tweenie mnie to też wkurza jak piszą że przesyłka tyle a tu połowa tego idzie, no raz mnie babka zeźliła bo napisała że dolicza sobie bilet w dwie strony na pocztę, napisałam do allegro żeby jasno napisali co się mieści w pojęciu koszty przesyłki, ale wiesz jacy oni są wolą konkretnie się nie wypowiadać bo po co tracić klientów.
Pięknie napisałaś o małej i o spaniu razem - jest naczelna zasada co do spania z dziećmi - jeśli Tobie to nie przeszkadza to czemu nie !!!!
jedyneczka moja też rozpuszczona i nosić się chce, a mamusia nie daje rady. A fajny ten szef?? A co do kajdanek gdzieś mam takie dostałam od teścia mojego brata razem z szampanem
agatka a to bez Andrzeja masz jechać??
a
gatha moja też nie siedzi znaczy jak ją trzymasz za ręce to tak ale bez podparcia to nie.
No ja jestem na bb ale ostatnio wyjechana byłam
e
ifl zagłosowane
mmMMmm ja tez jak myślę o pracy to sama nie wiem
e
wcik ciekawe co by powiedziała o mojej bo jak miała 6 m-cy ważyła 6250, ale wiesz to może być z coś z tarczyca dobrze że sprawdzisz- trzymam kciuki
Wróciłam to tak w kilku zdaniach. Podróż 7h, mała znośnie - 3 postoje jeden kryzys, na miejscu wszyscy zachwyceni małą a ona spoko luz. Noc ok, ja następny dzień na szkoleniu, M z małą- był jeden kryzys, nie chciała spać, jeść a ja nie miałam zasięgu, ale wydoiła butlę, zrobiła zieloną kupę i padła, M. był z nią na spacerze -górskie powietrze zrobiło swoje i zasnęła o 21,30
byłam w szoku i spała ładnie do 8 z jednym jedzeniem o 6. Kolejny dzień był ok, mała gadulińska. Wyjechaliśmy o 17.30 i trochę się martwiłam, le było ok.spała, trochę się bawiła a usypiała jak śpiewałam - repertuar Cicha noc. Przyjechaaliśmy o 1-ej i mała obudzona wyspana, bujałyśmy się n cycu do 3-ej, a dzisiaj jestem nieprzytomna. Mała marudna, chce się nosić
Podsumowując, wyjazd, mała, M ok, ale jeszcze nie jestem rozmówiona z szefową za 2 tyg będzie w Wawie to pogadamy.