reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2016

Duda, przykro mi :-(

Wczoraj chyba się przeforsowałam bo dopadły mnie takie boleści z tyłu w okolicy nerek i krzyża, że nie mogłam chodzić. I coś jeść za dużo nie mogę, bo potem mam straszne uczucie pełności i źle się czuję. I już widzę, że hormony szaleją, bo na męża wczoraj patrzeć nie mogłam, zwłaszcza gdy prosiłam go, żeby zrobił kolację dla córki, a on że nie może bo idzie na siłownię.:confused2: I strasznie się uryczałam wczoraj na filmie o rodzince z psem.

My jesteśmy razem 13 lat, po ślubie 9. I czasem myślę, że po co ja chciałam z tym typem mieć jeszcze jedno dziecko, taki bywa beznadziejny.

Zdrówka dziewczyny Wam życzę.
 
reklama
Zoya, fazerkamm u mnie młody też zakatarzony i to już tak długo trwa, ze ręce opadają :(

Panna_migotka miewam podobne mysli co do kolejnego dziecka z moim G... Ale mnie denerwuje tylko na weekend bo w tyg siedzi w pracy za granicą.. Nie wiem jak dam radę sama z dwójka takich maluchów :/

A tak w ogóle to z moim jesteśmy razem prawie 8 lat a po ślubie 2,5 roku :)
 
Duda, przykro mi :-(

Wczoraj chyba się przeforsowałam bo dopadły mnie takie boleści z tyłu w okolicy nerek i krzyża, że nie mogłam chodzić. I coś jeść za dużo nie mogę, bo potem mam straszne uczucie pełności i źle się czuję. I już widzę, że hormony szaleją, bo na męża wczoraj patrzeć nie mogłam, zwłaszcza gdy prosiłam go, żeby zrobił kolację dla córki, a on że nie może bo idzie na siłownię.:confused2: I strasznie się uryczałam wczoraj na filmie o rodzince z psem.

My jesteśmy razem 13 lat, po ślubie 9. I czasem myślę, że po co ja chciałam z tym typem mieć jeszcze jedno dziecko, taki bywa beznadziejny.

Zdrówka dziewczyny Wam życzę.

Dzięki wielkie za ten post! Bo to znaczy ze nie jestem sama z takimi myslami ;) bo tez mam ochote czasami zabic dziada :p
 
Czytam Was dziewczyny i rozumiem doskonale [emoji6] tylko mi chwilowo minął ten etap wzruszeń i nerwów - zobaczymy na jak długo... My to świeżo po ślubie :) niecałe 2 miesiące a razem 2,5 roku. Wczoraj tak mnie zasmuciły wieści o poronieniach naszych forumowiczek - a byłam akurat na imprezie firmowej, że prędko po tych wieściach zwinęłam się do domu... [emoji45] strach mnie przeszył i myśli co by było gdyby... Marzę być już w tym 12 tyg gdzie to ryzyko znacznie spada podobno. Jak wyliczyłam to 12ty tydzień przypada akurat na grudniowy tydzień swiąteczny wiec w tym roku oczekiwania na święta będą miały moc szczególną...
 
Ostatnia edycja:
Czytam Was dziewczyny i rozumiem doskonale [emoji6] tylko mi chwilowo minął ten etap wzruszeń i nerwów - zobaczymy na jak długo... My to świeżo po ślubie :) niecałe 2 miesiące a razem 2,5 roku. Wczoraj tak mnie zasmuciły wieści o poronieniach naszych forumowiczek - a byłam akurat na imprezie firmowej, że prędko po tych wieściach zwinęłam się do domu... [emoji45] strach mnie przeszył i myśli co by było gdyby... Marzę być już w tym 12 tyg gdzie to ryzyko znacznie spada podobno. Jak wyliczyłam to 12ty tydzień przypada akurat na grudniowy tydzień swiąteczny wiec w tym roku oczekiwania na święta będą miały moc szczególną...

W małżeństwie wszystko przed Tobą ;)
A co do strachu.. Ja boję się bardziej niż w pierwszej ciąży.. Tym bardziej ze teraz muszę dźwigać młodego.. A do tego dziwnie plami na brązowo i już wyczytałam dużo głupot :/ w pt wyjeżdżamy na tydz, więc i lekarz odpada i jeszcze meczaca, długa podróż i mam urojenia...
 
Przykre co dziewczyny spotkało. Możecie mnie zlinczować...a mogłabym byc na miejscu którejś z nich ....niestety tak czuję nadal...
Ja po ślubie 13,5 roku...a jesteśmy ze sobą 17 lat....
Ja jutro do pracy po l4....
 
reklama
Do góry