dzamena
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Lipiec 2009
- Postów
- 1 483
ashika no dobrze skoro tak prosisz to chwilowo twojego dupala oszczedze:-)
louiska wody to odchodza połowie ciezarnych i moze byc tak ze nawet sie nie dowiesz jak to jest,ja przy pierwszej miałam przebijany pechez a przy drugim odeszły,ciekawe jak teraz,ja miałam w tej ciazy tylko raz wr robione
arlecia nie byłam u lekarza bo jak mam isc w to stado starych konewek to juz wole leczyc sie sama
kasik avatarek przepiekny,dla Was tez duzo zdrówka ,oj jak ja ci zazdroszcze
ashika mnie sie lewatywa kojazy nie z wymiotami z wielka kupa,która notabene moje dziecie włsnie zrobiło do nocnika,on widac tez ma gdzies ze matka chora i musi sie podniesc;-)
a tak na powaznie to lewatywa nie boli ,ja zaraz jak tylko wjade na porodówke bede wołac o nia bo nie chce wstydu a tak by pewnie było.miałam robiona za kazdym razem i moze do przyjemnych nie nalezy ale cociaz mam komfort psychiczny ze nie bedzie kaki przy partych
u nas tez dzis leje wiec pogoda nie nastraja optymistycznie,na nic weny nie ma,a miałam isc dzis zapłacic za to posrane przedszkole do którego i tak juz małego nie puszczam ,i tylko full kasy oddam za free
louiska wody to odchodza połowie ciezarnych i moze byc tak ze nawet sie nie dowiesz jak to jest,ja przy pierwszej miałam przebijany pechez a przy drugim odeszły,ciekawe jak teraz,ja miałam w tej ciazy tylko raz wr robione
arlecia nie byłam u lekarza bo jak mam isc w to stado starych konewek to juz wole leczyc sie sama
kasik avatarek przepiekny,dla Was tez duzo zdrówka ,oj jak ja ci zazdroszcze
ashika mnie sie lewatywa kojazy nie z wymiotami z wielka kupa,która notabene moje dziecie włsnie zrobiło do nocnika,on widac tez ma gdzies ze matka chora i musi sie podniesc;-)
a tak na powaznie to lewatywa nie boli ,ja zaraz jak tylko wjade na porodówke bede wołac o nia bo nie chce wstydu a tak by pewnie było.miałam robiona za kazdym razem i moze do przyjemnych nie nalezy ale cociaz mam komfort psychiczny ze nie bedzie kaki przy partych
u nas tez dzis leje wiec pogoda nie nastraja optymistycznie,na nic weny nie ma,a miałam isc dzis zapłacic za to posrane przedszkole do którego i tak juz małego nie puszczam ,i tylko full kasy oddam za free
boje sie czy wszystko jest okey bo z pierwszym to ja nie wiedzialam kiedy jest dzien ,noc ..i wogle co sie dzieje na swiecie 
darl sie od poczatku w dzien w nocy ..ciagle na rekac ..dlatego sie zastanawiam czy wszystko jest ok ...Lezy sobie teraz maly juz 30 min .po cycaniu oglada sobie dookola i nie placze 
)
Za tydzień teściowa przyjeżdża, więc mam wielką nadzieję, że mój sen się ziści 
