reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

Skrzat, ja też z poznańskich okolic jestem!

dziewczyny, ja z Wami mogę sobie podać rękę w wielu kwestiach!
- dziecko dobrze się bawi na podlodze lub materacu, kula, piszczy,pelza. Przychodzi tesciowa i wypala: to może ja ją ponoszę? (a 5 minut wcześniej jej mówiłam, że niania ciągle ją nosiła i mi się to nie podobało). niech żyje inteligencja, bo inaczej tego skwitowac się nie da!

- Walentynki. Poszliśmy z małzem do kina, miał zasponsorować wyjscie. SKonczyło sie tak, ze to ja płaciłam, bo stałam blizej kasy! (nota bene, Jak zostać królem zajebiste!)

- jestem mega zrąbana!!! wróciłam do pracy od poniedziałku. noce śpię jak zając nerwowo, obawiając się, że nie usłysze budzika. Mała nawet śpi dobrze, bo raz się tylko budzi, co z tego, skoro ja co 2 godziny nerwowo sprawdzam komórkę, czy TO JUŻ! najlepsze jest to, że Pola i tak wstaje przed 7 lub troch ę po, więc żaden budzik mi nie jest potrzebny!

no i jeszcze mamy opiekunkę. drugą. jakoś jestem z nią spokojniejsza, kamery jeszcze nie ma, ale będzie na bank. Opiekunka dzis pierwszy dzien w pracy i na wejscie mnie pyta zabawowo " to jak, kamera włączona?" ja jej na to " wszystkie kamery włączone, wiadomo:)" czyli w sumie jakby co, ją uprzedzałam:)

my mamy w całym domu czujki ruchu od alarmu i może ona mysli ze tam są kamery. i dobrze, niech tak mysli:)
 
reklama
tiffi-no tak to juz z tesciowymi jest .przewaznie.moja chciala byc taka moja przyjaciolka ale chocby nie wiem co robila i jak mila byla to i tak mnie denerwuje,nic nie zrobie.
a co do noszenia na rekach.eh,dobrze ze tymczasowo.niech se ponosi a ty i tak bedziesz po swojemu robila.
jesli chodzi o prace to nic szczegolnego.biurowa.nudy ale na szczescie tylko 3 dni w tygodniu.zaczynam w marcu bo teraz na wychowawczym.u nas macierzynski trwa tylko 16 tyg.trzeba na niego isc min 4 tyg przed porodem (ja 6) czyli dzieckiem tylko 12 tyg zostaje max...

tweenie-oj to szacunek.

jedyneczka-no to zdecydowanie wygrywasz w konkursie na tesciowa...wiesz moja to sie nawet starala i mila byla.ba malo tego,czasem mi pomogla ale czasem tak jest ze ludzie po prostu denerwuja bez konkretnego powodu no i z nia tak niestety mam...rzeczywiscie jaka waga ciezka.moja ostatnio miala juz 8 kg!

ewcik-bosze co za przezycia potworne...ja kiedys jechalam z dzieciatkiem (nie swoim) na rowerze i tez jakis palant nas nie zauwazyl bo nie popatrzyl (do czego od razu na szczescie sie przyznal) i w nas stuknal.dzieciatko mialo zlamana reke...

skrzat- i ty tutaj:) szkoda ze takie pustki na tamtym choc plusem bylo ze od razu moglam zalapac kto jest kto.tutaj mam z tym jeszcze problemy i nie wiem jak to bedzie jak do pracy pojde...no ale sie okaze

marta-ja tez obawiam sie takich nocy przez stres.zawsze po kazdej przerwie tak mam.w rezultacie budze sie o wiele za wczesnie a potem chodze nieprzytomna.na szczescie przewaznie ten stan nie trwa dlugo.no ale wiem ze mnie czeka.w ogole dla mnie pobudka po 6 to jakis koszmar bedzie.teraz mi tak dobrze.mala budzi sie ok 9 i do 10 turlamy sie jeszcze na lozku...ehhh,szkoda ze kasa nie spada z nieba
he he pewnie,niech mysli a co!


u nas bez rewelacji.znajoma przyjechala w sumie bardzo milo.spacerek zaliczylysmy.
poza tym mala slodko sie do mnie czolga jak stoje i piszcze "chodz do mamy":))
poza tym zauwazylam ze wie co to kotek bo jak mowie "kotek" lub "gdzie jest kotek?" to szuka go wzrokiem a ujzawszy cieszy:)
 
heloł:-)

agatka fajnie, że się M zrehabilitował-lepiej późno niż wcale;-)
jedyneczka bielizna party się u Was zapowiada- o Wy wyuzdańce jedne:-D i teściulo jaki miły walentynkowy chłopak-chwalić:-)
kasik ależ zdyscyplinowany ten Twój M-nawet prezenty konsultuje:-D
kacperek ja podaję wit D w kropelkach i cebion c
tweenie jak ta druga dziewczynka taka spokojna i cicha, to wy się z Olą kimniecie, a ona będzie siedzieć i patrzyć:-D z tymi kolorami chodziło mi o generalną zasadę, żeby jakoś to współgrało, a nie przyprawiało o oczopląs, a takie body w paski czerwono-różowe też miałam, tzn Lila:-) wyszłam na psychola kolorystycznego w takim razie:-D
tiffi to babcia niech bawi , jak taka chętna, a Ty uderzaj w kimono, bo organizm widocznie potrzebuje regeneracji:tak:ja się w kwestii kwiatów okazjonalnych wyraziłam jasno wiele lat temu, eliminując rozterki D ewentualne: jest okazja- ma być wiecheć-dla zasady:-D i jest zawsze, a czasami i bez okazji
Ewcik dobrze, z nic Wam nie jest:zawstydzona/y:
marta mam to samo ze spaniem-moje dziecko przesypia noce od daaaawna, a ja sie budzę zazwyczja co 2-3 godz, a rano jak trzeba wstać, jestem nieprzytomna:happy2: niania chichotka-dobrze wróży mam nadzieję:-)
 
kropa wciągnęłam małą po godzinie, ale szkoda mi tak było bo ładnie spała. OOoOO super koleżanka to wymyśliła, a odwaga też niezła. Ale ty masz w nerce czy w pęcherzyku żółciowym, bo to co innego, a jak w pęcherzyku to cały pęcherzyk usuwają
tweenie mam dobre wyniki bo w szpitalu mi robili Hbl 13,5. Co do obiadku moja lubiła marchewę z ziemniakiem
jedyneczka to twoja to prawdziwa szprota, moja trochę krótsza, ale waga też piórkowa. A ty używasz pieluch trójek jak rozumiem bo ja mam jeszcze 3 paki, ale jak widać wykorzystam je. Oj ta moja teściowa mnie to czasem bardziej śmieszy niż złości
mysza co tam na poczcie przyszło coś dla Ninki, oj ja bym tego listonosza posłała ... to na rehabilitacji ok jak rozumiem. Oooo to ten sam typ teściowych
ewcik oj kurcze to nie fajnie, a byliście u lekarza
skrzat witaj i napisz coś o sobie
marta a gdzie pracujesz??

To jest właśnie tak dokładnie z moją teściową jak napisała Mysza. Mała się bawi na macie, w hustawce a ta teksty rzuca "już cię babcia bierze" a po cholerę skoro ona się ładnie bawi z maty ją trzeba zabrać bo się "poniewiera po podłodze". A teściowa śpi w pokoju i tam stoi deska do prasowania i tam leży pranie na niej myślicie że weźmie. To nie o to chodzi bo ja sobie wszystko zrobię, ale póki co nie mam jak, a najlepsze dzisiaj było bo ja się bardzo źle czułam i większość dnia leżałam a ona "naskarżyła" mojemu M że słabo jem, że mało jadłam Już miałam odpowiedzieć, a co miałam sobie sama ugotować. Ja wiem że po wyjeździe cioci trudno komukolwiek się do niej porównywać, ale moja ciocia to chwilę nie usiedziała bo ciągle coś do zrobienia widziała, żeby mi pomóc jak najbardziej (hitem jest, że mojemu M w szufladzie poukładała a wcześniej wyprasowała tabun bokserek i poukładała skarpetki). Czekałam na M i pojechaliśmy na zdjęcie szwów, myślę teściowa zostanie w domu to może coś zrobi a ta myk z nami do samochodu.
U lekarza było znośnie tzn. szwy nie bolały, lekarz żartowniś, cmoknął mnie na pożegnanie w rękę :dry: kazał mi zjeść schabowego (łatwo mu mówić, ale to mnie wycinali woreczek nie jemu), wybadałam, podpytałam o zwolnienie dalsze ale widzę, że nie mam co liczyć , poprosiłam o zmierzenie ciśnienia, ale nie miał ciśnieniomierza, kazał iść do internisty. Byłam te zawroty to błędnik, powinno się unormować przez kilka najbliższych dni - głownie zalecenie leżeć, odpoczywać! w razie czego mam też tablety ale nie chcę brać bo wtedy karmić nie można.
M po powrocie spytał jak minął dzień z mamą - no i co ja miałam mu powiedzieć, powiedziałam, że nie umiej jej prosić by mi ugotowała zupę, wstawiła pranie i żeby jej powiedział, by małej nie nosiła wtedy kiedy nie potrzeba.
Jutro kolejny dzień przede mną:confused:
 
tweeni pokaż ten wózek. Sama chcesz go tylko oglądać:-D
jedyneczka ja od tatusia dostałam lizaka z napisem Kocham Cię. Jedyneczka jakąś masz lajtową pracę, że Ty ciągle na bb siedzisz. Chyba trzeba donieść komu trzeba :-D
kasik dobre, uśmiałam się :-D.
tiffi o poniewieraniu się po podłodze, też słyszałam od mojej mamy. Jak jestem u nich to zabraniam Andrzeja brać na ręce, ale to nie skutkuje, bo tylko spuszczę ją z oka, to Andrzejek już na rekach u babci i tylko mi powtarza zobacz jaki on jest szczęśliwy na rączkach.
Ewcik a z Marcelkiem ok, byliście z nim w szpitalu?
tiffi dobrze, ze Ci szwy zdjęli. Mam nadzieję, ze M powie teściowej, że przyjechała pomóc a nie odpoczywać.

Wróciłam z zakupów. Kupiłam sobie jeansy (rurki) i spodnie dresowe. Ciekawe jak ja w tym (rurkach) będę wyglądać, nigdy takich obcisłych nie nosiłam. Chciałam kupić buty zimowe, ale ceny mnie dobiły. Za oficerki trzeba dać najmniej 350 zł. Muszę coś kupić bo zostałam bez kozaków.
Wróciłam do domu 21.45 a moich dwóch Panów już śpi. Duży chrapie i mały chrapie, coś strasznego.
Idę spać. Dobranoc.
 
agatka to muszą być duuuuuże zakupy:-D Moja dzisiaj o 6ej pobudka:confused2: Dlatego dziś ją przetrzymałam do 21ej:-p

tweenie, fajnie, od razu go krochmali:-D

magdzia my zapodajemy małej babytv od czasu do czasu ale moja przy tym poważna jakby transmisję z notowań giełdowych oglądała:-D No żebym z tego przydania się bielizny znów z brzuchem nie chodziła:-D

kasik im zawsze wszystko trzeba jak chłopowi na roli :-D Oczywiście nikogo nie obrażając;-)

kacperek i jak tam jazdy? Naprawdę wielka różnica, zasypia spokojnie jak kiedyś, nie budzi się z płaczem od kiedy wyszedł, muszą im te zęby mocno dokuczać skoro takie jazdy:shocked2: Nadia u dziadków super, nie płacze nic, śpi pięknie i je pieknie więc jestem spokojna:tak: Ja chciałam odstawić ale jak mi się cycki zrobiły miękkie właśnie od 2 dni to mi się jednak zrobiło szkoda i dziś cały dzień doiła cycka żeby pobudzić:-D Postanowiłam do kwietnia gdzieś karmić kiedy to zacznie się u nas sezon grilowy:-D Chyba dostawianie i duuuużo płynów najlepsze na laktacje;-) Byłyśmy obie dzielne, uważam że należy nam się prezent jak M wróci:-D Moja pediatra stara unika jeśli się da oczywiście antybiotyku i witamin poza koniecznymi i za taką uważa vit D i dajemy ciągle po 1 kropli, nawet dziś mówiła aby kontynuować. Natomiast jak była chora nawet vit C nie kazała, zakazała wręcz jak spytałam. I trzymamy się tego jak na razie bo już raz z zapalenia oskrzeli dzięki niej wyszła sama.A uzasadnił czymś to podawanie witaminy? Uwielbiałam vibovit paluchem zajadać jak byłam mała:rolleyes:

mysza to miłe prezenty dostałaś, w tym widzę jeden czasoumilacz:-D Kurka a my mamy równe 6 lat jak się znamy a 4 jak mieszkamy razem, cud że on jeszcze żyje za te skarpety i wszystko inne:-D

tweenie dobrze że ta żmijka po kostkach nie kąsą:-D też devikap daję. Moja pediatra zachęca aby kontynuować jak najdłużej cycanie.

eijf moja 10 minut sama nie wyleży/wysiedzi:-p I była znajoma i spacer? Ja wymagam prezentów i na okazję i bez okazji:-D

tiffi a morfologie robiłaś w szpitalu? Bo może hb masz za mało. Kurcze a moja teściowa to jak po małą jadę wszystko mi podtyka pod nos, ubranka , smocze itp. a nawet pomaga ją ubierać a teść do auta zanosi, aż mi głupio czasem że pozwalam na to ale oni tacy są. I oni z tych rozsądnych że jak dziecko siedzi spokojnie to nie zaczepiać:-D Lazanie w gardło he he dobre, na miejscu twojej teściowej to ja bym się na noc zamykała na klucz:-D

ewelad właśnie, odnośnie wapna dziś zagadałam lekarkę i powiedziała że wapno jest dobre tylko w pierwszych dniach kataru taki wodnistym bo wysusza i nieco przez to hamuje ale potem niewskazane bo za bardzo wysusza śluzówkę i podrażniona jest.

kropa pieknie kuzynka załatwiła teściową:-D

tweenie taka waga ciężka miałam na myśli z zawiasach bo szczypior z niej:-)

mysza to pierwsze znajomości mówisz Nina w komunikacji miejskiej nawiązałą:-D Moja jak widzi kurtkę to marszczy brwi:-D

ewcik co za pech biedactwo, dobrze że nic się wam nie stało! I Marcepanek się musiał wystraszyć :-( Wiadomo, kierowca facet:dry:

skrzat witaj:-)

marta to może już wam kamery nie potrzebne:-D

eijf 8 kilo to już nie przelewki:-) Bywa, owszem że ktoś drażni bo po prostu jest jaki jest . Biedne to dzieciątko z którym jechałaś, też ślepota jakaś w was wjechała:dry:
O czytam koleżanka była i spacer też:tak: Kotek to przecież jej wielki przyjaciej, jakby miała go nie kojarzyć:-) Musi być miłe jak tak pędzi do Ciebie, mnie na razie miło jak łapki moja do mnie wyciaga:-D

ewelad a jak tam w pracy? Jakoś czy nie najgorzej?:-) O której wstajesz?

tiffi już czytam że masz hb oki to może stres:confused: Mam końcówkę trójek ale teraz 4 kupię bo te 3 już tak nisko ma bardzo. No szprota, Emi w jej wieku ważyła patrzę 6910:-p Tylko że miała 71dł ale Nadia jest źle zmierzona bo się wyrywała i ubrania na 74 ma już tak ledwo ledwo a jak ja ją mierzyłam to mi 74 wyszło. A Emi ma np. w książeczce że jak miała 8 miesięcy długość 74 a jak 12- 73:-D Miałam kiedyś problemy z błędnikiem chyba (znajomi tak stwierdzili) zawroty i nawet niedobrze mi było ale przeszło po chyba 2-3 tygodniach. Ale może to nie błędnik był jednak:-p Siły Ci życzę do dalszego bytu z teściową pod jednym dachem:sorry:
 
tiffi-oj to nawet u mnie tesciowa po operacji wpadla lazienke mi posprzatac.choc tyle dobrego.potem przyjechala moja mama i robila doslownie wszystko.od rana do wieczora zajmowlaa sie mala,sprzatala,gotowala...eh.to bylo zycie.no ale wszystko co dobre szybko sie konczy.
ja po operacji diety trzymac nie musialam na szczescie (tylko ja mialam wycinany wyrostek).zreszta ledwo mnie po operacji do mojego pokoju przywiezli to pierwsze o co poprosilam to jedzenie.choc pozno bylo ale ja zawsze cos przezuwam...

agatka-ja tez mam zamiar kupic sobie cos w koncu a nie tylko malej.Bo choc dobrze ustawiona z butami bylam na zime to i tak ona ma wiecej...z drugiej strony ja jak wejde w jedne to zacieram taki sezon a inne w szafie sie kurza.no a spodnie rurki to fajne do kozakow wlasnie sa.zreszta przyzwyczaisz sie.ja kiedys mowilam ze nigdy takich nie zaloze a wiesz w czym teraz chodze m.in...no wlasnie
 
no to bedzie ciezko was ogarnac, bo ja nickow jeszcze nie znam, wiec na razie napisze to co zapmaietalam!
ewcik mam nadzieje ze wszytko bedzie dobrze, przy uderzeniu dostaja miesnie bo to sila, wiec dlatego boli, mam nadzieje ze szybko przejdzie. Apropos nigdy nie pozwalajcie by ktos za wami nie mial pasów zapietych!
marta1210 kojarze ze ty z okolic poznania, bo na firum slubnym juz twoj avatar wyczailam kiedys, nie wiem czy pw albo na forum cie nie pytalam czy ty to ta sama osoba! Podziwiam powrot do pracy!
Tweenie
ten wozek sie ekstra prowadzi:) kierownica jest suuuuper!
Ma ktoras moze wozek teutonia?

oki zmykam spac, boe mezus wola:p dobrej nocki!
 
reklama
ewcik my tez to pare tyg temu przezywalismy, jak nam gosc w dupsko wjechal. Przez 2 dni nie moglam glowa ruszac i o mało co, ze strachu o Małą nie padłam

skrzat mają teutonię, kropa i madzik,
 
Do góry