atabe
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Wrzesień 2009
- Postów
- 2 363
hej kochane- net łaskawy dla mnie ostatnio
ale dziecie mniej, dopiero padła, a wstała o 5...jestem wypompowana a do wieczorka jeszcze daleko...
madzik Dżagoda też jakaś smarkata się zrobiła...podałam jej witaminę C i zobaczę , mam nadzieję, ze ani u Julci ani u nas nic gorszego się nie rozwinie.
dzemena biedni jesteście z tym żłobkiem- chyba najbardziej bym się obawiała chorób...ale mam nadzieję, ze pójdzie gładko- a jak już się przyzwyczaicie to będę wam zazdrościć- bo i nas może to później czeka...
tiffi mówisz, ze chrzciny odmieniły Zuzkę;-) szkoda, ze u nas nie podziałały. Fajnie, ze jest poprawa, my za to się bujałyśmy wczoraj długo, bo Dżagoda nie chciała spać, no i o 5 wstała...a co do prezentów od chrzestnych- powiem tylko, ze i u nas podobnie...szkoda nerwów
kamano to witaj w klubie niewyspanych
tetina współczuję, ze musisz wyłazić z domu w taką pogodę- mnie nic nie rusza od kilku dni...my też zmieniliśmy samochód na "lepszy" efekt taki, ze w ciągu 3 miesięcy poszło już na niego koło 1000 zł i znów coś się psuje... szlag mnie trafia na samą myśl, bo więcej idzie na to pudło niż na dziecko!
jedyneczka widzę, ze Nadinka bardzo podobnie idzie z moją Dżagodą :-)
mysza nie masz za dobrze z tymi paczkami ;-) fajnie, ze rodzice tak pomagają...
no i koniec dobrego..................................

madzik Dżagoda też jakaś smarkata się zrobiła...podałam jej witaminę C i zobaczę , mam nadzieję, ze ani u Julci ani u nas nic gorszego się nie rozwinie.
dzemena biedni jesteście z tym żłobkiem- chyba najbardziej bym się obawiała chorób...ale mam nadzieję, ze pójdzie gładko- a jak już się przyzwyczaicie to będę wam zazdrościć- bo i nas może to później czeka...
tiffi mówisz, ze chrzciny odmieniły Zuzkę;-) szkoda, ze u nas nie podziałały. Fajnie, ze jest poprawa, my za to się bujałyśmy wczoraj długo, bo Dżagoda nie chciała spać, no i o 5 wstała...a co do prezentów od chrzestnych- powiem tylko, ze i u nas podobnie...szkoda nerwów
kamano to witaj w klubie niewyspanych
tetina współczuję, ze musisz wyłazić z domu w taką pogodę- mnie nic nie rusza od kilku dni...my też zmieniliśmy samochód na "lepszy" efekt taki, ze w ciągu 3 miesięcy poszło już na niego koło 1000 zł i znów coś się psuje... szlag mnie trafia na samą myśl, bo więcej idzie na to pudło niż na dziecko!
jedyneczka widzę, ze Nadinka bardzo podobnie idzie z moją Dżagodą :-)
mysza nie masz za dobrze z tymi paczkami ;-) fajnie, ze rodzice tak pomagają...
no i koniec dobrego..................................