)
amidala79 - wiem i chyba troche Cie rozumiem ze wkurzajace jest jak lekarz Ci mowi ze to moze potrwac nawet 2 lata!!!a Ty chcesz zaraz juz natychmiast!!!ale co my mozemy zrobic poza tym ze odsunac od siebie negatywe mysli i dalej probowac...
pozdrawiam Was wszystkie,buziaki
Witam wszystkie Panie Jestem tu nowa trafiłam na to forum, choć nie wiem czy dobrze- staramy sie z meżusiem o dzidziusia jednak mimo starań niestety nie mogę zajść w ciąże:-(.
Gratuluje wszystkim szczesciara które juz mają dzidziusią lub też oczekują tego wielkiego dnia.
Gratuluje wszystkim szczesciara które juz mają dzidziusią lub też oczekują tego wielkiego dnia.
reklama
Maxymka- w sumie to kochamy sie bez zabezpieczenia tuz po ślubie czyli to juz przeszło rok czasu. Czyli mozna powiedziec ze to juz ponad rok:-(. Niestety co miesiąc zamiast szcześcia jest wielkie rozczarowanie. Maxymka trzymam za Ciebie kciuki i napewno Wam sie uda.
Podziel się: