reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2016

Basia, niestety :( Tu jest organizacja zrzeszająca pokrzywdzonych rodziców, którzy walczą sądownie o odzyskanie dzieci. Wiadomo, że taka organizacja broniąca dzieci jest potrzebna, ale tu urosła do państwa w państwie i jak już postanowią to koniec. Było pare dokumentalnych filmów na ten temat. Nawet Rutkowski jakiś czas temu porywał polskie dziecko, które było odebrane rodzicom, bo bylo smutne w szkole, czy cos w tym stylu :/

Na Dzień Dziecka będzie rodzinna aktywność w ramach prezentu. Idziemy do arktycznego akwarium popatrzeć na foki :)

Dziś mam bardzo słaby dzień. Nic nie idzie po naszej myśli. Na szczęście synek jest super pogodny, więc nie da się wpaść w depresje :)
 
reklama
Julita ja tort napewno kupię :-) teraz są takie piękne, będę pewnie się zastanawiała nad smakiem i wzorem bardzo długo jak nad wszystkim dla Zosi a mąż skwituje jak zawsze " czy to ma jakieś znaczenie jaki kolor,, :-p
 
Basia, niestety :( Tu jest organizacja zrzeszająca pokrzywdzonych rodziców, którzy walczą sądownie o odzyskanie dzieci. Wiadomo, że taka organizacja broniąca dzieci jest potrzebna, ale tu urosła do państwa w państwie i jak już postanowią to koniec. Było pare dokumentalnych filmów na ten temat. Nawet Rutkowski jakiś czas temu porywał polskie dziecko, które było odebrane rodzicom, bo bylo smutne w szkole, czy cos w tym stylu :/

Na Dzień Dziecka będzie rodzinna aktywność w ramach prezentu. Idziemy do arktycznego akwarium popatrzeć na foki :)

Dziś mam bardzo słaby dzień. Nic nie idzie po naszej myśli. Na szczęście synek jest super pogodny, więc nie da się wpaść w depresje :)
Ojej a co się dzieje??

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Użeramy się z tacierzyńskim :( Nie wiem co z tego wyjdzie. Złozyliśmy wniosek na poczatku marca (tylko przez internet można i wniosek nie jest w ogóle dostosowany do osób z własną firmą), dołączyliśmy te same dokumenty co do mojego wniosku, bo mamy firme razem przecież. Urząd zażądał dodatkowo od męża bilans firmy za cały poprzedni rok i obecny. Więc ostatnie dwa tygodnie siedziałam nad tym. Wczoraj był termin dostarczenia tych dokumentów. Ale nie mogliśmy dostarczyć bo ten przeklęty wniosek elektroniczny stracił ważność i został zamknięty jakiś czas temu, o czym nie mieliśmy pojęcia. Dziś mąż wydzwanial do nich, by dowiedziec się o co chodzi, dlaczego zamknięty ten wniosek i co teraz. Kazali mu pocztą wysłać dokumenty. Drukował dziś te papiery, pisał listy z wyjaśnieniami, żeby te gapy w urzędzie wiedziały o co chodzi, a nie wyrzuciły wniosku do kosza.
No i czekamy znowu.. Takie cyrki u nas.. :(
 
Acha i nasza sąsiadka, prawie 100 letnia, która mieszkała samotnie w tym samym domu co my, zmarła wczoraj. Też tak nam jakoś dziwnie, bo my z tymi papierami się męczyliśmy a ona w mieszkaniu wyżej w tym czasie umierała... :( Taka w sumie miła pani była. Jedynie synka naszego pamiętała, my się jej za każdym razem musieliśmy przedstawiać.
 
Witam po dłuższej nieobecności.Mój tel miał bliskie spotkanie z podłogą :-( czytałam Ale o pisaniu nie było mowy.
Współczuję wam rozterek co do powrotu do pracy.Nie wiadomo co lepsze czy żłobek czy ktoś do opieki.A najgorsze moim zdaniem jest to,że jeśli by mama chciała być z dzieckiem to finanse na to nie pozwalaja.Nie neguje osób,które chcą wrócić do pracy Ani tych które wybierają życie tzw kury domowej.Tylko czasem sytuacja lub własne ambicje czy dobrze samopoczucie skłania nas Ku temu co robimy.Nie wyobrażam sobie żeby ktoś to negowal.Ktoś chce to pracuje,ktoś musi to pracuje a kto nie ma możliwości lub wybiera pracę w domu to tylko i wyłącznie jego sprawa.
Co do klapsow jestem na nie.Co nie znaczy że pozwalam dziecku na wszystko.Absolutnie,po prostu uważam że są inne metody wychowawcze,sama je stosuję.Mój niemaz 3 czy 4 klepna starszą w tyłek i oddała mu tym samym.Mnie nigdy nie klepnela.
Co do teściów to ja nie mam za dużo do narzekania hehe Kornelie widzieli 2 razy,raz na spacerze a drugi raz jak zaprosiliśmy się na nowy rok.Mieszkamy w tym samym miescie także ten...
Odstresowanie się to u mnie wyjście 2 razy w miesiącu do kosmetyczki,raz w miesiącu wyjście bar/klub z przyjaciółkami.No i zorganizowalan sobie mini siłownie w domu i 3 razy w tygodniu po godzinie tam walczę..
Sprzęty kupiłam na olx za steper,rowerek,orbitek wysłałam w sumie 300 zł.używane ale stan idealny:-)
J
Kornelia siada,wstaje,chodzi przy czym kolwiek byle by się dało czyli np ściana a ze w pewnym momencie ściana się skończyła to mamy limo pod okiem...
Je wszystko w granicach rozsądku mojego czyli ogórki kiszone,serek wiejski,jajka,wędliny swojska,wszystkie warzywa oprócz papryki i rzodkiewki,owoce tylko wybrane ,obiady moje i ze słoika.Ja nie gotuję na mięsie poza rosołem więc też je normalnie z nami jak ma ochotę a ma zawsze hehe.A i nadal piję tylko wodę żadne soki jej nie przejdą przez gardło.
 
Karnadkor super cena! Ale trafiłaś na ofertę :) Ja nie mam gdzie postawić. Bardzo lubię ćwiczyć, chociaż ostatnio prze nerwy mimo jedzenia słodyczy nie mogę narzekać na wagę ;)

Flammie podziwiam, bo ja bym się już zniechęciła. Ale macie pecha, może teraz się uda. A jeżeli chodzi o starszą Panią to 100 lat jest pięknym wiekiem :)

BasiaJulia dobrze jej powiedziałaś z tym ołtarzem :) Znam dwie kobiety, które po urodzeniu dziecka stały się bardzo pewne siebie i mają swoje dziwne teorie. Twoja koleżanka to pewnie podobny typ osoby :)

Maamba nie robiłam nigdy zrazów :( zawsze jak chce coś ugotować to szukam w Internecie przepisu z najlepszymi opiniami.

Tort chciałabym zrobić sama, mam przepis na przepyszny :)! A z prezentami jeszcze nie wiem :(
 
reklama
Flammie współczuję problemów z urzędami. Myślałam że takie rzeczy tylko w Pl, chociaż ostatnio słyszałam też o niezłych cyrkach greckich.

Ja zrazy tylko wołowe. Rozbijam smaruje musztardą, wkładam np ogórka konserw.albo paprykę i duszę w sosie własnym. Sól pieprz i pycha sos wychodzi. Nic nie trzeba kombinować.

Urodzinki niestety Nikodem będzie miał przełożone. Nie zaplanuje imprezy na której może nie być mnie i męża. W prezencie planujemy podwójną piaskownice, taką co z jednej strony sypiesz piasek, z drugiej wodę albo tym zamykasz na noc.

Tort kupny. Sama umiem też ale może nie być czasu na samodzielne pieczenie
 
Do góry