reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2012

OK dziewczyny (stare lipcowki) to ja odpowiem Wam tak ogolnie, ze nie bardzo wiem, o co Wam chodzi tak naprawde. Opuscilyscie forum publiczne bo nie chcialyscie byc dluzej podczytywane - w porzadku, ja to rozumiem, zzylyscie sie na tyle, ze chcecie rozmawiac sobie o bardziej prywatnch sprawach, bez duzej publiki;-) To my rozumiemy:tak:
Forum publiczne opuscilyscie i forum byle "martwe" przez pare dni az pare dziewczyn- lipcowek, postanowilo sie przylaczyc, ozywic forum i po prostu sobie pogadac o naszych dzieciach i to chyba sie Wam nie spodobalo. Tak?? Bo naskoczylscie na nas z tym podgladaniem, jeszcze Nadalka napisala ze bardzo duzo osob Was podgladalo i chyba za te wszystkie osoby nam sie oberwalo, bynajmniej takie jest moje odczucie. Jak odpowiadalysmy na Wasze zarzuty to znikalyscie zeby za dwa dni znowu zaatakowac. Czyli co, forum puste i nikt nie moze tutaj pisac czy jak to jest?
Dziewczyny a czy nie byloby milej poprostu nas przywitac i czasami cos napisac, kazde doswiadczenie odnosnie dzieci jest mile widziane. Dziewczyny, ja sie nie chce klocic, tylko przykro mi ze w ten sposob zostalymy potraktowane , jak jakies intruzy.Mam nadzieje , ze ten temat zostanie juz zakonczony.
Nadalko ja Ciebie pamietam z poczatkow tego forum, kiedy jeszcze pisalam i czytalam;-)

Ania-aneczka ja pytalam o ta plaska glowka, moja tak ma, bede ja obserwowac mam nadzieje ze sie zaokragli ale wiem ze moja mama ma tez taka troche plaska glowe:-D wiec to moze byc genetyczne;-)
Pozdrawiam Was dziewczyny:-)
 
reklama
sss16 a pamiętasz imię położnej? Ja to już w ogóle luksus miałam bo podczas porodu miałam swoją znajomą położna Małgosię jak i swojego lekarza dr Mencla. Ale to dlatego że miałam poród wywoływany więc dali mi skierowanie na taki termin żeby oni byli. Ale też wszystko chwale :tak: Tez wyszłaś do domu z dodatkową reklamówką pełną próbek i prezentów? :-D
 
No włacha. Wrzućmy na luz bo mi ciśnienie skacze i znowu się będę tarzać w łóżku pół nocy zamiast spać:crazy: ja tam nikogo urazić nie chciałam, jedynym mim celem było móc w końcu się odezwać, bo już dawno to rozważałam, ale nie jestem osobą która lubi się narzucać zżytym kumpelom, jakbym wiedziała, że tak to się skończy to chyba bym zrezygnowała.

to tylko złe dobrego początki :-)
 
Dziewczyny a moja nie chce raczkowac, nic a nic:no: probowala ostatnio pupke podnosic , stopkami sie slizgala po podlodze i sie denerwowala i to na tyle. Woli sobie lezec na pleckach albo na boczku, siedziec tez lubi ale to musze jej pomagac jeszcze no i stac by chciala:-D
 
patra, tak dostałam dużooo ulotek, kalendarz, próbki, butelkę, smoczek itd fajna sprawa:) kurka nie pamiętam właśnie imienia, ale miała krótkie ciemne włosy i była niska;p a lekarka tylko mnie zszywała, więc o niej nic powiedzieć nie mogę, bo z nią nie rozmawiałam, zszyła i poszła sobie. A Ty to już miałaś faktycznie full wypas:))) jednak dobra położna i lekarz to już połowa sukcesu przynajmniej dla mnie, bo krzyczałam tak, zę mnie w J-biu słychać było chyba:p a ona tylko spokojnie do mnie mówiła, ze jeśli mi to pomaga to mogę krzyczeć:p inna może by kazała mi się zamknąć, bo jednak ponad 8h krzyczu i jęku na pewno jest wkurzające ihihi ale chwila i tak bezcenna:-)
 
Dziewczyny a moja nie chce raczkowac, nic a nic:no: probowala ostatnio pupke podnosic , stopkami sie slizgala po podlodze i sie denerwowala i to na tyle. Woli sobie lezec na pleckach albo na boczku, siedziec tez lubi ale to musze jej pomagac jeszcze no i stac by chciala:-D

u nas to samo, leżenie jest najlepsze a żeby podnieść tyłeczek....o nieee chyba, ze na rączki to takkk no i siedzenie też jest fajne, no ale jak pisałam trzeba podtrzymywać trochę jeszcze, bo się garbi:p:-)
 
o tak piski, krzyki są the best,Bartuś próbował kilka razy podnieść tyłek, ale chyba go to za wiele wisiłku kosztowało i stwierdził, że nie ma sensu, w końcu zawsze może wymusić na dziadku, żeby go ponosił :-D czasami sie zastanawiam po kim on taki sprytny:-D
 
patra, tak dostałam dużooo ulotek, kalendarz, próbki, butelkę, smoczek itd fajna sprawa:) kurka nie pamiętam właśnie imienia, ale miała krótkie ciemne włosy i była niska;p a lekarka tylko mnie zszywała, więc o niej nic powiedzieć nie mogę, bo z nią nie rozmawiałam, zszyła i poszła sobie. A Ty to już miałaś faktycznie full wypas:))) jednak dobra położna i lekarz to już połowa sukcesu przynajmniej dla mnie, bo krzyczałam tak, zę mnie w J-biu słychać było chyba:p a ona tylko spokojnie do mnie mówiła, ze jeśli mi to pomaga to mogę krzyczeć:p inna może by kazała mi się zamknąć, bo jednak ponad 8h krzyczu i jęku na pewno jest wkurzające ihihi ale chwila i tak bezcenna:-)

A była starsza czy młodsza? nie no az tak głośna nie byłas bo ja u siebie w domu nic a nic nie słyszałam :-D
U mnie lekarz był potrzebny do czyszczenia bo łożysko pękło podczas porodu, tak mała napierała po podaniu oksytocyny. Faza 2 trwala u mnie 5 minut :-D No i położna uratowała mi krocze. Tylko jedna w tym dniu była nacięta - pierworódka- bo musieli. I to mi się w tym szpitalu podoba. Rodzi się po ludzku - gdy nie musza to nie nacinają, słuchają Ciebie, radzą, nie naciskają że ma być po ich mysli i tyle. Kiedyś szpital miał złą renomę ale od kilku lat sporo się tam zmieniło.

Moja raczkować też nie chce, ani siedzieć, o leżeniu na brzuchu nie wspominając. Woli - uwaga - stać i chodzić!!!!
Gdy tylko czuje opór pod stopami to zaraz rwie się do stania, pochyla głowe w kierunku nóg i tak śmiesznie jęczy i się wkurza że te nogi nic a nic ruszyć nie chcą :rofl2:
 
reklama
Do góry