reklama
Dzięki za powitanie, czuję się jakbym wróciła z dalekiej podróży. Co racja to racja, w szpitalu człowiek naogląda się i nasłucha tylu strasznych rzeczy, że potem wszystkiego się odechciewa. No bo co byście powiedziły gdyby kobieta leżąca z Wami na sali w 9 miesiącu, w terminie urodziła martwe dziecko? Tragedia po prostu.
Dobrze, że reszta z nas na sali trzymała sie dość dobrze. Wszystkie 7 (niestety to taka duża sala była) leżałyśmy na podtrzymaniu ciąży i wspierałyśmy się wzajemnie. Gdyby nie nasze poczucie humoru to większość chodziłaby załamana. I znudzona szczerze powiedziawszy, bo ile można czytać, jeść czy spać. Dobrze być już w domu. mam nadzieję, że do szpitala pójdę już dopiero na sam poród.
Dobrze, że reszta z nas na sali trzymała sie dość dobrze. Wszystkie 7 (niestety to taka duża sala była) leżałyśmy na podtrzymaniu ciąży i wspierałyśmy się wzajemnie. Gdyby nie nasze poczucie humoru to większość chodziłaby załamana. I znudzona szczerze powiedziawszy, bo ile można czytać, jeść czy spać. Dobrze być już w domu. mam nadzieję, że do szpitala pójdę już dopiero na sam poród.
Pycha
mama Mai i Marty
Nie wiem jaka powinna byc prawidłowa temperatura w ciąży, ale wiem, że napweno jest wyższa.
ja Ci powiem że niebezpieczna jest w ogóle podwyższona temperatura.. i 37,2 to już za dużo moim zdaniem.. jesteś przeziębiona? najlepszy sok z malin i gorąca herbatka i pod pierzynkę.. a jak coś to apap.. jak teraz byłam przeziębiona to też miałam 37,1 i lekarz kazał tak robić no i spadała mi temperatura..
mnie lekarz opieprzył że biorę tabl na zbicie temperatura jak mam 37,2! powiedział że jedynie niebezpieczna jest powyżej 38,wszystkie niższe są jak najbardziej na miejscu. Więc nie przejmuj się ,tylko pilnuj czy nie wzrasta za bardzo ( lekarz jeszcze mi mówił że właśnie 37 to normalna temp dla kobiety w ciąży)
reklama
Dziewczyny, dziękuję Wam bardzo.
Co ja bym zrobiła gdyby nie te forum i WY drogie koleżanki :laugh:. Idę zaraz zaparzyć herbatkę malinową bo jednak mnie coś łamie w kościach, a przed chwilą najadłam się czosnku i popiłam mlekeim. I wzięłam paracetamol, ale teraz to będe przyjmowała domowe lekarstwa. pozdrawiam serdecznie
Co ja bym zrobiła gdyby nie te forum i WY drogie koleżanki :laugh:. Idę zaraz zaparzyć herbatkę malinową bo jednak mnie coś łamie w kościach, a przed chwilą najadłam się czosnku i popiłam mlekeim. I wzięłam paracetamol, ale teraz to będe przyjmowała domowe lekarstwa. pozdrawiam serdecznie
Podziel się: