reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Arlecia ja chodze normalnie jak prze załą ciąze co miesiąc. Mój gin jeżeli widzi że jest wszystko oki to nie każe częściej przychodzić no chyba żeby mnie coś niepokoiło to moge przyjść w każdej chwili. Wczoraj miałam wizyte następną mam 8 lipca no i następną już po 2 tyg
 
reklama
Witam:-)
Ja tez juz na nogach od 6, cos sie szybko wyspalam dzis. Wstawilam pranie z ciuszkami dla malej. Ok 10 jade z M na rynek po zakupy, pozniej jeszcze pare innych spraw do pazalatwiania. Poodbierac osobiscie zamowione rzeczy z allegro.

Arlecia ja mam we wtorek wizyte wiec sie okaze kiedy bede miala przyjsc na bastepna. Ta i tak mam szybciej bo po 3 tygoniach a nie po miesiacu.
 
tweenie trzymam kciuki, czekamy na wieści, na pewno wszystko będzie dobrze.
arlecia ja też wstałam o 6 i zabrałam się za porządki...coś mi się chyba wicie gniazda włączyło...oby to tylko wcześniejszego porodu nie wróżyło...
Ja do mojego gina idę w 37 tygodniu, a później już co tydzień, tyle, że ja chodzę państwowo więc na szczęście finansowo tego nie odczuje...
Wczoraj prasowałam jednak to co zaplanowałam...M na mnie dziwnie patrzył jak zamiast w łóżku siedzieć to ja o 22 jeszcze przy desce do prasowania siedziałam...ale jakoś miałam na wieczór nastrój na prasowanie:-D no i dzisiaj ciąg dalszy romansu z żelazkiem:-D
Miłego dnia dziewczyny ja idę zrobić sobie śniadanko:-)
 
czesc laseczki:-)
pisze w ten piekny poranek ze swojego lozka, w swoim domku :-) ahhhhhhhhhhhh....ale fajnie.po raz tysieczny powtorze ze czlowiek nie docenia tego co ma, dopoki tego nie straci. wiec: kochany upal i duszno, kochane komary, kochany barlog w ktorym leze :-D
nie ma kroplowek, termometrow, pytan o stolec przy odwiedzajacych....a ten czas zleci szybciutko :-)
dzis mam go sporo wiec was troche nadrobie ale nie dam rady wszystkiego-to pewne. chociaz tak pobieznie zeby wiedziec co sie u was dzialo. teraz sobie pije kawke, Mek naszykowal sniadanko w lodowce, liste zyczen jedzeniowych mu przekazalam i leze i hoduje nasze male w brzuchu :-) milego dnia dziewczynki
 
Ja też juz wstałam-u nas ciąg dalszy upału-od rana mi się tak pić chce że hoho
Kolejny dzień leżenia i siedzenia w pozycji półleżącej hihi-i tak na nic innego nie mam siły.
Louise super,że jesteś w domku -tu czas Ci szybciej i milej zleci :))))
Arlecia mi teraz kazał przyjść gin za 2 tyg ,więc to chyba normalne że przy końcówce się częściej chodzi.
Tweenie daj znać co i jak-ja z całych sił trzymam kciuki kochana za Ciebie!!!
 
Witam

Dwa dni mnie nie było, a tu tak się porobiło.
Kasik z Maruśka gratulacje :-)

Arlecia, ja chodzę teraz co 2 tygodnie.

louise ciesze się, że już jesteś w domu.

A mi na parkingu pod supermarketem ktoś skasował tylne drzwi od strony pasażera :-(Oczywiście sprawca uciekł :wściekła/y:
A tak poza tym od wczoraj popołudnia wydobywa mi się jakiś płyn w nieokreślonym kolorze wczoraj był biały dziś wydaje mi się, że jest koloru jasno zielony tylko nie wiem, czy to po lekarstwie na grzyba, czy po tatum rosa, czy może to smółka :confused:
 
Dzień dobry

Ale historia no to kolejny "lipcowy" dzidziuś na świecie niesamowite. Zaczyna do mnie docierać że to już niedługo i zaczynam się bać :szok:

maruśka ogromne gratulacje :-) poprzytulasz maluszka i wynagrodzi ten szpital i nerwy teraz tylko lepiej będzie :tak:

jedyneczka własnie też muszę kupić firany, ale ja to na targu w Będzinie tam duzy wybór i tanie mają. Co do mojej kotki to ona ma juz 16 lat wiec nie chce jej zabierać bo przyzwyczajona do miejsca i do tego ze ktoś ciągle w domu jest a nas czesto nie ma, więc mimo że strasznie mi jej brakuje to lepsze dla niej jak zostanie u rodziców.

louise dobrze że już w domku przynajmniej nie ma tej nerwowej atmosfery :happy2:

Powiedzcie co ci wasi faceci do szpitala pakuja? Bo mi nawet do głowy nie przyszlo żeby mój M coś dla siebie miał zabierać.
 
witam się porannie

zaraz zjem coś na śniadanko i powolutku coś porobię,na szczęście juz końcówka porządków,a po południu będzie M drzwi zakładać do małego i duzego pokoju

ania pestka ja już mam na szczęście wszystko poprasowane,ale ostanie ubranka to prasowałam na siedziąco bo juz nie miałam siły stac, ja na kanapie,deska na dwóch krzesłach i o niebo lepiej było

louise miłęgo domowego odpoczynku

justaa do mojego szpitala M musi mieć coś na przebranie,bo w ubraniu w którym przyszedł z ulicy go na porodówkę nie wpuszczą, no to ma spodnie dresowe, t-shirt i klapki
 
justaa u mnie M lub osoba towarzysząca musi mieć:
1. Jednorazowe ubranie ochronne zakupione w kiosku Szpitalnym lub u portiera (koszt 10 PLN).
2. Wygodne ubranie – jasny lekki strój.
3. Obuwie na zmianę (klapki, kapcie).
4. Można zabrać coś do jedzenia i picia.
 
reklama
hej Kobietki, ja od rana znowu umieram z gorąca... łażę na staniku i gaciach, co za pogoda, kostek to nie mogę od przedwczoraj znaleźć ;p
louise fajnie, że jesteś w domku, odpoczywaj
 
Do góry