reklama
BasiaJulia
Fanka BB :)
Takie badanie urologiczne, ale w szpitalu, więc mam być na 8.00, a czekam aż będą wykonane wszystkie zabiegi i zwykle trwa to kilka godzinBasiajulia a co to za badania?
Jejku u nas dzisiaj pogoda jak w listopadzie :-/ tak mi się spać chce, a Zosia na zlosc jeszcze dzisiaj nie miała ani jednej drzemki:-/
Mikołaj też zawsze śpi w poprzek łóżeczka i już się nie mieści! Tym sposobem jest odkryty
Zawsze po pierwszym karmieniu w nocy spał ze mną, ale już dwie noce nie biorę go do siebie tylko śpi w łóżeczku. Bałam się, że po tylu miesiącach spania ze mną będzie się buntował, ale nie ma dla niego różnicy.
Rano jak się budzi to biorę go do siebie i leży ze mną, przynoszę mu zabawki. Kiedyś potrafił się tak bawić godzinę, a teraz drapie mnie po buzi, nosie i wyrywa włosy.To tak mnie boli
Kamejka dobrze, że to tylko dwa dni. Szybko zleci.
Zawsze po pierwszym karmieniu w nocy spał ze mną, ale już dwie noce nie biorę go do siebie tylko śpi w łóżeczku. Bałam się, że po tylu miesiącach spania ze mną będzie się buntował, ale nie ma dla niego różnicy.
Rano jak się budzi to biorę go do siebie i leży ze mną, przynoszę mu zabawki. Kiedyś potrafił się tak bawić godzinę, a teraz drapie mnie po buzi, nosie i wyrywa włosy.To tak mnie boli
Kamejka dobrze, że to tylko dwa dni. Szybko zleci.
Groszkowa, moja nie wystawia rączek ani nóżek za szczebelki, ale możliwe że dlatego ze w nocy "podjeżdża" do góry a tam ma ochraniacz wiec nie ma jak rączki wystawić. A nóżki też nie ma jak bo śpi w śpiworku, odpowiadając od razu na pytanie Asi i jeszcze przykrywam ją kocykiem. Ten śpiworek skutecznie uniemożliwia rozkopanie się tylko wiem, że nie wszystkie dzieci je lubią.
BasiaJulia ja kiedyś też tak grubo na noc ubierałam, nawet jeszcze grubiej bo pajac welurowy a pod spodem jeszcze body na długi rękaw hahaha. Ale musiałam, bo inaczej była cała zimna. Teraz jakoś jej się zmieniło i wystarcza cienki bawełniany pajacyk.
Trzymaj się na tych badaniach, jakoś przetrwasz!
BasiaJulia ja kiedyś też tak grubo na noc ubierałam, nawet jeszcze grubiej bo pajac welurowy a pod spodem jeszcze body na długi rękaw hahaha. Ale musiałam, bo inaczej była cała zimna. Teraz jakoś jej się zmieniło i wystarcza cienki bawełniany pajacyk.
Trzymaj się na tych badaniach, jakoś przetrwasz!
A Natalka wie gdzie jest nos uczyłam jej różnych części ciała, pokazywałam też co jest na buzi i dziś mówię żeby pokazała gdzie tata ma nos i go złapała a potem mnie jak ją poprosiłam. No czyli coś tam zaczyna kumać hehe
Lizzy_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2016
- Postów
- 1 547
Ja też uczę gdzie nos, ale jak złapie to masakra. Ile takie maluchy mają sił!
Mój syn przekręcal się w nocy na brzuch. Blokowalismy go poduchami, ale działało kilka dni i opanował i tak. Jedną noc nie spałam, bo on twarzą do materaca spał, ale zauważyłam, że albo trzyma ręce nad czołem, a jak wyciągnie to sam głowę odwraca i mi ulżyło.
My już od dawna stoimy przy meblach, teraz jak ma cel to już chce iść przy meblach, ale oczywiście, gdyby nie ja, to głowa obita...
Z jedzeniem lepiej, ale nie cudownie. Walczymy!
Najgorsze, że ma cały brzuszek czerwony. To na pewno alergia. Smarujemy, nie jemy niepewnych rzeczy a i tak jest... Za dwa tygodnie na basen i nie wiem co to będzie... Ma któraś taki problem? Alergolog za 3 tygodnie dopiero
Synek śpi dalej w beciku, kołdrę skopuje... Albo się nią nakrywa. Zależy czy ma w zasięgu rąk
Mój syn przekręcal się w nocy na brzuch. Blokowalismy go poduchami, ale działało kilka dni i opanował i tak. Jedną noc nie spałam, bo on twarzą do materaca spał, ale zauważyłam, że albo trzyma ręce nad czołem, a jak wyciągnie to sam głowę odwraca i mi ulżyło.
My już od dawna stoimy przy meblach, teraz jak ma cel to już chce iść przy meblach, ale oczywiście, gdyby nie ja, to głowa obita...
Z jedzeniem lepiej, ale nie cudownie. Walczymy!
Najgorsze, że ma cały brzuszek czerwony. To na pewno alergia. Smarujemy, nie jemy niepewnych rzeczy a i tak jest... Za dwa tygodnie na basen i nie wiem co to będzie... Ma któraś taki problem? Alergolog za 3 tygodnie dopiero
Synek śpi dalej w beciku, kołdrę skopuje... Albo się nią nakrywa. Zależy czy ma w zasięgu rąk
Lizzy a może uczula go coś co już dłuższy czas je? Bo alergia nie musi wyjść po dwóch razach ale np po miesiącu, moze nie jest silny alergen ale na dłuższą metę daje o sobie znać. Filipa jeszcze uczula banan (wysypka) i bakłażan (czerwone plamki wokół ust). A basen chyba może jeszcze bardziej wysuszyć te plamy.
Mój filip uwielbia spać na brzuchu, czasem nosem w materac ale swobodnie sobie kręci głową więc daję radę jak coś mu nie pasuje to głowę przekreca inaczej i też wędruje po całym łóżeczku. Zostawię na środku na placach a jak przychodzę jest na brzuchu w rogu. Kiedyś jak się obudziłam w nocy to leżą o 180 stopni przekręcony z nozkami na szczebelkach.
Filip też non stop przy wszystkim się podnosi. Łóżeczko, komoda, kanapa,szafki w kuchni itp. Za pewnie przy wszystkim się czuje i się zapomina że trzeba się trzymać i leży bo nawet jak pachnie na tylek to głowę tak odchyli ze i tak poleci. W ogóle ciągle dziwnie ta głowę wygina. Raczkuje na przemian z pełzaniem. Jak go gdzieś położę w pozycji czwaracznej to raczkuje a jak położę to pelza, jakby nie chcialo mu się tej dupiny do góry unieść. Ale i tak wspinanie, stanie jest sto razy lepsze niż raczkowania. A do tego od 2 dni jest takim glodomorem że aż go nie poznaje. Jak np między kaszka a obiadem było jedno karmienie tak teraz muszą być 2 a nawet 3.
Mój filip uwielbia spać na brzuchu, czasem nosem w materac ale swobodnie sobie kręci głową więc daję radę jak coś mu nie pasuje to głowę przekreca inaczej i też wędruje po całym łóżeczku. Zostawię na środku na placach a jak przychodzę jest na brzuchu w rogu. Kiedyś jak się obudziłam w nocy to leżą o 180 stopni przekręcony z nozkami na szczebelkach.
Filip też non stop przy wszystkim się podnosi. Łóżeczko, komoda, kanapa,szafki w kuchni itp. Za pewnie przy wszystkim się czuje i się zapomina że trzeba się trzymać i leży bo nawet jak pachnie na tylek to głowę tak odchyli ze i tak poleci. W ogóle ciągle dziwnie ta głowę wygina. Raczkuje na przemian z pełzaniem. Jak go gdzieś położę w pozycji czwaracznej to raczkuje a jak położę to pelza, jakby nie chcialo mu się tej dupiny do góry unieść. Ale i tak wspinanie, stanie jest sto razy lepsze niż raczkowania. A do tego od 2 dni jest takim glodomorem że aż go nie poznaje. Jak np między kaszka a obiadem było jedno karmienie tak teraz muszą być 2 a nawet 3.
Lila
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2005
- Postów
- 3 507
Cześć!
Pogoda okropna!
Moja śpi w bawełnianym body, czasami ją jeszcze kładę w rożek, bo lepiej mi ją w nim odkładać do łóżeczka, ale przekręca się na brzuch i się boję, że w ten rożek nos wsadzi, dlatego na noc kładę bez, bo wtedy ma dłuższy i mocniejszy sen. Nie wystawia nóg przez barierki, bo mamy ochraniacz. Czasami wsadzi nogę, jak się przesunie w dół. Przykrywam kołderką, ale spód nam zawinięty pod materac.
Kamejko- nie przygotowuję, jakoś o tym kompletnie zapomniałam.
Hope - nasza też potrafi nieźle za włosy pociągnąć i podrapać. Zwłaszcza męża długie włosy
BasiaJulia - powodzenia na badaniach!
Moja też nie cierpi grudek!!! I ja też nie, bo się strasznie ich boję i takie wzajemnie nasze nakręcanie. Ona nie lubi, a ja nie lubię dawać, chociaż daję, ale i tak jeść nie chce. Jeszcze makaronik ok, ale placuszek jakiś czy naleśnik? W życiu! Nie raczkuje, nie pełza, chociaż coś pełzać zaczyna, bo czasami się podciągnie na rękach. W końcu siedzi tak porządnie, ale sama eaczej nie usiądzie. Za to najchętniej by stała podpierając się. Ale sama oczywiście nie wstanie. Spotkałam dziś koleżankę z synkiem z początku maja. Też nie pełza, nie raczkuje. I mama wyluzowana. Nam tego brakuje
Pogoda okropna!
Moja śpi w bawełnianym body, czasami ją jeszcze kładę w rożek, bo lepiej mi ją w nim odkładać do łóżeczka, ale przekręca się na brzuch i się boję, że w ten rożek nos wsadzi, dlatego na noc kładę bez, bo wtedy ma dłuższy i mocniejszy sen. Nie wystawia nóg przez barierki, bo mamy ochraniacz. Czasami wsadzi nogę, jak się przesunie w dół. Przykrywam kołderką, ale spód nam zawinięty pod materac.
Kamejko- nie przygotowuję, jakoś o tym kompletnie zapomniałam.
Hope - nasza też potrafi nieźle za włosy pociągnąć i podrapać. Zwłaszcza męża długie włosy
BasiaJulia - powodzenia na badaniach!
Moja też nie cierpi grudek!!! I ja też nie, bo się strasznie ich boję i takie wzajemnie nasze nakręcanie. Ona nie lubi, a ja nie lubię dawać, chociaż daję, ale i tak jeść nie chce. Jeszcze makaronik ok, ale placuszek jakiś czy naleśnik? W życiu! Nie raczkuje, nie pełza, chociaż coś pełzać zaczyna, bo czasami się podciągnie na rękach. W końcu siedzi tak porządnie, ale sama eaczej nie usiądzie. Za to najchętniej by stała podpierając się. Ale sama oczywiście nie wstanie. Spotkałam dziś koleżankę z synkiem z początku maja. Też nie pełza, nie raczkuje. I mama wyluzowana. Nam tego brakuje
Ostatnia edycja:
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 685 tys
Podziel się: