Witajcie witajcie
Baaardzo mi się podoba dzisiejsza pogoda, od razu mi lepiej, juz wczoraj lepiej sie poczułam ale dziś to bomba, chyba pójdę na boso po mokrej trawie połazić
aisim budzi Cię żebyś pozycje zmieniła
No muszę koniecznie mojemu zgredowi to powiedzieć
Na prawde godne podziwu. Fajnie właśnie mieć wanne, taki siedzący maluch ma wielka frajdę wtedy bo może chlapać do woli, ja mam prysznic niestety i będę kąpać w brodziku po roku tak jak Emi
a
tabe jeju ja wczoraj nie czytałam jeszcze o tych wynikach, to bardzo wysokie te laukocyty
no i cała reszta do tego. W dodatku to się juz długo ciągnie , ja nie wiem czemu twój gin taki spokojny i nic nie karze działać, przecież ty już jesteś w terminie w sumie
Oczywiście przychodzi mi do głowy że chce skasowac za kolejna wizyte
Jak leżałam z Emi przy zatruciu miały 2 dziewczyny cesarki ok. 36-37 tygodnia i wszyściutko było dobrze za to mówili lekarze że zatrucie jest groźne. Myslałam że infekcja jakaś Cię nęka w związku z nerkami ale nie jest tak źle i lekarz wie co robi jednak ale skoro sam podejrzewa zatrucie
Dobrze że juz poniedziałek, powtórz te wyniki i rzeczywiście jedź do szpitala jak się nie poprawiły nie oglądając się juz na gina
Oczywiście zyczę aby wyniki się poprawiły jednak!
anetka fajnie że juz skończyliście i luzik:-) Ja obstawiam u mnie jeszcze na tydzień bo czekamy na te głupie półki do szafy i ciuchy zalegają w kuchni na stole stołkach i w starej szafie do wywalenia
ale już połowa ubranek w komodzie więc nie jest źle
mysza a mnie się od tej opuchlizny bardzo uda wygładziły
ale jak zejdzie to znów będzie karpatka
Mój w zyciu kibela nie umył i dziwi się że ja często przy nim cos robię bo twierdzi że u niego mama generalne porządki robiła w sobotę, taa ale pewnie nie zauważał ile rzeczy robiła w międzyczasie
zresztą mój przyślepy, dla niego jest czysto kiedy dla mnie już nie do zniesienia
to samo z kabiną prysznicową, chyba sobie wytłumaczył że szyba jest mleczna i git
Bo jak go kiedys wysłałam umyć to umył same płytki i brodzik zdziwiony że kabine też się myje, no mądre toto?
louise super że ustało ze śluzem, widać leżenie pomaga
To fajnie że macie taki brodzik, spokojnie będzie mozna maluszka kapać, ja w zwykłym będę musiała tak jak Emi. Brałam stołek (bo wc miałam osobno) i czekałam aż się wypluska a mycie niestety niazbyt wygodne bo klęcząc na podłodze
ale wyjścia nie było. Oj co za smutki ja czytam, nie wolno kochana, to juz końcówka i niebawem Stasiu będzie wierzgał Ci na rękach, zapomnisz o tym co teraz choć wiem, ciężko Ci bo ty taki ruchliwiec a tu leżeć i strach ciągły
już niedługo!!!! Będziemy śmigały z wózkami i wracały do formy żeby być cud miód i malina;-)
tiffi szybciej kiszą przy burzy
nie słyszałam o tym
Krem myślę bambino dla dzieci ten rózowy na początek w mniej słoneczne dni a na słonko np. nivea , miałam z Emi na mróz i był oki. I ten sam kremik do ciałka bo tego ciałka to tyle że starczy na długo
Jakies typowe balsamy z b. wysokim faktorem to w przyszłym roku jak mała juz będzie śmigać po słońcu na golasa
arlecia ja Emi rodziłam w czerwcu więc na pewno nie dało się stosować oliwki, zreszta połozna na sr powiedziały że obecnie jest wręcz nie zalecana.Najlepsze nietłuste balsamiki do ciałka albo wręcz sam płyn nawilżajacy do kąpieli. A na spacerek jak pisałam wyżej
louise tez nie zrobie wtym roku ogórasów chyba że się przeterminuje i mi się będzie nudzić
a na zatrzymanie spróbuj suszone morele a potem jakies musli z mlekiem, mnie jak kiedys pisałam pogoniło że ledwo dobiegłam a ja generalnie odporna na takie sensacje
mysza ale burak z kolegi
odzywasz się do niego jeszcze?
dzamena widać fakrycznie zakochany, nie wnikaj w przyczyny tylko się ciesz i korzystaj:-) Nu wygląda mi że niebawem będzie jednak twoja kolej
wiem wiem, przechrzcisz mnie za to gdybanie
mruczka nie jadłam takiego arbuza, muszę wszamać skoro tak polecasz:-)
ewelad he he to miałaś faktycznie nadespane
ja wczoraj od wielkiego dzwonu uraczyłam się colą i myslałam nocą że mi mała brzuch rozsadzi
ale i tak było warto
Vanilka jeju, toż tylko 3 dni jeszcze i będziesz tuliła Dawidka
:-)
tiffi he he truskawkować, dobre określenie
ja ziaję dla siebie tez bardzo lubię. Muszę pooglądac w sklepie co jest obecnie na rynku i zakupić, wiem na pewno że nie chcę nic z j&j bo Emi uczulały.
madzik oby wyniki były oki, trzymam kciuki;-)
dzamena jedna osoba mniej do jedzenia mówisz
u mnie tak samo jeśli chodzi o sliwki i wógóle cokolwiek słodkiego do mięsa
żarcionko z tych torebek uwielbiam bo dobre i na szybko a ja już porzuciłam ambicje idealnej gospodyni bo i tak nikt tego nie docenia
Emi pomagała Lipobasa na miejsca wysuszone.
mruczka a nie pójdą Ci na rękę z tym urlopem?pytałaś?
Vanilka to niezły tłok mieliście w tym łózku
wiem, umordowana jesteś przez to ale jak sobie wyobraziłam ten obrazek to mi się samo usmiecha
Zbieram się do ikea po jakies pierdółki bo mam ochotę wyjść z domu i się przewietrzyc w ta cudną pogodę:-) i może zachaczę o rossmana, zobaczymy. Na obiad mam jeszcze pizze z wczoraj, w zlewie czystko bo M o dziwo zmywa od soboty więc nic mnie nie goni, pomalutku sobie poprasuje i będę porządkowac kuchnie. Miłego tego deszczowego dnia:-)