reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Sasanka, więc 1800 zniżlki to jest nie na osobę, tylko na parę.
Ceny w internecie na stronie są juz cenami promocyjnymi. Tak więc 3000 za osobę wyszlo, za Polę 240 zł. Wakacje zarezerwowane.

Jadę zaraz oglądac i moze kupic wozek, inglesina trip lub swift, przymeirzymy Polę i zobaczymy
 
reklama
No o takiej porze to ja moge wstawac:) Moje dziecko jakby rozumialo ze jest ndz i ze wstajemy ciut pozniej.Na dodatek wstala w takim pieknym humorze.Z pokoju dobiegal smiech i gadanie czego troche nie rozumiem bo miala ogromna kupe o czym mnie poinformowala zaraz po wejsciu do jej pokoju.No zeby tak potrafila informowac przed ha ha.
teraz pora na sniadanie
 
eijf-fajnie, że Lily dała pospać:-) niestety moja jak jest z nami to o 7 punktualnie się budzi...
no ale teraz jest u babci, więc i my się wyspaliśmy.

W piątek byłam z mężem na tańcach- po raz pierwszy od kiedy się znamy:szok: tak to tylko na jakieś piwko, obiad czy do kina chodziliśmy, a tańczyliśmy 2 razy na weselach...
Było fajnie, tyle, że 3 piwa wypiłam i mega kac...chyba szok, po długiej abstynencji:-)

Dziś na zakupkach byłam. Tz. wczoraj, ale dziś poszłam odebrać bo dziś akurat od 16 do 21 20 % zniżki w Reserved. Swterek długi kupiłam, wyjściową koszulę i dla M 2 pary rękawic. zaoszczędziliśmy jakieś 50 zł:-)
Gdyby nie ta promocja, to bym nie weszła do tego sklepu, bo dziś jakieś losowanie było w galerii, i ludzi tyle, że wyjść nie można:szok: kobiety z wózkami z dziećmi to stały i czekały, ja się pchałam, bo przecież nie będę stać godzinę w sklepie, aż się losowanie samochodu skończy

Nef-to nieciekawe przygody mieliście podczas 11 listopada...dobrze, że się nic Wam nie stało.

Sasanka, Marta- zazdroszczę wojaży. ja palcem po mapie:-:)-(

Mysza, a byłaś już u gina?na kiedy masz termin? chcesz parkę czy wolisz 2 córkę?:-)no i tak z ciekawości- gdzie mieszkacie- wynajmujecie czy z rodzicami? Mam nadzieję, że w pracy się nie przemęczasz? dbaj o siebie i maleństwo:-)

Niewątpliwą zaletę bycia w ciąży- brak @...Myślałam, że po porodzie mi się unormuje,a tu dalej leci 7 dni i to mocno...


Cały weekend w sumie spieprzony, bo mieliśmy awarię rury i trochę M się bawił, a dziś był fachman, ale nic nie wskórał, więc jeszcze raz przyjdzie...
Mam dość tego mieszkania...Na pierwszy rzut oka ładne, ale sporo niedoróbek. właścicielka ma to w nosie...i co i róż coś się psuje, mimo, że np. w kuchni wszystko nowe, a już po niecałym roku poszła nam indukcja i okap...
W sypialni nie mogę Zuzi zrobić pokoju bo jest beznadziejne wielkie łóżko na pół pokoju, a właścicielka, raczej niechętna by je zabrać...a poza tym tam jest rozwalona podłoga, więc musielibyśmy kłaść nową albo wykładzinę jaką, po klepki wywala, a tak pod łóżkiem jakoś nie widać, a reszta przykryta dywanem. akurat sypialnia nie była remontowana...Mieszkanie jest strasznie nie przystosowane do mieszkania z dzieckiem...No ale cóż, na razie wyjścia nie mam.

Marta-ja tam wolę, żeby moja mi w wózku nie spała. czas m-dzy 13.30 a 15.30 to mój święty czas na relaks w domu:-)

Jutro jadę po Zulkę:-)już się stęskniłam za nią. Zaraz zmykam oglądać film. Miłego wieczorku:-)
 
joaszka-no na razie nie marzekam.Mala daje na ogol pospac conajmniej do 8.jak dla mnie to ok.
Ja nie cierpie zakupow.Dla mnie to strata czasu.Kiedys bylo inaczej ale teraz po prostu 2,3 sklepy zalicze i juz chce do domu wracac.No ale czasem trzeba.
Fajnie ze sie wyrwaliscie!Wprawdzie nie przepadam za tancami.Z moim to na palcach 1 reki tancow bym zliczyla...

Jutro chyba w domu zostaje bo opiekunka nie moze...Jej dziecko chore.Ogolnie podoba mi sie to ze sobie zostaje ale strasznie glupio brac mi z tego powodu wolne.Oby szefowa nie marudzila...
 
Sasanka, nie wiem, jakim cudem macie taką cenę. Obawiam się, ze jak zacznie Wam wypelniac umowę, to taka ladna nie wyjdzie, bo znizka 1800 jest na parę, a nie na osobę, czytam to w ich katalogu.

My lecimy 29 kwietnia na tydzien, juz przyklepane. natomist lipiec/sierpien gdzies w Polsce, lub moze do Paryza na tydzien się uda. nie wiem, jak z kasą będzie i jaka pogoda w Polsce.

My dzis odwiedziny u dziadków, Pola uwielbia publikę i czarowala dziadkow i wujka. Ukladala po dwa klocki (a umie wikesze wieze juz ukladac) i zaczynala bic brawo, patrzac na nich , ze tez maja bic brawo. Prawdziwa artystka:)
 
a ja dzisiaj chyba też lekko skacowana po wczorajszej imprezie.
Wczoraj to M mnie zostawił z całą robotą, szykowaniem żarcia, więc dzisiaj nie miałam skrupułów zostawić mu na głowie dziecko, a sama walnąć się do wyra na pół dnia. pomogło:-D

joaszka ja remontowałam dla siebie, a też ciągle coś się dzieje.
a to w zmywarce coś walnęło (moi rodzice mają tą samą firmę i bezawaryjnie 10 lat chodzi), a to lodówka (koszt naprawy to połowa nowej) a to kibelek zaczął przeciekać (sparciała uszczelka), a to brodzik się tak doszczętnie zapchał, że kafla trzeba było zbić i syfon wymieniać (syfon stopił się od udrażniaczy rur:eek:) odkurzacz od nowości robi spięcie i często nam korki wywala (ale na reklamacji stwierdzili, że jest ok:baffled:), a to parkiet który miał być super hiper twardy i trwały lakier uszkadza się po byle spadnięciu kluczy, 2krotna awaria drzwi wejściowych, że nie wspomnę, że 2 razy już mnie zalali z instalacji CO.
No i te wszystkie atrakcje na 2 lata mieszkania i po generalnym remoncie ze zdzieraniem ścian, kafli i wymianą niemal wszystkiego:wściekła/y:

Dziś już nie ma rzeczy trwałych, wszystko się psuje, sypie i nawala. A biedny żuczek ma iść do sklepu i kupić nowe.
A jeszcze często jest tak, że im droższa rzecz, tym delikatniejsza i mniej trwała.
 
no więc ten Paryz to my chcielimsmy poczatkowo w lutym i poczatkowo bez Poli. ALe teraz mysle, ze jednak z Polą wolę jechac (tzn nie wyobrazam sobie, zeby babcie sie nią zajely przez 4 dni)
i nei wiem, czy w zimie jest jednak tak fajnie (plus- Ona spi tylko w pokoju, a nie wozku, czyli pol dnia bysmy siedzieli w jakims paskudnym hotelu- bo na drogi nas nie byloby stac)
plus pelno ciuchow na zime

jakos mi sie odechcialo...
 
sasanka ja to na nawet ma weekend u rodziców mam pełny bagażnik, zawsze się pytają, czy przyjechałam na tydzień czy na 2 dni:-D
ale ja z tych mamusiek zapobiegliwych;-)
nawet na krótki spacer mam w wózku oprócz standardowych rzeczy, zapasowe ubranko, sweterek, kocyk, dodatkową czapeczkę, herbatkę w termosie, chrupki kukurydziane, jabłko, i inne przekąski
wiatr, śnieg, deszcz, wywrotka w kałużę czy choćby zły humor - nic mnie nie zaskoczy:-D:-D:-D



marta sasanka życzę udanych urlopów, bo najważniejsze, że jest urlop, a nie gdzie i kiedy
 
reklama
Marta-oczywiscie co kto lubi (bo ja np nie przepadam za tropikalna pogoda w zimie szczegolnie kiedy wyjazd krotki jest) ale ja bylam w Paryzu zarowno pozna jesienia jak i Latem i ten drugi wyjazd o wiele bardziej mnie zadowolil ale ja ogolnie nie lubie ruszac sie gdzies zima.Najchetniej bym ja przespala.Choc moze byc ladnie jak ma sie szczescie.Np w Nowym Jorku w listopadzie bylo cudnie do tego stopnia ze czesto mialam na sobie tylko sweter ale gdybym zdecydowala sie pojechac w tym samym terminie b.r.to zastalyby mnie sniegi i takie tam
 
Do góry