Lista rzeczy niezbednych potrzebnych i praktycznych-czyli wyprawka według marcówek

[Scarletka]

dlatego myślę zawczasu i jak mi się coś trafia to biorę żeby potem skupić się tylko na fasolce:-)

 

[futrzakowa]

hehe... ale jak tu se kupić za wczasu płaszczyk/kurtkę albo spodnie ciążowe mnie osobiście to przeraża po prostu będę zimować w domu nigdzie nie wychodząc

 

[Bosonóżka]

futrzakowa, ja to już się martwię o okrycie wierzchnie na zimę. Mam jednak nadzieję, że są jakieś kurteczki czy płaszczyki dla ciężarówek? Muszą być! A co do specjalnych sklepów z odzieżą ciążową - drogo jest, fakt. Ale w pewnym stopniu będę skazana na ciuszki nieco bardziej "wyspecjalizowane". Szyć nie potrafię, a w pracy obowiązuje mnie strój elegancki - wygodne legginsy i tunikę będę mogła tylko na piątki zostawić . Na szczęście na allegro jest masa fajnych ciuszków w cenach już nieco bardziej przyjaznych.
Ale w Happy Mum pewnie też coś sobie sprawię, troszkę szaleństwa w życiu się człowiekowi należy. A już zwłaszcza ciężarnemu :-)

 

[Scarletka]

ja mniej więcej pamiętam gdzie i jak przytyłam, więc jak wczoraj przymierzyłam i były luźne, a na brzuszku masa miejsca, wiedziałam, że będą dobre:-)

 

[futrzakowa]

dobrze że ja w pracy mam luuuz ze strojem i jakbym chciała to i w dresach mogę przyjść hehe... ja to mam nadzieję że wierzchnie okrycie to od teściowej może coś wyciągnę (bo ona trochę większa jest o może coś się nada dla ciężarówki) ...

...a pewnie i ja ...jak się już brzuch pojawi nie odmówię sobie wizyty w happymum choć jak byłam ostatnio w H&M to nic mi się nie podobało ...

 

[Bosonóżka]

Mi H&M też jakoś nie podszedł. Ale ja to w ogóle wybredna jestem

 

[poziomki]

Jak ja wam zazdroszcze tych zakupów:-(

 

[Scarletka]

nie zazdrość, choć z nami!;-)

 

[poziomki]

nie zazdrość, choć z nami!;-)

Oj z chęcią!

 

[gala777]

Witam

Ja co prawda nie marcóweczka, ale byc może kwietnióweczka ale to się okaże......
Więc mam nadzieję, że się nie gniewacie, że Was troszkę będę podczytywać........

Co do zakupów dzieciowych - ja mam wszystko po 2 moich synkach oprócz łóżeczka (miałam wieeeeelkie drewniane a teraz jeśli się uda zafasolkować to będę chciała turystyczne z możliwością bujania)
Ciuszków to mam tyle że mogłabym chyba jeszcze jedno baby obdzielić kupowałam ciuszki jeszcze przed pierwsza ciążą, dużo na allegro i w szmatkolandiach, no i mam za małą kasę w sumie niezły zapas......

Wózeczki też mam.... i bardzo się cieszę bo to jednak spory wydatek.....
Wózek kupiłam nowy w 1 ciąży TAKO NATALIA.....
wagę miał krowią ale spełnił znakomicie swoje zadanie - woził najpierw jedno a potem dwójkę dzieci.......
ale wtedy nie miałam jeszcze samochodu więc nie musiałam takiego ciężaru pakować do bagażnika....

Teraz mam 3 wózeczki w domu , nie śmiejcie się ale tak się złożyło....
Ja ciągle pożyczam znajomym i rodzinie ciuszki i co się tylko da po moich dzieciaczkach a teraz ja pozbierałam z różnych "źródeł" różne akcesoria....... jedne za darmo inne za malutką opłatą, ale nie muszę kupować za duże pieniążki nowych.....

Jak już nie będę potrzebować to "poślę" dalej

Mieszkam w domu na szczęście więc pod względem miejsca nie mam problemu z przechowaniem wózeczków, a mam takie:
HAUCK CRUISER MALVA
HAUCK JEEP z fotelikiem montowanym na wózku
INGLESINA MAX (tego jeszcze nie mam tak fizycznie w domu, czekam na wyniki testowania czy w ogóle będzie potrzebny)

Może pomyślicie że na głowę mi padło.... ale jak miałam okazję to tak "pozbierałam" te wózeczki......... pewnie z jednego zrezygnuję ale każdy jest inny pod względem wagi i rodzaju kółeczek, więc można dostosować do aktualnej potrzeby (czy podróż autem czy terenowa po dziurach wycieczka do lasu, czy też wyprawa na pocztę gdzie trzeba taszczyć wózek po schodach)

Na razie tyle............

No a co do zakupów to na razie kupię test ciążowy żeby zobaczyć czy zgwałcenie męża przyniosło jakieś rezultaty


Pozdrawiam i życzę udanych zakupków dzieciaczkowo-ciążowych