reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2012

tak myślę o miejskim żłobku, też ma dobre opinie, u nas sporo miejsc, ale w stosunku do zapotrzebowania to i tak mało, papiery składa się w kwietniu, chyba spróbujemy, może się dostanie pożyjemy zobaczymy
 
reklama
Nowe forumowiczki, witajcie. Forum działa pełną parą:biggrin2:Fajnie

Mnie boli głowa i to coraz bardziej niestety.

W dodatku znależliśmy u Zosi w oku włos (albo coś przypominającego włos), nie pierwszy, więc spokojnie jej zakropliłam sól fizjologiczna, ale nic nie pomogło, próbowaliśmy wyjąć na wiele sposobów ale sie nie dało, tak jakby tam utkwił. Dziwna sprawa,a że juz późno to nawet nie ma jak iść do lekarza. W internecie jest napisane,że jeśli ciało obce tkwi w gałce, to nie wolno tego samodzielnie wyjmować. Teraz Zosia juz spi na szczęscie, zobacze rano jak będzie. Niby głupi włos, a taka sprawa. Na pewno się męczy
bidulka. Oby jutro się wyjaśniło, jak nie to pojadę do okulisty chyba.
 
zonka oby rano obyło się bez okulisty ,bidulka Zosia .
Mój mały jakiś dzisiaj mało mleczkowy .na noc zjadł ok 140 ml.z 240 i chyba to nie będzie spokojna noc.
U nas z małym zostawala babcią jak przed św.musieliśmy popracować i szybko okazało się że sobie nie bardzo radzi..tzn radzila ale tak że mały poklejony i wszystko robiła na odwrót jakby mi na złość.dobrze bo to mama mojego M.i sam stwierdził że ttrzeba zmienić.teraz mamy nianie przyjaciółki siostrę i jesteśmy bardzo zadowoleni choć tylko na 4dni i 2 noce w miesiącu jak muszę jechać po towar do naszego sklepu.
Że my nie zalapalysmy się na te wkrótce wchodzące w życie zmiany na dłuższe macierzyńskie :-(
 
Ja też nad tym macierzyńskim ubolewam, ale to nic. Moja siostra ma termin na 10 lutego i niestety tak się składa, że pewnie i jej nie obejmie. Masakra :wściekła/y:

zońka oby było ok. to wyjmowanie z oka to jest masakra. Tym bardziej, że dzieciaczki nie cierpią żadnego przytrzymywania i im bardziej Ty trzymasz, tym bardziej się kręcą i płaczą. Trzymam kciuki i sama zmykam spać. Młoda śpi już od 2 godz :-)
 
Witam Was wszystkie dziewczęta. Fajnie, że jest nas co raz więcej:tak:.

Na początek coś od siebie: powzięłam mocne postanowienie, że będę pisać przynajmniej raz dziennie i odpisywać wszystkim. Abyście o mnie nie zapomniały, hi, hi
Nadalko, Ty też jesteś super babką, taką co konie kraść i różaniec odmawiać i bawić i płakać. no, bo sąsiedztwo do czegoś zobowiązuje:-D.

Moncia witaj, ja Cię pamiętam.


Ann ja się ciesze, ze nastała zgoda. Fakt, można się zżyć przez rok, a przyjaźń w dzisiejszych czasach jest bezcenna.

Kropeczka witaj. Ja z usypianiem nie miałam problemów przy żadnym z dzieciaków, ale to dzieci odziedziczyły po tatusiu, który tylko głowa do poduszki i już chrapie. My też mamy wyrobiony rytuał o 18.00: przytulanie, kąpiel, karmienie pogłaskanie po główce, buziol i spanie. Hania przesypia mi całą noc. Ale mi się wydaje, że z dzieciakami to jest tak, że jaki charakter mają. Jedne spokojne i grzeczne i ładnie śpią, a inne ciekawskie, niecierpliwe i nie śpią, albo śpią mało. Ale ten kij ma dwa końce i te ciekawskie, którym żal czasu na spanie, ładnie się rozwijają fizycznie. Moja dla przykładu od bardzo niedawna nauczyła się przewracać na brzuszek, w drugą stronę nawet nie raczy:cool:

Anasis Twoja na leżaczek, a moja tak reaguje na matę edukacyjną. A chciałam jak najlepiej, najpiękniej, najwspanialej. Kupiłam, zapłaciłam, podjarana rozkładam, kładę dziecię, a tu co płacz i lament, jakbym ją na męki skazywała…

Zońka zdrówka dla córci. my mamy uregulowany plan dnia. Może nie do minuty, ale np. karmimy co 3 godziny, z wyjątkiem nocy.

Trochę żałuje, ze nie stać nas na spontan. Przy gromadzie dzieci, musimy być zorganizowani.


To się rozpisałam:szok::szok:
 
Kurde, przylozylam glowe do poduszki I nie wiem kiedy odlecialam, obudzila mnie emilcia o 23, dalam je I ona zasnela a ja sie bujam;d podczytuje z tel a na nim się glupio pisze, wiec odezwe sie rano;* mua,mua ;d
 
reklama
witam wczesną porą :(

dafne13, a próbowałaś z tą matą ponownie, bo mojemu czasami coś bardzo nie odpowiada a po tygodniu już jest najlepszą zabawką

Zońka, daj znać co z Zosią, ale mam nadzieję, że wszystko w porządku się zakończy

U nas noc tragedia kolejna w ostatnim czasie, nie wiem o co kaman z tym budzeniem się co godzinę, żeby się napić, nawet wzięłam go dzisiaj do siebie do łóżka licząc, że to pomoże, ale niestety :no: załamać się można...
 
Do góry