reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

cześć i czołem:-)

dzisiaj wybyłyśmy wczesniej, bo kontrola w poradni rehabilitacyjnej-wszystko ok, mam obserwować symetrię raczek tylko i popraiwć w razie jakby co; muszę posprzątać w chacie , bo syfens się rozpanoszył, a jutro sofa prezyjeżdża, z miłych rzeczy to tak mnie dzisiaj p...nęło w plecach, że nie mogłam małej podnieść, więc wózek targałam po schodach w całości-ehhh, musze coś z tym zrobić chyba

miłego dzionka:-)
 
reklama
Hejka.

Ja nerw od rana bo M miał dziś normalnie po pracy przyjechać ok. 17ej a tu eks że Jula ma dentyste na 17.30. No trzeba z dzieckiem iść, wiadomo ale wkurza mnie że ZAWSZE w ostatniej chwili mówi a M miał zakupy jeszcze zrobić więc zmiana planów i jutro pół dnia spędzimy w markecie bo jeszcze prezenty dziewczynom. Nic nie zaplanujesz bo ona jak Filip z konopi zawsze, zamiast wcześniej dać znać to by człowiek poplanował:dry: Żeby to było raz , się zdarza ale robi tak notorycznie:dry: A ja cóz, sama znów do wieczora :-( Wczoraj jak wrócił o 20ej to jeszcze do 23ej robił. Rozumiem że zapracowany ale mnie wkurzył z deka bo dałam mu małą i mówię na 15minut bo chciałam coś tam zrobić dla siebie a on takim tonem zbolałym że ma mnóstwo roboty:dry: Ale zamilkł jak odparłam że ja ją noszę 4 dni sama:dry: I po prostu fizycznie jestem zmęczona :sorry2: Żeby było weselej szef ich powiadomił że comiesięczne zebranie w Warszawie będzie tym razem dwudniowe:wściekła/y: Więc pojedzie w poniedziałek i wieczorem we wtorek wróci:-( Jakby nie szkoła Emi to bym pojechała w piz.... do mamy albo teściów:dry: Nie wiem jak to będzie jak z tego angielskiego nie zrezygnuje:no: A niunia wstawał dziś 3 razy w nocy dla odmiany:eek: Podejrzewam jabłko znów bo dałam troszkę soku po żelazie aby się lepiej wchłonęło, prężyła się i płakała popołudniem i może przez to sen niespokojny bo ciepło u nas owszem ale śpi z nami w samym body:-p M przykręcił wczoraj w duzym ogrzewanie ale jak odkręciliśmy znów na grzanie to piec zgasł bo nie wyrobił z ponownym podgrzaniem:dry: M tłumaczy że to dlatego że mały dom i niewiele kaloryferów i kiedy jeden się wyłącza to spory procent wody potem zimny przechodzi przez piec ale mnie to nie przekonuje bo miałam z eks inny piec i zakręcaliśmy np. na obu piętrach a tylko na dole się dwa grzały i potem problemu nie było:dry: No ale co ma powiedzieć, to on wybierał ten piec:-p A że kaloryfery jakieś miedziane stare to nie da się np. na pół gwizdka zakręcić, albo sa gorące albo zimne dziady:wściekła/y: Więc grzejemy się na full i wietrzymy, przepiździ w końcu kogoś z nas:dry:

ewa81 gratki 5 miesięcy Franeczka:tak: Zwykłą manne można.

madzik nie znam sinlacu :no: To całkiem nowy domek, mój to ma z 60lat:dry: Czyli teraz przed tobą urządzenie i remonty:-) Nadia wczoraj zasnęła już o 21.30 i nawet jak się obudziła o 22ej zjadła i spała o dziwo dalej. I dla mnie to już było eldorado a jakby tak o 20ej szła spać o mamuniu ale by była laba:-D

agatha nie wiem co się ze mną porobiło po tej ciąży że taki siusiek miękki jestem:-D No to Hanusia miała przygodę, pewnie bardziej się wystraszyła niż ja zabolało. Dobrze że nic się nie stało. Nie da się, po prostu się nie da wszystkiego przewidzieć:sorry2: Jak mieszkałam z eks też mieliśmy kuchnie na dole i też raz że się obawiałam a dwa nie chciałoby mi się schodzić. Ale wzięłam się na sposób i zabierałam coś na ząb do pokoju:-D Ja się czuję dużo cięższa bo mi kości szwankują ze starości:-D Pięknie śpi Hania, pozazdrościć. Stwierdziłam że jak Nadia nauczy się już tak na stałe zasypiać leżąc to zacznę próbować w łóżeczku, na razie bez efektu:-p No i jak noc zacznie przesypiać będę ją odkładała ale ona jakieś jajca sobie robi bo raz śpi całą noc a drugiego dnia budzi się 4 razy:-p Ja dziś niekapek chcę kupić i jak będzie sobie dobrze radziła butli tez już nie dam, z Emi też tak zrobiłam, wręcz bez dzióbka piła od razu - gdzieś wyczytałam żeby tak nauczyć:confused:- ale teraz się boję że się zakrztusi albo co, normalnie cykor jakiś się stałam z wiekiem:-D

dzamena co za pinda z tej laski:wściekła/y: Jak można być takim bezczelnym i nietaktownym:szok: Zemścij się zemścij, jestem za:-D

MM ta przespana nocka to chyba u nas jednak jednorazowy wybryk:-D Bo dziś jadła nocą 3 razy:dry: A takie budzenie jak u was też nam się zdarza:confused: No i mała u nas całą noc:-D

peemka to miłego weekendu:tak: Niezły patent z tym odśnieżaniem przed wózkiem, może by taką szufle ukosem na wózku zamontować jak mają pługi śnieżne:-D

mysza ty naprawdę przepadasz za teściami:-D

ania wczoraj o tobie myślałam więc to pewnie ja Cię ściągnęłam:-D Jakby co to dzieciaki z mamą zostaną tak? A jakiej pracy szukasz?

perla to dobrze że tak szybko przeszło Krisowi i Laura nie podłapała. Nadia już nie przesypia nocy, to była zmyłka:-D

ewelad to dobrze że oki po kontroli w poradni, może ty też powinnaś się skontrolować z tymi pleckami:sorry2: Kiedyś mój eks kładł telewizorek na podłodze i tak został w przyklęku:-D Wiem to nie jest śmieszne ale jak tak został to nie mogłam się powstrzymac od śmiechu taka jestem małpa:-:)-p Moje plecy też siadają a po tym tygodniu bez M to już masakra:dry:

Mała wstała 8.30 i przed chwilą wstała z 15minutowej drzemki. Chciałam do sklepu dziecięcego jechać ale zamieć u nas , nie wiem czy autem wyjadę bo mam ciut pod górkę z domu a na spacer wietrzysko za duże:dry:
 
Hejka,

Jakoś wczoraj nie miałam jak zajrzeć na bb, ale dziś już nadrabiałam. W ogóle jakoś ogarnęłam się dziś już z wieloma rzeczami: kupa prasowania, trochę sprzątania, nawet spaceros godzinny zaliczony, a tak pizga, że szok.

tweenie - dzięki za info o niekapku, moja Olka też niczego nie chce pić, może z niekapkiem pójdzie łatwiej

Arlecia - zdrówka dla Marcelka!!!

Jednyeczka - gratuluję cudu przespania nocy, co prawda na razie widzę jednorazowy "wybryk" ale oby powtarzał się on jak najczęściej; u nas przeważnie 2 pobudki, czasem 1, a czasem 3 :( Niefajnie, że tak w ostatniej chwili eks o czymś informuje, a Wy plany zmieniać musicie, a może jakoś z nią pogadać aby więcej się to nie zdarzało; kurcze, ja też myślałam, żeby może już butli nie dawać,ale jak wrócę do pracy to mm będzie musiało być, a to z niekapka ani z kubeczka chyba się nie uda podać :(

o Emih - jak fajnie, że jesteś! Pozdrowionka!!!

Ewelad - a niekapek z tt zły? Wybierz się do lekarza z tym kręgosłupem

Madzik - trzymam kciuki za poniedziałek; a tą kaszkę manną, którą do zupki dodajesz, to już zrobioną z wodą, czy sam proszek wsypujesz i on w zupce pęcznieje?

Nadia - o już pracujesz, ja 18 stycznia wracam, ale nie będę miała takiego luksusu jak Ty, i mama i teściowa daleko, pozostaje niania, dobrze, że znaleźliśmy taką, która wydaje się sensowna, ale ciężko będzie, oj ciężko, aż się boję o tym myśleć

ewa - no nie wiem co poradzić na poliki Frania, moja dieta po takich przebojach jest bardzo uboga, jutro, albo nawet dziś podam marchewkę - to będzie nasze drugie z nią stracie

agatha - a może chciałaś, aby Hania rozdała te wizytówki swoim koleżankom :) A tak na serio, dobrze, że nic jej się nie stało

dzamana
- zemsta na pewno będzie słodka, bo zasłużyła na nią w pełni

peemka
- miłego weekendu

Mysza
- bądź dzielna podczas wizyty

Ania
- trzymam kciuki, aby udało się znaleźć fajną pracę

Perla - dobrze, że już po wirusówce, i że Laurka się nie zaraziła ; teściów nie zazdroszczę

U nas weekend fajnie się zapowiada, odwiedzą nas Oli ciotki, pewnie wybierzemy się też na jakieś zakupki. Szkoda tylko, że zmino bardzo ma być, to nie pospacerujemy sobie. Miłego weekednu Wam życzę!
 
Dzisiejsza noc średnia Franio płakał przez sen i kilka razy się budził jakby czuł co go rano czeka.

O 8 byliśmy na szczepieniu i ogólnie ok troszkę popłakał przy ukłuciu.
Franuś jeszcze nie podwoił masy urodzeniowej i waży trochę mało bo 6740 i przytył 870g przez dokładnie 7tyg.

Jego lekarka jest tak beznadziejna, że nawet nie zapytała o dietę Franka ani w jaki sposób jest żywiony, musiałam ją poprosić by zmierzyła obwód główki i klaty!


ewa a do zuperk może misiowy ogródek? Tak to się chyba nazywało.

O, tu jest link. Też bez glutenu,ale do zupek jak znalazł. Może być też jako samodzielne danie, ale nie jest za smaczne

ja właśnie chciałam z glutenem by zrobić ta problemową ekspozycję na gluten..

kropa - no chyba kupię zwykłą ale miałam obawy czy to odpowiednia dla takich maluszków i gotowanie tej kaszki... chciałam taką tylko co się dosypuje. Dziwne, żadna dziecięca firma nie robi takiej kaszki:wściekła/y:
 
Witam
Ale pogoda okropna-my dzisiaj wystawilismy Julke na 40 minut na balkon i pospała sobie
Gregorka ja tą kaszke wspypuje do ciepłej zupki,ale ja nie wiem czy dobrze robie..............
Ja dzisiaj wybywam na plotki i winko z kolezanką, więc mam dobry humor :)))
Nadrobie was jutro ,bo teraz musze uciekac bo Julka się drze :D
 
madzik-Ala wazyla niecale 7900 1 grudnia wiec teraz pewnie ciut wiecej :p
eh no dobra odcinam sie na kilka dni albo i dluzej znowu;P tesciowa pojechala na weekend do domu , a ja sama z mala :p ,planujecie z maluchami wyjsc jeszcze w ten sezon zimowy na sanki?bo mi ktos mowil ze znajomych zebym wyszla ale ja wole jakos poczekac do nastepnego roku...
 
nadiaa za małe te nasze bąble jeszcze. W wózku też telepie, ale nie tak... Główka, szyjka, kręgosłup, wszystko jeszcze słabe. Koleżance pediatra powiedziała, że do uszkodzenia mózgu może dojść
 
nadia no my sobie odpuscimy sanki w tym roku -jakos nie widze tego
Maksior chory w nocy mi sie obudził z goraczka,ponad 39 podałam mu leki i rano do lekarza ,ma antybotyk
cdn
 
A co wy wszystkie z tymi odwiedzinami teściów?!
Ja przysiadłam, was poczytałam i choć mała śpi to starsza nawołuje: głoooodna jestem.... GŁOOODNAAAA!!!
No to sobie popisałam....

Miłego weekendu w takim razie :)
 
reklama
Gregorka już jej M mówił ale może dziś powtórzy i to coś da:dry: Może da radę z niekapka mleczko, można spróbować, może wręcz polubi że tak fajnie leci bez wysiłku:-)

ewa81 to dzielny nasz Franuś:tak: Co to za pediatra ze nie pyta o tak istotne rzeczy no a już nie zmierzenie, makabra jakaś:szok: Dla mnie ten przyrost wcale nie jest mały;-) I co zaleciła ta pożal się Boże pediatryca?

dzamena ojejku biedulek:-( A co mu jest? Oby szybko wyzdrowiał!

madzik też bym miała dobry humor:-D

Wzięłam i posprzątałam na glanc bo pomyslałam że dzięki temu jutro i w niedzielę będzie luzik. No i Nadik uwielbia odkurzacz:-D Mopa już mniej więc muszę z nim tańcować żeby się nie darła w huśtawce:-D A teraz piję karmi, zasłużyłam:-p Aha, dałam Nadii ziemniaka z cukinią, ale to wali:-D I nie dobre jak dla mnie i jej też nie smakowało:-p A mleko następne Nan jest dobre ale dużo się nie da zjeść na raz bardzo słodkie:-D
 
Do góry