reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Ja już wstałam bo wczoraj poszłam o 21 spać :)
Maruśka a kiedy Cię wypuszczą ze szpitala?za tydzień czy już po tym weekendzie??
Perla ja Ci tez kochana zazdroszczę,że Twoja mała już na świecie :))-Przedemną jeszcze 2- 3 tyg tak myślę i będzie ta cesarka-gin mówił że najwcześniej koło 20 czerwca.
Jakieś humory złe mnei ostatnio dopadają i martwię się wszytskim-porodem,zdrowiem małej i takie tam.Przez cała ciąże było w miarę ok , a teraz jakis niepokój ,lęk itp, itd.
Maruśka podobno od jutra ciepło, a od niedzieli po 28-29 stopni i tak juz przez tydzien albo dwa-ja nie wiem jak ja wytrzymam takie upały z tym brzuchem.
 
reklama
Witam Kobietki!!
Wstałam, coś mnie głowa boli - chyba zle na poduszce spałam, włączyłam pranie i zaraz będę robić sobie śniadanko, ogarnę trochę ten bajzel w mieszkaniu bo wczoraj nic nie robiłam

Louise mam nadzieję, że dzisiaj będą od Ciebie dobre wieści
Tiffi jeśli uszy jak radary i mimo przeszkadzania mu w jedzeniu nie uciekł tylko dalej wciągał koniczynę to może być mój M
madzik mam to samo, im bliżej porodu tym więcej obaw, ale Wam to i tak zazdroszczę cc bo będziecie wiedziały dokładnie kiedy Wasze pociechy będą z Wami, ja coś czuję, że Mała się obróciła główką w dół bo tam ją teraz czuje więc jeśli 14 czerwca moje domysły się sprawdzą będę nadal w niewiedzy kiedy ta moja Alicja będzie chciała wyjść na świat
kama wczoraj M do mnie kilka razy dzwonił ale jam twarda !!!
Perla fajnie, że masz tyle mleka to Lurka szybciej wróci do formy i z Wami do domku, buziaki dla naszej małej Gwiazdeczki




 
Ostatnia edycja:
dzieńdoberek:-)

kurna, ale noc miałam.. nie mogłam spać jakoś i do tego ze 6 razy do kibelka latałam, taki mi się siusiu chciało
ale ładna pogoda u nas dzisiaj-bezchmurne niebo i słońce w pełni:szok: dawno takiego widoku nie było:tak: tylko wietrzysko okropne, byłam po pieczywo, to normalnie wyglądałam jak einstein, tak mi włosy rozwiało:-D

maruśka u mnie też mleczna susza, aż się boję, co to będzie z tą laktacją:confused:
co do weekendu, to też nie skorzystam z pogody, bo spędzę go na uczelni piszac egzaminy, na które praktycznie nic nie umiem:wściekła/y:jakoś nie mam głowy teraz do nauki:no:

perla dzięki kochana za opis porodu:tak:dołączam zatem do grona zazdroszczających tego, że Mała jest już na świecie i że poród taki lightowy:tak:
 
madzik, do końca przyszłego tygodnia mnie potrzymają...wieści ze środy, ale już im nie wierzę :-) ciągle zmieniają zdanie.
poszłabym na spacer, pojechała nad jezioro, posiedziała na balkonie, cokolwiek, byle nie w szpitalu... buuuu!
 
Maruśka tydzien jeszcze- jakoś zleci, dobrze ,że masz internet-ja mojemu już tez zapowiedziałam,że jak bede musiała w szpiatlu przed porodem leżec to niech kołuje bezprzewodowego neta ;)Mam nadzieję,ze nie będzie takiej potrzeby i pójdę dopiero na cesarkę.....
Ja muszę w ten weekend do ludzi wyjść-bo psychika mi siada, fizycznie czuję się bardzo dobrze, a psychicznie jeden wielki dół...
U mnie od jakiegoś miesiąca jak scisnę cycka to leci parę kropelek tej siary -ale to tylko 2-3 krople i tylko jak nacisnę-ja się nie przejmuję tym pokarmem, będzie to dobrze , a jak nie będzie to wyboru nie ma-trzeba będzie sztucznym mlekiem karmić i tyle
 
Maruska rozmrazaja w lodowce, potem podgrzewaja i dostaje rureczka przez nosek, a jak przychodze do niej o 11 i 17 to jeszcze do tego probuje cycac i juz jej naprawde niezle idzie... ;-) wolalabym zeby mala jeszcze poczekala i urodzila sie na tyle pozniej zeby nie musiala sama lezec w szpiltalu tylko byc caly czas ze mna, ale coz... za to z 2 strony ciesze sie ze mam juz to za soba i wracam do formy :-)
Madzik juz niedlugo ;-) zleci moment :tak:
 
No hej :happy2:
wstalam,zjadlam ,dziecko spi ,za oknem upal ...
ponoc do pl idzie fala goraca :happy2:boicie sie ??;-);-)

madzik Lepszego nastroju zycze,sama widze po sobie ,ze na finiszu mnie glupie mysli dopadaja :wściekła/y:Ale to chyba jazda tak ma poprostu martwi sie ..

perla dobrze,ze mleczarnia chodzi pelna para :-Dkiedy Laura opusci szpital tak mniejwiecej ?

maruska no nie dziwie Ci sie ,ze chcesz opuscic szpital ...ja pamietam ,ze ciegle spalam tam ....bo co innego robic :confused:

dzisiaj musze ogarnac caly dom !!doprowadzic do pieknej czystosci bo jutro juz tato bedzie i nie chce zeby pomyslal ,ze jakas syfiara jestem :-Dwiec gruntowne porzadki mnie czekaja ..matko z moim lenistwem jak ja mam to zrobic :confused:
 
Maruśka tydzien jeszcze- jakoś zleci, dobrze ,że masz internet-ja mojemu już tez zapowiedziałam,że jak bede musiała w szpiatlu przed porodem leżec to niech kołuje bezprzewodowego neta ;)Mam nadzieję,ze nie będzie takiej potrzeby i pójdę dopiero na cesarkę.....
Ja muszę w ten weekend do ludzi wyjść-bo psychika mi siada, fizycznie czuję się bardzo dobrze, a psychicznie jeden wielki dół...
U mnie od jakiegoś miesiąca jak scisnę cycka to leci parę kropelek tej siary -ale to tylko 2-3 krople i tylko jak nacisnę-ja się nie przejmuję tym pokarmem, będzie to dobrze , a jak nie będzie to wyboru nie ma-trzeba będzie sztucznym mlekiem karmić i tyle

pogoda ma byc piekna wiec idz sobie pod parasolki na soczek ,loda :):)
albo zakupy :))):)


ten moj fioletowy suwaczek codziennie poprawia mi humor z rana :tak::tak::-D
 
Cześć misiaki:tak:

Przywitam się tylko bo zmykam łóżeczko zamówić i do ikea firanki chyba a o 11ej teść przyjedzie składać mebelki z M choć M całkiem sobie radził wczoraj, cały dzień skręcał, wreszcie się na coś przydał:-D:-p Dostał nagrode i dalej śpi:-D

Od louise wieści nie mam:no: ale jakby coś to natychmiast przekaże!
 
reklama
Vanilka na poczatku mowili ze 6tyg. do terminu ciazy donoszonej (37tydz) a teraz mowia ze jak bedzie sobie dalej tak radzic to moze juz za 3tyg.
musi przytyc i nauczyc sie porzadnie cycac, tak zeby miec sile zjesc caly posilek sama... ja sie nastawiam ze caly czerwiec jeszcze bedzie w szpitalu :-( coby sie nie rozczarowac...
 
Do góry