reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

Czesc dziewczyny:) ja dzisiaj sie tylko szybko zamelduje bo mam w domu przedszkole - oliwka ma gosci, a tak pozatym to padam na twarz. Caly dzien na nogach wiec czuje sie jak 80 letnia babcia. Póki co bede sobie zaraz rekompensować to jedzonkiem a mianowicie udało mi sie kupic młode ziemniaczki ale te malutkie polskie pitki wiec po 20 min skrobania juz wstawione:) jeszcze koperek, maselko, jajko sadzone i maslanka:) moje plecy... Dziewczyny wszystkiego z okazji naszego swieta:) zwłaszcza dla perli :)i moje kondolencje dla czerwcowki- porazilo mnie! :(
 
reklama
Ja dzis ogladnelam wszystkie mozliwe seriale gary w kuchni pietrza sie od wczoraj pranie jak zostalo rzucone tak nadal lezy . Mam dzis wszystko w d... nawet nie przejmuje sie ze moj wraca zaraz z pracy a w garach jak bylo pusto tak nadal jest i nie mam zamiaru tego zmieniac jestem egoistka dzis. Czytalam o tej rwie kulszowej i wszystko by sie zgadzalo mam te same objawy. Zachowuje sie jak emerytka wiem i wcale nie jestem z tego powodu zadowolona nno ale coz . Kiedy powroca sily ??

po porodzie :-) ;-)

ewelad
wszystkiego najlepszego :tak: buziaki!!! a co do rwy to widze ze doszlas do tego samego co ja i mruczka-rwe trzeba rozchodzic-wtedy przechodzi :-) :tak: a jak jzu sie polozysz to kaplica...:dry:

tweenie
jak juz wyczaisz ta ktora dala twojemu dziecku skakanke/trampoline to wyciagnij konsekwencje rowniez w moim imieniu bo to pewnie ta sama zasabotowala u mnie :-)

vanilka przekaz tez perle i laurze buziaczki :-) fajnie ze malenka rosnie zdrowo :tak:

mysza zaprosilabys na ten bigos bo sie poslinie w koncu....

madzik odpocznij troche biedactwo. wspolczuje ci bardzo tego bolu bo jeszcze troche go pamietam i pewnie niedlugo znow sobie przypomne. no biedna ty...

mruczka
i prawidlowa postawa-chwilowo odpusc gotowanie-i tak masz duzo na glowie w zwiazku z tym sprzataniem...

jedyneczka
zwolnij troszke! caly dzien na girkach?!!!!:wściekła/y:

tetina ja tez uwielbiam te malenkie mlode ziemniaczki-zawsze wybieram jak dziad w ulegalkach i te najmniejsze pyrtki kupuje :-) mlode ziemniaczki tylko polskie i jak juz jest ich pora :tak:

vanilka
M mi dzis przywiozl nalesniki juz gotowe z nadzieniem jablkowo rabarbarowym :-) jupiiiiiiiiiiiiiiii mam nalesniki i nie musze piec co najwazniejsze :-) wiec zaraz kierunek: mikrofala :-), misja: nalesniki. rennie juz zjadlam zawczasu na wszelki wypadek.

ja wrocilam od mamusi i siostry-M nas zawiozl. dostalam pelno giftow. biustonosze do karmienia (4), 2 laktatory-jeden reczny drugi elektryczny, chyba z 6 butelek o roznych pojemnosciach, torbe na buteleke zeby cieplo trzymala, podgrzewacz i kase...chyba na dzien matki :confused::confused::confused: takze duuuuuuuzo wydatkow mi odeszlo i sie b ciesze.
 
jestem:-)
teściowa 'załatwiona' tzn. prezent wręczony:-) potem ikea- zakupione mebelki, teraz D skręca, bo jutro mam w planach megaprasowanie i zapełnienie tychże mebelków:-)

Mysza odpoczywaj, narobiłaś się dzisiaj, należy się:-)
Vanilka nie czytaj o tej rwie zasmarkanej, bo Cię jeszcze obejdzie od internetu cholerstwo:-D zresztą wystarczy poczytać jak ja narzekam i inne dziewczyny na to i już człowieka może rozboleć tyłek:-)
 
hej
czekam sobie na YCD
ale tak mi się chce spać że chyba zaraz odpadnę :szok: -rety co ze mną????
poczytałam Was troszkę...straszne z tą dzidzią która odeszła
[*]

ja też mam obawy jak młoda sie nie wierci dłuższy czas...zaraz wpadam w panikę i staram sie zeby choć troszkę drgnęła...jak poczuje choć malutki ruch to się uspokajam.

Magdzia-GRATULACJE!!!!!!

a moze coś sobie zjem???-pytanie tylko co to miałoby być????:-D
 
az mi gesia skorka przeszla jak przeczytalam o smierci dziecka w 37 tc..to nie sprawiedliwe...:(

Madzia - GRATULACJE!

Vanilko- DZIEKI ZA WIADOMOSCI OD Perli- POZDROW JA OD NAS I PRZEKAZ MOC CALUSOW DLA DZECZYN! SUPER WIESCI OBY TYLKO TAKIE!

ja tez czekam na YCD..a KSD takze namietnie ogladam...a tak poza tym TV moglby dla mnie nie istniec;)
 
nom ja też oglądam YCD...
spałam 2 godziny a głowa nadal tak napierdziela... no masakra jakaś... teraz boli cała potylica...
Z lepszych wiadomości - bigos się już trochę przegryzł. Jeszcze parę godzin i z kibla nie zejdę :-D
Louise zapraszam, zapraszam.:happy2:
Są już 2 pierwsze lutówki. Jedna dzisiaj zrobiła test - w Dniu Mamy ;-)Fajnie, ale cieszę się, że to już końcówka...
Ostatnio z nudów pracy szukam :-)
 
a ja kupiłam te nakladki do karmienia z canpola i jest jakaś lipa. Pomiędzy sutkiem a końcem tej nakładki jeszcze pół parówki się zmieści :/
 
tweenie ja gotowałam ryż 35 min i tez nie był jakiś super miękki
louise ja wiesz nie mam zbyt bogatego menu więc.... sama rozumiesz, ale ryż jest ok
Fajnie masz z tymi giftami
magdzia gratulacje
vanilka proszę oszczędź nam takich newsów bo ja od razu się stresuję
perla buziaki dla Was dziewczyny

Byłam na SR, ale takie tam gadanie o połogu i odżywianiu, poza tym zwiedzaliśmy szpital, no cóż. Tweenie już kiedyś pisała bo to ten sam szpital. Poza tym mam jakiś słaby humor, nie wiem dlczego, ale jakoś tak. Jutro muszę pojechać na badania rano jak mi się nie chce, zastanawiam się czy pojechać na te targii jutro, a poza tym mam jutro USG
 
reklama
Ranysiu, mam dość dzisiaj:dry: no dopiero zaległam bo mimo że M kazał mi odpocząć a sam sprzątał i wnosił panele to i tak nie miałam gdzie się położyć w międzyczasie:-( dopiero więc ległam w pościeli teraz:dry:

louise he he , dokładnie, może lepiej niech się dzieci hartują na dzień dobry:-D a grochówki ja nigdy ani z makaronem ani z ziemniakami nie robię, nawet w życiu takich nie jadłam u nikogo:shocked2: ja chlebkiem zagryzam:eek: a ze szkołą rodzenia to może i wpłynęło u Ciebie choć mnie gin pozwolił w moim niedoskonałym stanie szyjki i skurczach ale bez jakiś forsownych ćwiczeń ewentualnie to już sama nie wiem :sorry:


mysza na co się czeka długo, bo ja mam wizytę we wtorek? :-p

tiffi co ty wyprawiałas w nocy tą ręką:-D

oliwia
to dobrze że masz już prawie wszystko dla malutkiej, zawsze to człowiek spokojniejszy choć dobrze byłoby jakby się wyjaśniło z tym wynajmem:sorry:

aisim to przykro z tatą i babcią M , oby zdrówko wróciło obojgu. A twoja mała to już wcale nie mała tylko "gotowy" dzidziuś :-) naprawde duża dziewczyna, moja Emi się urodziła 3kg w terminie a przy wypisie 2850miała:-p

emih też uznałam że mi mało przystoją dłuższe włosy a patrze na zdjęcia stare i podoba mi się więc zapuszczę znowu ale podetnę jakoś sensownie bo przed ostatnim cięciem to nosiłam jakiś snop na łbie:-p ciekawe co piszesz o dolarganie, u nas gin na szkole rodzenia mówił że dają dozylne znieczulenie ale nie uściślił i ciekawa jestem czy o dolarganie mówił, ja nie zapytałam bo uznałam że o dolarganie właśnie :eek:

keejt no to współczyję z tym netem, nie wyobrażam sobie teraz takiego odcięcia:-pale dobrze że jesteś i z synusiem wszystko dobrze;-)

jasia to dobrze z tymi godzinami pracy M, nie umęczysz się tak. Mnie kłucie dokuczało jak mała była nózkami na dole, teraz przeszło, tylko dziś tak mocno nagle raz się zdarzyło i aż gały wybałuszyłam :eek:

kama
i co z paczka?

tweenie kasze godzine? a co to była za kasza z ciekawości?

kasik nie zawsze trzeba tak drastycznie się ograniczać, na początek unikać wystarczy wzdymających (lub ciężkostrawnych np. grzyby) rzeczy, jeśli maluszek będzie miał miejscami takie suchości na skórce może to znaczać że ma skaze białkową a wtedy odstawić trzeba mleko i w większości nabiał , z sokami jest tak żeby pić tylko z krajowych i niepestkowych owoców ale to wszystko najważniejsze w pierwszych miesiesiącac aż zaobserwujemy reakcje malucha ;-) reszta wyjdzie w praniu :-) Emi miała skaze więc nabiał miałam ograniczony natomiast mięso jadłam w każdej postaci tylko nie w gotowanej bo nie toleruje:-p i po bigosie też jej nic nie było:-D

magdzia
to gratki obrony:tak:

Vanilka to straszne, przecież to już dojrzałe dzieciątko w 37, biedna ta mama i maleństwo:-(

ewelad he he dobrze zrobiłaś przenosząc, trza dbać o swoje a co:-D

magdzia straszne z twoim bratem, no też słyszałam od zawsze że lepiej w 7 niż 8ym miesiącu urodzić ale nie wiem dlaczego, czy łatwiej sie płucka adaptują czy co. Nie denerwuj się bankiem, może jakas pomyłka, wyjaśnicie jutro:sorry:

tweenie
kochana nie martw się , nie myśl o takich smutkach, sama wiesz że z córunią wszystko dobrze, dała popis dopiero co, aż podskakiwałaś, no tak czy nie?:-p

Vanilka całuski dla perli i Laury, baaaaaardzo się cieszę z dobrych wieści:-)

louise ale prezencików dostałaś, super:tak: ja wreszcie leże ale jutro postoje za to przy desce do prasowania bo Emika będę pokowała, w piątek rano o 6ej wyjeżdża, eks też przyjedzie jej pomachać, będę miała stresa 2 tygodnie a najgorzej w dniu wyjazdu i powrotu ale nie mogę jej ograniczać przez własne strachy:sorry: o tyle jutro luz że fachmanów nie będzie więc się wyłożę jakby co na łózku w ciągu dnia:-p

tweenie
a jaki rozmiar kupiłaś ? mała Ci też troszku wyciągnie czeresieńki:-p:-D

tiffi to jutro emocjonujący dzień bo usg, dowiesz się jak 'utyła" córcia:tak:

Aż się martwie jak wstane na siku tak mi dokucza ta rwa nocą:dry: kurcze obkupiłam Emi na ten wyjazd ale musiałam się nalatać jak głupia bo drozyzna nieziemska, bluza dresowa 120zł:shocked2: a dziecko jak to dziecko, ufajda albo i zgubi. Chciałam taką ładna ale do biegania na codzień a nie czegoś wyjsciowego, no masakra. Znalazłam w końcu ale co się nachodziłam to moje:dry: pojechałam do firmy po panele i wykończenia i to drugie musiałam wziąść na termin bo się spłukałam od rana:-p Ale kupiłam np. szlafrok do szpitala bo 27zł kosztowała to jak nie kupić:-D a ładniutki i milutki, no to potem koszule pod kolor:-D ale M też obkupiłam, dostał 5 par skarpet bo była okazja :-p a najlepsze pojechałam do bawilandi u nas w mieście a tam do 7 roku zycia organizuja, dodzwoniłam się do innego i umówiłam za godzinę na telefon, cała juz spanikowana żeby zaproszenia jutro Emi juz dała bo urodziny 17 czerwca po powrocie z zielonej szkoły a ona mi mówi że juz nie chce:eek: dobrze że zaliczki nie dałam:dry: M mówi to zrobię grila i niech do nas dzieciaki przyjdą, Emi sie pomysłem zachwyciła więc jest oki;-)
 
Do góry