Hejka.
Ja nerw od rana bo M miał dziś normalnie po pracy przyjechać ok. 17ej a tu eks że Jula ma dentyste na 17.30. No trzeba z dzieckiem iść, wiadomo ale wkurza mnie że ZAWSZE w ostatniej chwili mówi a M miał zakupy jeszcze zrobić więc zmiana planów i jutro pół dnia spędzimy w markecie bo jeszcze prezenty dziewczynom. Nic nie zaplanujesz bo ona jak Filip z konopi zawsze, zamiast wcześniej dać znać to by człowiek poplanował
Żeby to było raz , się zdarza ale robi tak notorycznie
A ja cóz, sama znów do wieczora :-( Wczoraj jak wrócił o 20ej to jeszcze do 23ej robił. Rozumiem że zapracowany ale mnie wkurzył z deka bo dałam mu małą i mówię na 15minut bo chciałam coś tam zrobić dla siebie a on takim tonem zbolałym że ma mnóstwo roboty
Ale zamilkł jak odparłam że ja ją noszę 4 dni sama
I po prostu fizycznie jestem zmęczona
Żeby było weselej szef ich powiadomił że comiesięczne zebranie w Warszawie będzie tym razem dwudniowe
Więc pojedzie w poniedziałek i wieczorem we wtorek wróci:-( Jakby nie szkoła Emi to bym pojechała w piz.... do mamy albo teściów
Nie wiem jak to będzie jak z tego angielskiego nie zrezygnuje
A niunia wstawał dziś 3 razy w nocy dla odmiany
Podejrzewam jabłko znów bo dałam troszkę soku po żelazie aby się lepiej wchłonęło, prężyła się i płakała popołudniem i może przez to sen niespokojny bo ciepło u nas owszem ale śpi z nami w samym body
M przykręcił wczoraj w duzym ogrzewanie ale jak odkręciliśmy znów na grzanie to piec zgasł bo nie wyrobił z ponownym podgrzaniem
M tłumaczy że to dlatego że mały dom i niewiele kaloryferów i kiedy jeden się wyłącza to spory procent wody potem zimny przechodzi przez piec ale mnie to nie przekonuje bo miałam z eks inny piec i zakręcaliśmy np. na obu piętrach a tylko na dole się dwa grzały i potem problemu nie było
No ale co ma powiedzieć, to on wybierał ten piec
A że kaloryfery jakieś miedziane stare to nie da się np. na pół gwizdka zakręcić, albo sa gorące albo zimne dziady
Więc grzejemy się na full i wietrzymy, przepiździ w końcu kogoś z nas
ewa81 gratki 5 miesięcy Franeczka
Zwykłą manne można.
madzik nie znam sinlacu
To całkiem nowy domek, mój to ma z 60lat
Czyli teraz przed tobą urządzenie i remonty:-) Nadia wczoraj zasnęła już o 21.30 i nawet jak się obudziła o 22ej zjadła i spała o dziwo dalej. I dla mnie to już było eldorado a jakby tak o 20ej szła spać o mamuniu ale by była laba
agatha nie wiem co się ze mną porobiło po tej ciąży że taki siusiek miękki jestem
No to Hanusia miała przygodę, pewnie bardziej się wystraszyła niż ja zabolało. Dobrze że nic się nie stało. Nie da się, po prostu się nie da wszystkiego przewidzieć
Jak mieszkałam z eks też mieliśmy kuchnie na dole i też raz że się obawiałam a dwa nie chciałoby mi się schodzić. Ale wzięłam się na sposób i zabierałam coś na ząb do pokoju
Ja się czuję dużo cięższa bo mi kości szwankują ze starości
Pięknie śpi Hania, pozazdrościć. Stwierdziłam że jak Nadia nauczy się już tak na stałe zasypiać leżąc to zacznę próbować w łóżeczku, na razie bez efektu
No i jak noc zacznie przesypiać będę ją odkładała ale ona jakieś jajca sobie robi bo raz śpi całą noc a drugiego dnia budzi się 4 razy
Ja dziś niekapek chcę kupić i jak będzie sobie dobrze radziła butli tez już nie dam, z Emi też tak zrobiłam, wręcz bez dzióbka piła od razu - gdzieś wyczytałam żeby tak nauczyć
- ale teraz się boję że się zakrztusi albo co, normalnie cykor jakiś się stałam z wiekiem
dzamena co za pinda z tej laski
Jak można być takim bezczelnym i nietaktownym
Zemścij się zemścij, jestem za
MM ta przespana nocka to chyba u nas jednak jednorazowy wybryk
Bo dziś jadła nocą 3 razy
A takie budzenie jak u was też nam się zdarza
No i mała u nas całą noc
peemka to miłego weekendu
Niezły patent z tym odśnieżaniem przed wózkiem, może by taką szufle ukosem na wózku zamontować jak mają pługi śnieżne
mysza ty naprawdę przepadasz za teściami
ania wczoraj o tobie myślałam więc to pewnie ja Cię ściągnęłam
Jakby co to dzieciaki z mamą zostaną tak? A jakiej pracy szukasz?
perla to dobrze że tak szybko przeszło Krisowi i Laura nie podłapała. Nadia już nie przesypia nocy, to była zmyłka
ewelad to dobrze że oki po kontroli w poradni, może ty też powinnaś się skontrolować z tymi pleckami
Kiedyś mój eks kładł telewizorek na podłodze i tak został w przyklęku
Wiem to nie jest śmieszne ale jak tak został to nie mogłam się powstrzymac od śmiechu taka jestem małpa:-
-p Moje plecy też siadają a po tym tygodniu bez M to już masakra
Mała wstała 8.30 i przed chwilą wstała z 15minutowej drzemki. Chciałam do sklepu dziecięcego jechać ale zamieć u nas , nie wiem czy autem wyjadę bo mam ciut pod górkę z domu a na spacer wietrzysko za duże