reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

reklama
Tweenie podobnie, tyle, że koleżanka może wsadzić poopę w auto, a ja muszę cisnąć komunikacją miejską z moją małą marudą, która nie śpi tak ładnie na spacerach, jakbym tego chciała :-p
Nina zapodała sobie taką szramę pod okiem, że aż się dziwię, że się nie popłakała z bólu. Ciągle obcinam te pazury, a zawsze się znajdzie jakiś szpon... :sorry2:
 
ewelad nie koniecznie taki katar to zatokowy, u dzieci małych katar potrafi trwać długo 3 tyg. i pod koniec właśnie jest gęstszy. Co do gościa to wiesz ja tam chętnie bym "powalczyła" ale mój M mniej bojowy. A do Allegro napiszę
mysza wystawiłam wcześniej neutrala, ale teraz napisze do Allegro, że mnie gość zmusił do usunięcie ale chciałabym wystawić mu negatywa
kama dobrze że wyniki ok. No jak ja kupowałam małej meble to też ceny były kosmiczne, ale zdecydowałam się na klupś i nie żałuję. A co do gościa, wchhhh szkoda gadać, ale miałam nerwów przez niego

Ciocia pojechała dzisiaj :-(złota kobieta, już nie mówię ile ona nastawiła pralek (nie dlatego że u nas tyle prania o nie nie, ale ona lubi odświeżać rzeczy i lubi prasować), naprawdę dużo mi pomogła. I gdyby nie musiała wracać do wuja to pewnie zostałaby dłużej. Może teściowa/teść przyjadą (nie wiem nie interesuje mnie to, bo M ma być w domu a jak chce gdzieś wybywać to niech załatwia mi pomoc). Mój brat z rodzinką może przyjadą za tydzień na parę dni - takze zobaczymy. Moja przyjaciółka deklarowała się z pomocą, ale jej mąż wczoraj wyszedł ze szpitala bo złamał nogę na nartach ale tak niefortunnie że miał operację, więc z przyjazdu nici.
Generalnie dzisiaj byłam na zdjęciu szwów ( w wypisie mam 5-6 doba) no i lekarz mnie odesłał ze za wcześnie, a w ogóle jak mi zmieniał opatrunki to jak rzeźnik, aż mi lzy stanęły w oczach jak mi pępek przemywał i pyta nikt pani tego nie przemywał, a ja mówię, że tak tylko delikatniej :tak: No i zapisałam się znowu na wtorek, mam nadzieję, że do tego czasu mi nie wrosną:shocked2:
A poza tym M mnie dziś rozbroił, poprosiłam go wczoraj o wysłanie listu do firmy mojej ze zwolnieniem lekarskim n mówiłam że polecony, no i go pytam dzisiaj a on że wysłał normalnym bo nie mówiłam :wściekła/y:nawet nie priorytetem :wściekła/y:oby dotarł:wściekła/y:
Dobrze że ciocia wczoraj ugotowała gar rosołu to mamy spokój i obiad jest.
 
jedyneczka, bolą albo zęby albo brzuszek. Dziś w nocy bolał brzuszek. Czytałam kiedyś, że zęby najbardziej bolą wieczorem.
tiffi wyprowadził Cię Pan z równowagi. Debil skończony.
ewelad widzę, że Twoja teściowa jak moja mądrzejsza od lekarzy :-D.
kama zmartwię Cię, że dziś w Stolicy jest strasznie zimno. U mnie jest -5 i wiatr.
gregorka gratulację 4 ząbków, u nas nic :-(.
mysza mi wczoraj Andrzej zapodał szramę na nosie.

U nas noce co raz "lepsze". Dziś Andrzej spał od 20.00-1.00. Od 1.00-2.30 płakał i puszczał bąki, prawdopodobnie od sera żółtego, bo się najadłam. O 2.30 usnął i spał do 5.00. O 5.00 myślałam, że jest głodny, ale nie chciał cyca tylko płakał i nadal puszczał bąki. Zasnął około 7.00 i spał do 8.00.
Ja zasnęłam o 22.00, ale M do 1.00 oglądał TV. W sumie spał tylko 2,5 godziny.
Krasnal zasnął teraz w naszym łóżku.
M nie przytomny, ja również, a jeszcze jedziemy do mojej mamy na urodziny.
 
M w pracy, na całe szczęście bo dziś chodzę znów jak naładowany karabin, Niunia też ma dziś humorek więc jesteśmy dwa Złośliwce :-p poza tym ciągle pije, jakbym kaca miała, nie wiem czy to nie po tych tabletkach anty, leje sie tez ze mnie jak z odkreconego kranu, ogolnie dzien do poooopy :-(
agatka u nas ostatnio nocki nie bardzo budzi sie co 2,3 godz, kupilam wczoraj nawet Bebiko ale Małpa nie chciala w ogole pic, nie wiem kiedy jej sie ustabilizuja nocki
gregorka gratki ząbków, u nas pojawily sie nie wiem kiedy 2 i narazie na tej liczbie stoi :-p
tiffi co za kretyn no :wściekła/y: masz prawo przywrócić komenta dla takiego debila, a do allegro tez bym na Twoim miejscu napisala
mysza moja tez ciagle podrapana chodzi, jak na wojnie :-D pomimo, że często obcinam jej pazurki to zawsze znajdzie sie kawalątek do zadrapania
kama miłych pogaduch ;-)
ewelad moja tesciowa też jakby wszystkie rozumu pozjadała, tylko, że Ty masz oparcie w swojej a moja niestety.. Ostatnio po klotni z M (bo jeszcze troche a jak Boga kocham jego rodzinka mnie wykonczy) powiedzialam ze nie bede do nich jezdzic, a jak bede z Mala u mojej mamy to sprawa wyglada tak, ze tesciowie wiedza gdzie mieszka, albo przyjada albo nie, mam w nosie. Ja sie przed nimi plaszczyc nie bede :no: A skoki rozwojowe to maja chyba u nich wszyscy :-p
 
Cześć.
My od rana po szpitalach. Ale jesteśmy już w domku i chyba wszystko jest dobrze, no mam nadzieję. Otóż od środy Nadisia zaczęła wydawać dziwny dźwięk ale tak sporadycznie, kilka razy w ciągu dnia i uznałam że nauczyła się go i teraz powtarza. Ale dziś od rana robiła to bardzo często i się wystraszyliśmy czy to aby nie coś poważnego:eek: A dźwięk ten to coś jakby wciąganie powietrza a czasie zdziwienia, takie yyyyyyyyyy:szok: Albo jak osiołek iiii-ha na wdechu to samo iiiiiiiiiii:-D My paniken i na dyżur do szpitala. Tam pediatra zbadała i stwierdziła że wsio oki, czyściutko wszędzie i zaleciła wapno i psikanie do noska ten eucośtam:-p Że może tylko taki dźwięk sobie wydaje, albo ciut w nosku obrzęk gdzies tam dalej albo krtań wiotka (stąd wapno) ale wszystko jako małoprawdopodobne. Dała jednak skierowanie do szpitala dziecięcego na laryngologię gdybyśmy się niepokoili. No to pojechaliśmy bo ja rzecz jasna posr...a ze strachu:sorry2: Ja oczywiście już diognoz multum:sorry2: Ale tam też zbadały i mówią żę wszystko dobrze, że dzieci czasem takie dźwięki wydają, że gardełko uszy nagłośnia czyściutkie no i cała jest zdrowa więc nic się nie dzieje złego. Gdyby coś, jakbyśmy jednak się niepokoili bardzo mamy prawo przyjechać jeszcze i przyjmą na badania ale na razie potzreby nie ma. A te badania pod narkozą:-( I powiedziały że na wiotkość a właściwie jej ujawnienie to już za późno, że wcześniej by coś było. No a z naszych obserwacji to ona tak robi w trakcie gaworzenia, podnieceni, zabawy. Śpi oddychając spokojnie przez nosek, je bez problemu, nic nie przytkane, kataru już nie ma, nie kaszle wcale a wcale:eek: Jak siedzi sama i się zajmie czymś nie wydaje takiego dźwięku, tylko właśnie w zaaferowaniu więc może się nauczyła od nas i tak robi:eek: No mam nadzieję bo się przeraziłam.:-( Apetyt ma, jest wesolutka i jak wydaje ten dźwięk to nic nie wskazuje jakby jej powietrza brakowało :eek: Nic, obserwujemy a we wtorek na to szczepienie to zobaczymy co lekarka powie nasza. Teściowie słyszeli bo u nich tak zrobiła i mówią że bzdura że dzieci różne dźwięki wydają:sorry2: Ale wiadomo się człowiek martwi. Oczywiście na zakupy nie pojechałam bo obserwuję małą.

tiffi ja pierdzilę ale chamstwo ten gościu i niezły przekręt:wściekła/y::shocked2: Pewnie on dzwonił, ten właściciel cham jeden:dry:
 
Jedyneczka- Nina też ma teraz fazę na zapowietrzanie się. Robi to właśnie jak dostaje głupawki, jest podniecona i piska na wdechu. Sprawia jej to ogromną satysfakcję ;-) Też ryczy przy tym jak osioł :-p
 
cd.

tiffi kontynuując to dobrze zrobiłaś że zaczęłaś drążyć sprawę, może się i wypnie producent albo zjedzie bo przecież mu taki cham psuje markę:dry:

ewelad jak żółty to przechodzi już katar wedle mojej bogatej wiedzy medycznej:-D Też mam ochotę na fajną bieliznę ale nie wiem jaki rozmiar cycuchów mi zostanie jak przestanę karmić, może się okazać że będę je zawijać w ruloniki:-D Pochwal się co zakupiliście:-) No może będą sobie skrobać bobaski lipcowe:-D Skok rozwojowy, ty jak coś powiesz to już powiesz:-D

Idziemy kąpciu.
 
hej kochane
jedyneczka to sie wystraszyliscie z Nadinką. Moj Marcelo tez tak robi. Ogladalam malej zdjecia na foto i jestem pod wrazeniem Nadusia jest przesliczna. Dziecko na okladkę katalogu i do reklam. Koniecznie.
HII Marcel jak mial byc dziewczynką i tez mial byc Nadinką :-)

magdzia u nas tez nocki kiepskie. Ja karmie malego wiec on sie budzi i chce tylko sie przytulic do cyca. W dzien to malo je cycusia bo to sa juz obiadki i deserki.

tifi kretyn jak nic. WRRRRRR

Dzis tatus sobie posiedzial 3 godzinki z synkiem a ja z Kornelką pojechalam na bal orientalny w sali zabaw dla dzieci :-) Super byla zabawa.

marcelo raczek https://picasaweb.google.com/arletamoszczynska/Raczek#5572881282569211762
 
reklama
hejka:-)

aktywna sobota zaliczona wg grafiku:-D tzn spacer, zakupy, basen, pranie, sprzątanie, gotowanie-taka orka to nie dla mnie, więc chyba czas zacząć grać w totka celem sprowadzenia swego żywota na właściwe tory, tzn będę pielęgnować me dziecię oraz siebie i tyle:-)

kamcia jak po viburcolu lepiej, to może zęby dają w kość Majci i stąd ten niepokój i brak apetytu
Gregorka fajnie, że niania się spisuje i gratki ząbków!!! mój D ostatnio stwierdził 'Lilka wygląda już jak normalny człowiek dorosły, tyle że mały':-D
Mysza u nas także problemy manicurowe-tzn obcinam regularnie, ale mały szakal drapie- raczej jednak mnie, tatę i babcię niż siebie, więc spox-znosimy to z godnością:-)
tiffi a jak Ty się czujesz-boli Cię coś teraz po tej operacji? w kwestii męskiej ułomności nic nowego nie powiem- jakbyć zobaczyła, jak robię listę zakupów dla D, to pomyślałabyś, że jest opóźniony:-D ostatnio: płatki kosmetyczne 2 op-100% bawełna; co zakupił? płatki oraz watę- nie drążyłam tematu:-D
jedyneczka Liliputa też się zapowietrza w swoich wrzaskostękaniach, ale nie ma ąz tak szerokiego repertuaru jak Nadisia- sprawdziłaś i się uspokoiłaś, to najważniejsze; poradnictwo Twoje oraz tiffi w kwestii kataru do mnie przemawia, gdyż zwiastuje koniec gili:-)
 
Do góry