reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

reklama
hej kochane


U nas tak samo upał, dzis nie wychodzilam z małym bo nie dalo rady, za to w salonie przy otwartym balkonie sobie drzemie. Tak samo nocki z oknem otwartym bo nie dałoby rady inaczej.
ja dzis chcialam isc na tarasik sie troche poopalac ale co chwile ktos nas odwiedzal wiec nawet nie bylo opcji tarasowej.

Vanilka ja to wiedzialam co dobre do fryzjera wybralam sie dzien przed porodem :-) wiem ze teraz to byloby mi ciezko a tak kosmetyczke, i fryca zaliczyłam od razu.

mi tez zostało troche do zrzucenia, Jakies 5 kg :-) mam nadzieje ze przy karmieniu to jakos zrzuce.
Wogole to ja si eboje cokolwiek jesc aby mały nie mial kolek.
 
Witam wieczorową porą bo mam w końcu lapka:-p

mruczka jak słusznie napisałaś wyszukujesz " niezbędne " gadżety:-D a jak niezbędne to niezbędne:-p

niunia helikopterek mówisz, to też udany twój M:-D

oliwia mam nadzieję że was potraktowali ulgowo;-)

ashika
a bo to tak że można się złościć, marudzić, wyrzekać a nie kochać się nie da swojego szkraba:-D :-p

agatha ja wczoraj przytargałam 2 torbiska z biedronki i nic:-p No, niezupełnie nic, wyżerkę miałam jak się patrzy:-D Rozumiem twoje wyczekiwanie wizyty. Ja teraz wyczekuje porodu do tygodnia:dry:

kropa zdrówka dla Radzia i dla Ciebie i czekamy na wieści już z domku;-)

olyw o kurka, faktycznie kicha:baffled:

tiffi he he dobre, jak tylko przyłapie go z czymś na ręku to walnę:-D dziś chodzi i zagaduje ale ja się nafoczyłam jak nigdy:dry::-D I bardzo mnie pocieszyłas z szyjką, nadzieja we mnie nowa wstąpiła:-)Oj tak, maluszki coraz więcej będą czuwać a drzemka w ciągu dnia zostanie jedna i to coraz krótsza:tak: Ale ja widzę że ty jesteś taka zorganizowana kobietka więc na pewno wykroisz czas dla siebie;-)

ewelad
ja mam termin na niedzielę ale że Cię lubię to możesz też w niedziele a co mi tam:-D myslałam że już maglują Ewcik na porodówce:sorry2: no i fajnie że pojechałaś, nie jest tak daleko a relaks i zajęcie będzie:tak:

ashika a może to była jakaś mega męcząca schadzka?:sorry2: nie ma obrażeń widocznych, nie kuleje np? mogło być auto, zwróc uwagę na siku czy jakiejś krwi nie ma:confused: mam nadzieję że się wyśpi i wstanie pełna sił;-)

pati
strasznie walnął, nie mogę mu darować:dry: chyba mi przejdzie dopiero kiedy zobaczę jego miłość i troskę wobec małej:dry: o fotelik już nie pytam nawet, jak przyjedzie bez, nie wracam do domu:no: Tobie się chociaż poród śni a u mnie nic:-D

kasik wybierz tylko taką synową co doceni:-D

tweenie biedne te nasze dzieci, jedne dostaja już w d...pę że się za bardzo wiercą a inne są targane w te i wewte bo się im ruszać nie chce:-D a mysza się dobrze czuje?

Vanilka e to już jesteś w trybach widzę, zazdroszczę , gdzie tam u mnie ten etap;-) Davidek jeszcze z Ciebie wycyca,zobaczysz, ja nie ukrywam bardzo liczę na Nadinke:-D

ashika kurcze, oby jej przeszło ale jak pije to dobry znak. He he, zajęci, każdy na swoim lapku:-p Zagaduje, jest miły ale ja nie, jakoś mi się tak porobiło że nawet mi się nie chce gadać do niego:-( może mi przejdzie do jutra bo smutno tak w domu a jeszcze Emik jedzie do taty jutro po południu na 2 tygodnie to już w ogóle będzie kicha:baffled: Będę musiała w poniedziałek do biblioteki tez skoczyć bo przeczytałam już ksiązki które na po porodzie sobie wypożyczyłam:-D:-p Pewnie na kręgosłup Ci uciska i stąd tak z tymi nóżkami:sorry2:Mnie dziś lewe biodro napierdziela:dry:
 
Czesc dziewczęta

Oj widać że większość z Was już dzieciątkami jest zajęta. Taka tu cisza, znaczy się już dziennie nie przybywa po 20, 30 stron. A ja dzisiaj hm sama nie wiem co robiłam jakoś tak szybko ten czas ucieka. Troche tu troche tam.
Moja dzidzioola wariuje na maxa. Mam nadzieje że jak już ze mnie wyskoczy to się ciut uspokoi.
No nic zmykam pod prysznica i może pogwałce mojego M

DOBRANOC
 
elo

Jedyneczka – no to fajnego masz tego gina. Jestem ciekawa co ten mój powie w czwartek. Wczoraj mi znajoma z forum napisała, że w takich przypadkach robią przepływy pępowinowe. Jeśli są ok. to spoko a jak nie to kończą ciążę.
Ewelab –dziękuję za odpowiedź. Dobrze, że się odezwałam z tym łożyskiem bo się przynajmniej uspokoiłam. Najgorzej naczytać się w necie.Potem człowiek wariuje.
Supcio –współczuję nocki. Moje też koszmarne. Zresztą godziny mojego urzędowania na forum mówią same za się. Ciągnę jak najdłużej żeby jakoś noc przeżyć. A nie jest łatwo. Też mnie wszystko ciągnie. Generalnie mogę położyć się tylko na bokach ale żeby się obrócić z prawego na lewy to jest już wyczyn podczas którego tak mnie pachwiny napierniczają, że idzie kitę odwalić. No i jak już się w takim pocie ciężkim obrócę to mnie ciśnie na pęcherz i muszę się z wyrka zwlec. Przesyłam pocieszki i już nie dudlaj.

Oki lecę dalej. Jutro czeka mnie ciężki dzień. Teściowa się mężowi wpierniczyła na działkę :szok: Nie wiem jak ja to przeżyję bo kobieta działa na mnie destrukcyjnie. Jak znam życie to się znowu nieźle nawkurzam a to mi teraz raczej potrzebne nie jest: -(
Pozdrawiam i życzę udanych i przespanych nocek
 
jestem.
Po ktg padłam jak nieżywa, spałam ponad 2 godziny, a obudził mnie płacz niemowlaka pod oknem. Nie moje, a już spać nie daje :-D
Ale przynajmniej o dobrej porze bo i tak musiałam już lecieć na spotkanie ze znajomymi. W międzyczasie kupiłam dla Myszy 2 dwupaki body w rozmairze 50, bo w 56 Ninka ginie. A akurat fajna promocja była tych ciuszków z bawełny organicznej, więc i Olka zarobiła na zapas wdzianko :-)
A poza tym, to przez cały dzień śmieję się z tego seksuologa na ktg, co do mnie córeczko albo córuchno mówił;-)
 
Witam sie bardzo pozna pora ale tylko na chwile bo spac mi sie chce zgaga mnie meczy no i jutro musze rano wstac by soki porobic bo pozniej jedziemy na wode zeby maly sie pokompal a ja sobie nozki i dupke pomoczyla hahah.
Wymeczlam sie na dzialce tzn bardziej mnie to slonce i zrywanie porzeczek ale fajnie byllo maly sie wybawil w piaskownicy wiec przynajmniej dzien udany.
Zobaczymy czy to cos da nawet trawe skosilam wiec czekam cierpliwie czekam :-)
Jedyneczko a moze M taki bo sie stresuje ze to juz koniec ze na dniach pojawi sie kolejny czlonek rodziny/???ciezka sprawa jedna nie ma co ich chwalic bo potem sa tego takie a nie inne skutki a moze warto czerwona kokardke przypiac by nie zauroczyc hahah
No nic dzisiaj krotko ale jutro postaram sie nadrobic moze z rana usiade jak soczki beda sie robic?!
Dobranoc kochane.
Tweenie my to sie naczekamy na te nasze dzieciaczki.
 
Jedyneczka nie przejmuj się chłopem :-D u mnie też wszyscy przeżywają: m ma humory, babcia (mieszka z nami) ma zachcianki a mnie to tylko brzuch do noszenia został... żadnych ciążowych przywilejów :-D

ps. coś mi wycieka:dry: nie są to wody bo pare kropelek, raczej jakiś wodniste białawe upławy... ciekawe co jest... jak do tej pory to pustynia była a teraz non stop wilgotno:dry: mam nadzieję, że nie przyplątało mi się zadne ustrojstwo
dobranoc
 
olyv też tak mam i to podobno normalne przed porodem, że się nawilża wszytsko :-) Całe szczęście, bo już się czułam, jakby mi tam ktoś kilo pasku wsypał;-)
 
reklama
ja jak zwykle od 5 na nogach - niewazne, że sobota:-(

I chodzę jak zombie - niewyspana, a spać nie mogę....

od kilku godizn boli mnie porządnie brzuch, ale cięzko tu mówić o regularnych skurczach...

Dzamenko, co z Tobą?????
 
Do góry